Pliki PDF towarzyszą nam praktycznie każdego dnia. Używane są przede wszystkim w biurach i firmach, jednak i osoby prywatne często otwierają pliki w tym popularnym formacie, który pojawił się na świecie w 1993 roku. Może być to wspólna praca w szkole lub na studiach, książka lub instrukcja, której fragment chce się skopiować czy też z której chce wydobyć grafikę, np. zdjęcie. SwifDoo PDF to taki scyzoryk dla dokumentów PDF. Chcesz zmienić PDF na Word? Konwerter programu poradzi sobie nie tylko z tym. Sprawdzam, co potrafi.
SwifDoo PDF – cena
Niestety, program nie jest darmowo. O jego możliwościach najlepiej przekonać się właśnie teraz, ponieważ na jej stronie trwa promocja dla naszych czytelników. Zanim wyjaśnię, ile można zaoszczędzić, wyjaśnienie – dostępne są trzy plany: miesięczny, roczny oraz dożywotni. Normalnie miesięczny kosztuje 78,73 zł, ale jeśli skorzystasz z tego odnośnika, zapłacisz zaledwie 39.36 zł. Subskrypcja roczna to 271,63 zł. Mamy do niej link, który obniża cenę – jeśli klikniesz tutaj, zapłacisz tylko 135,81 zł. No i na koniec najlepsze, czyli propozycja zapłacenia raz za korzystanie ze wszystkich możliwości do końca życia. Koszt subskrypcji rocznej to 507, 82 zł. Ale po użyciu tego linka będzie to zaledwie 253, 91 zł. A czy warto? To wyjaśniam w dalszej części artykułu.
SwifDoo PDF – interfejs i pierwsze wrażenia
Na pierwszy rzut oka interfejs programu od razu mi się spodobał. Jest przejrzysty, pozbawiony zbędnych ozdobników i szybko można w nim znaleźć to, czego się szuka. No i kojarzy się z interfejsem aplikacji z pakietu MS Office, co jak dla mnie również jest zaletą. Na pasku mamy umieszczone najczęściej używane przy PDF-ach opcje, a 9 kategorii skrywa bardziej zaawansowane narzędzia. Jednym z nietypowych jest SwifDoo AI, czyli sztuczna inteligencja od producenta. Możemy z nią pogadać, zlecić jej tekst do analizy (niestety, mimo polskiego interfejsu swoje przemyślenia podawała po angielsku) lub nakazać przeanalizowanie dokumentu – dopuszczalna jest analiza tylko takich, które nie przekraczają 10 stron.
SwifDoo PDF – możliwości
Ponieważ mamy tu system zakładek, możemy pracować z wieloma plikami jednocześnie. A co możemy robić? Wszystko – i to dosłownie. Przy jednym pliku mamy możliwość podkreślania wybranych fragmentów, kopiowania ich, zmianę położenia grafiki w tekście, w tym obracanie, zmniejszanie stopnia przezroczystości, a nawet podmianę na inną, a także możliwość eksportu do obrazu, przy czym każda ze stron może być zapisana jako osobny plik w wybranym przez użytkownika formacie. Jednym słowem – wow!
A co w przypadku pracy z wieloma plikami? Tu możemy łączyć je za sobą, tworząc z kilku jeden plik. Działa to także w drugą stronę, a więc jeden da się rozdzielić na kilka. Chcesz zmienić PDF na Word? Nie ma problemu, ale na tym nie koniec. Może wyeksportować go do Excela (co jest przydatne, gdy chcemy zapisać tabelkę do formy edytowalnej), do XPS, do pliku CAD. Po prostu zmieniasz dzięki SwifDoo PDF dokument na to, co tylko chcesz!
Firmy powinna zainteresować dostępna opcja szyfrowania plików. Jest to możliwość ochrony dokumentu na dwa sposoby: poprzez ustawienia hasła dostępu, czyli do samego otwarcie pliku oraz hasła do edytowanie dokumentu. W ten sposób można pokazywać tylko treść dokumentu, np. zaproponować wzór umowy kontrahentom, nie dopuszczając do wprowadzania w nim zmian. To będą mogły zrobić tylko wybrane osoby – czyli takie, które mają hasło.
SwifDoo PDF –testy w praktyce
Opisałem już możliwości, czas zatem na przetestowanie ich w praktyce. Zauważę od razu, ze SwifDoo bardzo szybko otwiera duże pliki. Załadowanie dokumentu liczącego 295 stron (sam tekst) to po prostu okamgnienie. Wszystkie operacje wykonywało mi się niezwykle przyjemnie – przejrzysty interfejs oraz ikonki możliwości pojawiające się przy wykonywaniu danej czynności (np. edytowania grafiki czy tabelki umieszczonej w tekście). Nie było żadnych problemów ze scalaniem plików, a także ich podziałem na nawet kilka mniejszych. Tutaj jednak szybkość była nieco niższa niż przy innych operacjach, ale to zrozumiałe.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie możliwość edytowania tekstu, czyli dopisywania do niego własnych fragmentów. Nie tylko z automatu dopasowywana jest czcionka do tej w istniejącej treści, ale dodatkowo można także wprowadzać własne zmiany – od jej rodzaju po wielkość i kolor! Nic, tylko dopisywać. Dodanie linka na wybranym słowie czy też usunięcie istniejącego nie stanowi problemu.
Postanowiłem sprawdzić także możliwość tłumaczenia. Tu niewielkie rozczarowanie – można poddać mu tylko do 400 znaków. Ale działa to w obie strony – można przetłumaczyć ją również na wybrany język obcy, zaś do wyboru mamy ich grubo ponad setkę. To ułatwienie dla firm i biur korespondujących z kontrahentami w różnych krajach świata. Z poziomu aplikacji można przesłać plik na swoje konto Dropbox, Dysk Google lub włożyć do maila, co pozwala zaoszczędzić czas.
Nie ukrywam, możliwości dawane przez Swifdoo PDF oraz łatwość w przeprowadzaniu każdej operacji po prostu mnie zachwyciły. Aplikacja bije konkurencję na każdym polu i właściwie trudno wymyślić, co by jeszcze mogło się w niej znaleźć, ponieważ mamy tu dosłownie wszystko. Często korzystam z niego prywatnie, zmieniając PDF na Word i Word na PDF.
SwifDoo PDF – podsumowanie
Czy warto skorzystać ze SwifDoo PDF? Ujmę to tak – kto raz spróbuje, nie będzie chciał niczego innego. Ta aplikacja to pełna kontrola dokumentów, pomagająca SI, możliwość przepisywania treści lub jej tłumaczenia. A dzięki nam wszystko będzie dostępne ze zniżką! Dlatego nie sposób nie polecić mi tego narzędzia naszym Czytelnikom.