Redmi Buds 5 Pro – specyfikacja techniczna
- typ słuchawek: dokanałowe, dynamiczne
- przetwornik: podwójny, koncentryczny
- wysokotonowy: piezoelektryczny, ceramiczny, 10 mm
- niskotonowy: tytanowa membrana, 11 mm
- pasmo przenoszenia: 20-20000 Hz
- łączność: Bluetooth 5.3, multipoint
- obsługiwane kodeki: SBC, AAC, LDAC 24 bit / 96 kHz
- czas pracy przy odtwarzaniu muzyki: do 10 godzin z ANC, do 38 godzin z etui
- czas ładowania: ~2 godz. pełne naładowanie etui+słuchawki / ok, 60 minut pełne ładowanie słuchawek, ok 5 min dla 2 godz. słuchania
- ładowanie: przewodowe USB-C
- certyfikaty: IP54
- waga: 5,1 g każda ze słuchawek, 42,8 g komplet w etui
- funkcje dodatkowe: ANC, Tryb transparentny, szybkie parowanie, dźwięk przestrzenny, redukcja szumu wiatru
Zobacz także: Jabra Elite 5 – testuję słuchawki “na siłownię, uniwersalne, do biegania, na rower” (chip.pl)
Wzornictwo i wykonanie
Słuchawki pakowane są w niewielkie tekturowe pudełko, którego zawartość jest raczej typowa – w środku znalazłem oczywiście etui ze słuchawkami, krótki kabel USB do ładowania, dokumentację i zestaw wymiennych silikonowych końcówek w rozmiarze dużym i małym – średnie są założone na słuchawkach.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-002.jpg&w=1600&q=85)
Obłe etui jest dość płaskie i świetnie pasuje do kieszeni. Dolna część wykonana jest z wegańskiej skóry i wygląda dość przekonująco, ale w dotyku jest bardzo plastikowa. Port ładowania jest na dole, a obok niego dyskretnie wkomponowany w pudełko jest przycisk parowania.
Po otwarciu wewnątrz widać słuchawki, które na swoich miejscach utrzymywane są magnetycznie. Sloty na nie przeznaczone i same słuchawki wykonane są wysoki połysk, z wyjątkiem trzpieni z umieszczonymi na nich panelami dotykowymi, matowych i wykończonych połyskliwym „marmurkiem”, który początkowo wziąłem po prostu za zarysowania na powierzchni – jest to jednak efekt zamierzony i w sumie dość ładny. Na końcu trzpieni są styki ładowania – po pierwszym wyjęciu słuchawek z pudełka trzeba z nich zdjąć folię ochronną i umieścić ponownie w etui, by dokonać aktywacji i rozpocząć parowanie ze smartfonem.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-004.jpg&w=1600&q=85)
Jakość wykonania jest dobra – zarówno etui, jak i słuchawki nie budzą tu zastrzeżeń. Widać, że nie jest to sprzęt z półki premium, ale chyba nikt, znając cenę, się nie spodziewał, że będzie inaczej?
