Nigdy tam nie patrzyli, a widzą Słońce i jego bieguny w szczegółach. Niebywała technologia w akcji

O tym, jak bardzo rozwinęły się technologie oparte na sztucznej inteligencji najlepiej świadczy fakt, że astronomowie mogą widzieć bieguny słoneczne, fizycznie na nie nie spoglądając. Jak działa to niezwykłe rozwiązanie?
Słońce
Słońce

Pomaga wspomniana sztuczna inteligencja, choć to zdecydowanie zbyt krótkie wyjaśnienie, aby dowiedzieć się, na czym polega cała magia. A, mając na uwadze fakt, że nigdy przedtem nie obserwowano biegunów naszej gwiazdy, bez wątpienia jest to niebywałe osiągnięcie.

Czytaj też: To miał być jedyny księżyc Układu Słonecznego pozbawiony kraterów. Ostatnie obserwacje wszystko zmieniły

Oczywiście w teorii można byłoby przeprowadzić takie obserwacje, lecz wymagałoby to ogromnych nakładów finansowych. Nie mając takich środków, astronomowie muszą szukać alternatywnych rozwiązań, a jednym z takowych okazuje się wykorzystanie zgromadzonych danych i “nakarmienie” nimi sztucznej inteligencji. Ta może w takich okolicznościach działać niczym wirtualne obserwatorium, generując realistyczne wyobrażenia biegunów słonecznych za znikomą część kosztów, które pojawiłyby się w związku z misjami specjalistycznych sond.

Takowe oczywiście również są wykorzystywane: wystarczy wspomnieć o misjach Solar Orbiter czy Parker Solar Probe, aby przekonać się, że ludzkość nie próżnuje w kontekście badań nad naszą gwiazdą. Nie nie stoi jednak na przeszkodzie, aby przetestować także alternatywne podejścia i bez wątpienia to wykorzystujące sztuczną inteligencję jest jednym z takowych. 

Słońce i jego bieguny został wirtualnie zobrazowane z wykorzystaniem sieci neuronowych SuNeRFs

Wyciągnięte wnioski będą ważne nie tylko pod kątem poznawania tajemnic tamtejszych biegunów. Mówi się też o modelowaniu Słońca w trójwymiarze, co zapewni pełniejszy obraz tego obiektu. Astronomowie mają nadzieję, że w takich okolicznościach będą w stanie wyjaśnić, jak promieniowanie słoneczne wpływa na ziemską infrastrukturę, zarówno tę znajdującą się na powierzchni (sieci energetyczne) jak i na orbicie okołoziemskiej (satelity). 

Najważniejsze w całej sprawie wydaje się, to że mamy potwierdzenie: sztuczna inteligencja faktycznie może zostać wykorzystana do generowania ujęć Słońca, jakich nigdy przedtem nie widzieliśmy. Kluczem do sukcesu okazało się Neural Radiance Fields, czyli sieci neuronowe wykorzystujące obrazy 2D i przekształcające je w złożone trójwymiarowe obiekty. 

Czytaj też: Chiny tego nie polubią. Sztuczna inteligencja wzięła na celownik okręty podwodne

Sieci te nie miały doświadczenia z danymi dotyczącymi ekstremalnego ultrafioletu, dlatego trzeba było je odpowiednio przystosować. Za sprawą wprowadzonych modyfikacji NeRFs zmieniły się w SuNeRFs, czyli Sun Neural Radiance Fields W takiej formie zostały one poddane szkoleniu, w ramach którego wykorzystano obrazy dostarczone przez trzy satelity obserwujące Słońce pod różnymi kątami. Ostatecznie powstał trójwymiarowy model gwiazdy, który pokazuje bieguny słoneczne z okresu zbierania danych. Oczywiście trudno uznać to za idealne i pozbawione błędów odwzorowanie rzeczywistości, ale naukowcy mają nadzieję, że dzięki takiemu podejściu będą mogli dostrzec perspektywy, jakich przedtem nie widzieli. Tym bardziej, iż na razie nie są realizowane żadne misje, których celem byłoby badanie właśnie biegunów naszej gwiazdy.