W tym roku marka, specjalizująca się w elektronicznych akcesoriach codziennego użytku, hucznie obchodzi swoje 100-lecie. Uroczyste świętowanie z tej okazji zorganizowano 29 listopada na konferencji prasowej w Warszawie w budynku Verso przy ul. Chmielnej 73. Kierownictwo przedsiębiorstwa opowiedziało wtedy o długiej historii marki i najbliższych planach, przytoczyło najważniejsze dane na temat produkcji, dystrybucji i grup produktowych, a także zaprezentowało swoje liczne flagowe akcesoria. Nie zabrakło też efektownego pokazu barmańskiego i kuchni molekularnej.
Przyjrzyjmy się więc bliżej jubilatowi, którego „sprytne rozwiązania” w postaci różnych powerbanków, ładowarek, kabli, przejściówek, uchwytów samochodowych na telefon czy tablet, gadżetów komputerowych i wielu innych większość z nas kojarzy z półek w każdym elektromarkecie oraz licznych ofert w sklepach internetowych. Jej losy stanowią przykład tego, jak obiektywne, uwarunkowane historycznie przeciwności losu mogą przekuć się w nowe szanse i stać się impulsem do gwałtownego rozwoju.
W tle historycznych zawirowań Starego Kontynentu
Hamaphot KG – tak brzmiała pierwotna nazwa małego rodzinnego przedsiębiorstwa, które założył wraz z rodziną w 1923 r. Martin Hanke. Rozpoczął od produkcji drobnych akcesoriów fotograficznych, w tym przeznaczonych dla laboratoriów. Firma po raz pierwszy zaprezentowała swoje portfolio na targach w centrum wystawienniczym w Lipsku pod koniec lat ‘30. Wszystko zmieniło się jednak w 1945 r. wraz z bombardowaniem Drezna przez Aliantów. W efekcie firma jakiś czas potem została zmuszona do przeniesienia się z radzieckiej strefy okupacyjnej do bawarskiego Monheim i to właśnie w tym mieście do dziś znajduje się jej centrala.
O długim zastoju w produkcji nie mogło być mowy. W 1948 r. Hama wyprodukowała chociażby pierwszą błyskową lampę proszkową z możliwością synchronizacji z migawką aparatu, drewniane ramki do slajdów oraz statywy. Dwa lata później nie mogło jej też zabraknąć na targach branży fotograficznej Photokina w Kolonii, gdzie zanotowano 75000 zwiedzających.
W latach ‘50. Hama zaczęła coraz dynamiczniej rozszerzać swoją ofertę akcesoriów dla fotografów. Np. aparat Hexi sprzedał się do końca 1959 r. w liczbie ponad miliona sztuk. To właśnie tej marce zawdzięczamy pierwszą na świecie automatyczną sklejarkę do filmów 8 mm (1972 r.). Zaledwie rok później powstało pierwsze w historii firmy centrum logistyczne o imponujących rozmiarach. Około 80 pracowników przeniosło się do większego zakładu, który dziś jest siedzibą zarządu przy ulicy Dresdner Str 9. Drugi zakład dysponował już własną produkcją, magazynem, działami handlowym oraz zarządzania, w tym produkt managmentu.
Za następny istotny wynalazek można uznać rewolucyjny system ramkowania slajdów Hamafix z 1975 r., ułatwiający użytkownikom oprawianie przezroczy i diapozytywów. W tym czasie nowy zakład został dwukrotnie powiększony, a liczebność załogi zwiększyła się do 300 pracowników. Wraz z nastaniem lat ’80. hitami marki okazały się przewijarka kaset VHS, lampa video Magnum i obiektywy video. W 1985 r. powstała filia przedsiębiorstwa we Francji, zaś w 1990 r. w Monheim otwarto trzeci zakład – większy od poprzedniego, z działami konstrukcyjnym, kontroli jakości i pakowalnią.