A czy Redmi Buds 5 Pro są wygodne? To zależy – konstrukcja dokanałowa wymaga dobrego dopasowania do ucha i prawidłowego założenia, a to przy słuchawkach z wystającymi z dołu patyczkami zawsze sprawia mi problem, budowa moich uszu zdecydowanie lepiej sprzyja konstrukcjom bez trzpienia.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-005.jpg&w=1600&q=85)
Muszę jednak przyznać, że po pierwsze, mimo wszystko były to jedne z lepiej współpracujących ze mną słuchawek tego typu, a po drugie, gdy już udawało mi się je poprawnie założyć, to mogłem słuchać muzyki bez wielkiego zmęczenia przez dłuższy czas. Moja żona z kolei nie miała najmniejszych problemów z dopasowaniem i zakładaniem, pozostaje mi zatem jeszcze raz podkreślić, że dużą rolę tu odgrywają cechy indywidualne. A przy okazji – w oprogramowaniu Xiaomi można sprawdzić poprawność dopasowania oraz założenia słuchawek i warto z tego korzystać.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-013.jpg&w=1600&q=85)
Sterowanie Redmi Buds 5 Pro
Do sterowania podstawowymi funkcjami słuchawek służą panele dotykowe. Zestaw działań można dość dowolnie konfigurować w aplikacji Xiaomi Earbuds – domyślnie używane są dotknięcia podwójne i potrójne (funkcje związane z odtwarzaniem) oraz dotknięcie i przytrzymanie (kontrola ANC). Pojedyncze dotknięcia nie mają przypisanych funkcji domyślnych i uważam to za znakomity pomysł – dzięki temu nie ma możliwości przypadkowego przeskoczenia utworu czy zatrzymania. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by używać też pojedynczych dotknięć, jeśli ktoś lubi.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-11-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-1-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-2-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-3-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-12-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-5-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-10-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-9-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-8-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-6-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-4-scaled.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-screenshot-7-scaled.jpg&w=1600&q=85)
Do aplikacji warto jednak zajrzeć także z innych powodów – można tam wyregulować siłę działania ANC (wybierając z trzech presetów: niski, zrównoważony i głęboki), włączyć ANC adaptacyjny, którego siła zależy od poziomu hałasu na zewnątrz, czy aktywować tryb kontaktu, w którym głos z zewnątrz jest przepuszczany do użytkownika bez modyfikacji lub ze wzmocnieniem głosu, lub dźwięków otoczenia.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-008.jpg&w=1600&q=85)
W Xiaomi Earbuds znajdziemy także możliwość włączenia trybu multipoint (domyślnie jest wyłączony) i wykonać test dopasowania – po jego przeprowadzeniu słuchawki zapamiętują profil naszego ucha i wtedy dostępna staje się spersonalizowana redukcja szumów w głównym panelu. W efektach dźwiękowych jest też możliwość włączenia dźwięku przestrzennego i adaptacyjnego (także dostosowuje odtwarzanie do kształtu kanału) i włączenia kompensacji dźwięku, czyli equalizera z trzema predefiniowanymi ustawieniami i jednym własnym, którego charakterystykę ustawiamy za pomocą 10 pasmowego regulatora.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-009.jpg&w=1600&q=85)
Jakość dźwięku w Redmi Buds 5 Pro
Do testów odsłuchowych korzystałem z zasobów Apple Music. Playlista, której używam do recenzowania sprzętu grającego, składa się z utworów skompresowanych w formacie bezstratnym (zwykłym i Hi-Res) lub przestrzennym Dolby ATMOS. Źródłem dźwięku podczas odsłuchów były smartfony: Xiaomi 12 Pro z kodekiem LDAC i iPhone 13 Pro z kodekiem AAC.
Obecność kodeka wysokoprzepływnego jest, ogólnie rzecz biorąc, dobrą wiadomością. Jeśli jednak spodziewacie się wyraźnie słyszalnej różnicy jakościowej między LDAC a AAC, to niestety, nic z tego. Różnice, jeśli są w ogóle słyszalne, to są dość subtelne i wymagają dobrze zmasterowanych ścieżek.
Największą zaletą jest chyba brak konieczności resamplingu (z wyjątkiem ścieżek 24 bit/192 kHz) utworów Hi-Res Losless podczas kodowania dźwięku na potrzeby słuchawek. Trzeba jednak zaznaczyć, że w przypadku Redmi Buds 5 Pro kodek LDAC miał wyraźnie większą ilość dropów (zaniki dźwięku, szczególnie w prawej słuchawce) i zakłóceń podczas odtwarzania (trzaski, wahnięcia głośności), niż AAC, przy którym podobne problemy występowały sporadycznie. Nie ma zatem nic za darmo, tym bardziej że LDAC ma także zwykle większe opóźnienia.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-010.jpg&w=1600&q=85)
Redmi Buds 5 Pro mają podwójny przetwornik audio – piezoelektryczny tweeter umieszczony jest na osi przetwornika niskotonowego. Takie rozwiązanie w tanich słuchawkach można spotkać rzadko – konstrukcja jest bardziej skomplikowana i wcale niekoniecznie lepsza – żeby dobrze zagrać i pokazać swoje zalety, układ wymaga odpowiedniej jakości przetworników i dobrego zestrojenia. Jak to wygląda w testowanych słuchawkach?
