Yashica Vision
Szczerze mówiąc najnowsza propozycja Yashicy przypomina raczej sprzęt z Gwiezdnych Wojen czy Imperium Kontratakuje niż klasyczną lornetkę. Ogólna forma Yashica Vision jest wprawdzie podobna: lecz lornetka nie ma klasycznych okularów, a zamiast nich jest ekran LCD o przekątnej 4 cale i rozdzielczości 960 x 400 punktów.
Jak nietrudno się zatem domyślić, mamy do czynienia z urządzeniem czysto cyfrowym. Obraz pozyskiwany jest z pomocą pojedynczego obiektywu, zbudowanego z siedmiu soczewek, wyposażonego w powłoki antyodblaskowe, chroniące przed zarysowaniem, pyłem oraz hydro i oleofobowe, o jasności f/1 i trzykrotnym zoomie optycznym
Za przetwarzanie obrazu odpowiada sensor CMOS GalaxyCore o rozmiarze 1/2.9″ i rozdzielczości 1080p. Yashica Vision jest jednak zdolna do prezentacji i rejestracji obrazu 4K, wykorzystując algorytmy automatycznego skalowania AI. W przypadku obrazu statycznego można w ten sposób uzyskać obrazy o rozdzielczości nawet 58 Mpix.
Yashica Vision posiada zintegrowany element oświetlający, pracujący w paśmie podczerwieni 850 nm i oferujący 3 poziomy doświetlania. Dzięki bardzo wysokiej czułości lornetki, wynoszącej 0,0037 luxa można uzyskać dobrej jakości obraz obiektów znajdujących się nawet 600 m od obserwatora.
Lornetka jest zasilana z wbudowanego akumulatora Li-Ion o pojemności 5000 mAh, któty powinien wystarczyć na 16 godzin pracy bez używania doświetlania IR i do 10 godzin z IT na poziomie pierwszym.
Yashica Vision wystartowała na kickstarterze i w chwili gdy to piszę, zbiórka trzykrotnie przekroczyła zakładany cel. Osoby chcące wesprzeć projekt mogą kupić lornetkę w cenie około 549 zł.