Z kolei rok później na rynek trafił mikser wideo o nazwie Videocut 200, który z miejsca stał się najlepiej sprzedającym się sprzętem tego typu. Dumą firmy okazał się też profesjonalny system statywów, w tym plenerowych, stołowych i studyjnych, np. seria Delta Pro. W 1993 r. nazwa firmy oficjalnie zmieniła się na Hama GmbH & Co. Wraz z udoskonalaniem technologii komputerowej i telekomunikacyjnej marka prezentowała też swoje następne konstrukcje, w tym zestaw głośnomówiący czy chwalone w branżowej prasie procesory AV 1256 i 132 do mikserów video.
Równocześnie stopniowo otwierały się filie w innych krajach, np. w Szwajcarii, Austrii, Belgii, Holandii, Portugalii, Rumunii, Węgrzech czy na Słowacji. Natomiast zakład nr 3 powiększono o centrum wysyłek i magazyn wysokiego składowania na 25000 miejsc paletowych. W centrum logistycznym powstał dodatkowy zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania oraz magazyn kartonów. W 2012 r. w centrali w Niemczech oddano do użytku nowy biurowiec z przeznaczeniem na przyjęcie towaru o powierzchni 9000 mkw.
Z najnowszych sprzętów, stosowanych szeroko do dziś, warto wymienić wprowadzenie pierwszego w świecie dongla nano Bluetooth. Wrażenie zrobiła też ładowarka samochodowa Piccolino – pierwsza taka, której obudowa mogła się całkowicie schować w gnieździe zapalniczki.
W 2014 r. zbudowano nowe centrum wysyłek z nowoczesną, zrobotyzowana linią wysyłkową. A jest co wysyłać, gdyż nowości produktowych pojawia się 3000 rocznie! Efekt? Dziś dziennie w całej Europie jest wysyłanych 20000 paczek.
Imponująca skala i zawrotne liczby
Tak oto w Monheim na obszarze wynoszącym 80000 mkw., co odpowiada wielkości więcej niż 11 boisk do piłki nożnej, znajduje się jedno z najnowocześniejszych centrów logistycznych w Europie o powierzchni 100000 mkw. Oferujący 60000 miejsc paletowych, centralny magazyn Hama to zaawansowane technologicznie centrum wysyłkowe, które zapewnia krótki, czas dostawy i ciągłą dostępność towarów dla wszystkich swoich filii i partnerów w Europie, także w systemie Drop-Shipment. To ręczna obsługa 7000 miejsc, automatyczna obsługa 52000 miejsc paletowych, automatyczna obsługa 100000 miejsc magazynowych z pudełkami i kontenerami, a także miejscem na składowanie 28800 towarów.
Jak przedstawiają się liczby przy tak masowej produkcji? Wystarczy wspomnieć, że co miesiąc zespół specjalistów przeprowadza 4800 kontroli przyjmowanych towarów, 230 kontroli pierwszej sztuki i weryfikuje 980 dokumentów, głównie dotyczących certyfikacji oraz regulacji chemicznych. Przed wejściem na rynek każdy produkt jest testowany trzykrotnie, zgodnie z kryteriami: pierwsza próbka, produkt w fazie rozwoju i pierwsza dostawa. Nad kontrolą jakości czuwa 50 ekspertów, korzystających z zaprojektowanych przez Hama systemów pomiarowych. A każda grupa produktowa ma dedykowane stricte dla siebie procedury testowe
Warto podkreślić, że dziś Hama może się pochwalić oddziałami w 18 krajach, w tym w… Chinach i Dubaju. Marka dysponuje rozbudowaną siecią 30000 partnerów w 70 krajach, zatrudnia 2500 pracowników (w tym 1500 w Monheim), ma 550 przedstawicieli handlowych w całej Europie, a np. łączny obrót koncernu w 2022 r. wyniósł 590 mln euro.
Zielona strona mocy
Przedsiębiorstwo konsekwentnie stawia na ekologię i zrównoważony rozwój. W ciągu ostatnich lat zdołało zoptymalizować emisję C02 i zmniejszyć ślad węglowy oraz mocno zredukować liczbę używanych plastikowych opakowań. Firma przestrzega też restrykcyjnych międzynarodowych wytycznych ochrony środowiska (certyfikat RoHS, czyli Restriction of Hazardous Substances, dotyczący ograniczenia używania niebezpiecznych substancji) i troszczy się o warunki socjalne pracowników.
Konkrety? Hama systematycznie i konsekwentnie przechodzi na opakowania kartonowe i od 2017 r. może się już pochwalić 47-procentowym zmniejszeniem liczby używanych opakowań blistrowych. Co więcej, tektura i papier ze źródeł nieprzetworzonych pochodzą ze zrównoważonej gospodarki leśnej z certyfikatem FSC (system certyfikacji drewnianych wyrobów). Pozostałe plastikowe opakowania od 2021 r. nie zawierają szkodliwego materiału PVC. Z kolei od 2018 r. udało się zmniejszyć obecność magnesów w opakowaniach aż o 55,2 proc. Hama dokłada również wszelkich starań, aby konstrukcja opakowań pozwalała na ich późniejszy recykling, a także by były one wykonane z monomateriałów i pozostawały łatwe do oddzielenia. To wszystko przekłada się na zmniejszenie liczby procesów, które pudełka muszą przejść w cyklu produkcyjnym i w ogólnym rozrachunku redukcję całej masy sztucznych tworzyw w obiegu. W dodatku cały proces pakowania został przeniesiony do Europy. Kolejne osiągnięcia to ograniczenie frachtu lotniczego w całkowitym wolumenie transportu z 6 do 3 proc. i zwiększenie transportu kolejowego do 3 proc.
Lokalne podwórko
Filia w naszym kraju powstała w 2000 r. w Poznaniu, by ostatecznie przenieść do pobliskiego Robakowa. Niedawno zakończyła się rozbudowa centrum logistyczno-biurowego Hama, które zajmuje już łącznie powierzchnię 9000 mkw. Zostały na nim zamontowane panele fotowoltaiczne, powstała część socjalno-techniczna o powierzchni 200 mkw., zamontowano też wodną instalację przeciwpożarową (instalację tryskaczową). Pojawiły się też wjazd na działkę, drogi i parkingi wewnętrzne, pompownia, zbiorniki przeciwpożarowe oraz retencyjne.
Od początku swojego istnienia, Hama Polska kładła nacisk na dostosowanie oferty do lokalnych potrzeb, jednocześnie utrzymując globalne standardy jakości. Dziś, zatrudniając ponad 200 pracowników, stale rozwija swoją ofertę, dostarczając klientom najnowsze rozwiązania technologiczne.
Odpowiedź na potrzeby współczesności
Wróćmy jednak do ujęcia globalnego na temat Hama. W tej chwili niemal milion produktów z dnia na dzień znajduje drogę do swoich konsumentów, a firma konsekwentnie poszerza własne portfolio. Znajdują się w nim m.in.
- artykuły GSM: ładowarki, kable, powerbanki, uchwyty samochodowe na telefony, w tym osobna linia do produktów marki Apple
- produkty audio: głośniki i słuchawki, Bluetooth oraz przewodowe
- uchwyty do telewizorów i monitorów komputerowych,
- produkty smart home – oświetlenie, sterowanie ogrzewaniem, oczyszczacze powietrza czy zewnętrzne kamery;
- akcesoria fotograficzne – w tym wiele statywów czy torb;
- smartwatche;
- sprzęt komputerowy – myszki i klawiatury, mutliporty, czytniki kart, adaptery lub pamięci SSD),
- akcesoria podróżne jak transmitery FM czy ładowarki samochodowe.
Podsumowanie
Historia marki Hama to inspirująca opowieść o ciągłym dążeniu do doskonałości i odpowiadaniu na potrzeby dynamicznie zmieniającego się świata. Od małego warsztatu w Dreźnie, zniszczonego przez wojnę, ostatecznie aż po globalną markę znaną na całym świecie. Obecna pozycja Hama to dowód na to, że z determinacją i ciężką pracą można osiągnąć wszystko. A przy tym nie zapominać o poszanowaniu środowiska naturalnego i odpowiedzialności za naszą planetę.