Wydaje się, że całkiem nieźle – Redmi Buds 5 Pro mają dźwięk przyjemny, o dość zrównoważonym charakterze i niezłej przestrzenności. Działanie systemu ANC nie jest niestety przeźroczyste, różnice brzmieniowe są słyszalne: ANC uwydatnia zarówno bas, a tłumi poza hałasem także nieco tony średnie, wpływa też na wrażenie przestrzenności, jak i separację instrumentów. Wybór intensywności działania natomiast na charakterystykę dźwięku nie ma już większego przełożenia, różnice wprawdzie są, ale subtelne. Przy najwyższym ustawieniu w najcichszych partiach słychać także delikatny szum, nieobecny dla pozostałych ustawień. Poza utworami o najwyższej dynamice nie będzie raczej przeszkadzał. System nieźle radzi sobie z podmuchami wiatru, ale te mocniejsze niestety dobrze słychać.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-012.jpg&w=1600&q=85)
Przy włączonym ANC (zakładam, że tak najczęściej będą słuchawki użytkowane) bas jest wyraźny i przyjemny w odbiorze, średnica czysta, wysokie tony są natomiast wciąż nieco przytłumione i brak im odrobinę precyzji. Korekcji w ustawieniach jednak nie zdecydowałem się ustawić – domyślny profil wydaje się optymalny.
Słuchawki nawet mimo tej niewielkiej słabości radzą sobie dobrze z większością utworów. Dotyczy to z pewnością klasyki – większość utworów gra na Redmi Buds 5 Pro jak na słuchawkach droższych. W przypadku rocka i bluesa słuchawki sprawują się należycie, choć to dwa odmienne charaktery grania, to mieszczą się chyba w optimum słuchawek.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-007.jpg&w=1600&q=85)
W mniejszym stopniu dotyczy to jazzu, w którym najsubtelniejsze dźwięki sekcji rytmicznej potrafią się trochę pogubić, jak w My Valentine Ulfa Wakeniusa, a Caravan Johna Wassona brzmi trochę, jakby mu brakowało przestrzeni. Nie od dziś jednak wiadomo, że to bardzo wymagający rodzaj muzyki. A wokale? Zwykle są bez zarzutu, mieszcząc się w spektrum, w którym słuchawki radzą sobie najlepiej. Zarówno trochę chropawy głos Sheryl Crow, miękki Biliie Eilish jak i wyrazisty sopran Loreeny McKennitt są oddane poprawnie. Z głosami Erica Claptona czy Phila Collinsa oczywiście też nie ma żadnego problemu, ale w końcu są mniej wymagające, prawda?
A co z jakością rozmów? Jest całkiem dobrze: zarówno głos nasz, jak i rozmówcy brzmią wyraźnie i naturalnie, o ile wokół jest w miarę cicho. Im większy hałas, tym większe zniekształcenia dźwięku – w tym wypadku jednak priorytetem jest zrozumiałość dla rozmówcy, a nie wierność, a tu Redmi Buds 5 Pro sprawdzają się całkiem dobrze.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-006.jpg&w=1600&q=85)
Czas pracy
Producent deklaruje, że słuchawki są w stanie pracować na jednym ładowaniu około 10 godzin. Ten czas jest realny, ale w bardzo określonych warunkach, które raczej trudno będzie spełnić na co dzień. Używając kodeka AAC, umiarkowanej głośności, trybu multipoint i redukcji hałasu ANC realnie można spodziewać się raczej 6-7 godzin pracy. Jeśli zdecydujemy się na kodek LDAC, to maksimum znajduje się gdzieś w okolicy 5 godzin. Na plus przemawia sprawne uzupełnianie energii – pełne ładowanie w etui to około 55-60 minut, a po 5 minutach ładowania energii wystarczy na jakieś 2 godziny pracy – im bardziej naładowane słuchawki, tym wolniej oczywiście rośnie wskaźnik, nie ma co na siłę dążyć do 100%, jeśli zależy nam na czasie.
![Redmi Buds 5 Pro](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F02%2FRedmi-Buds-5-Pro-003.jpg&w=1600&q=85)
Podsumowanie
Xiaomi Redmi Buds 5 Pro nie są pozbawione wad, także brzmieniowych, ale w swojej kategorii cenowej są bardzo zachęcające. Jakość dźwięku jest generalnie dobra, choć wydaje się, że producent niepotrzebnie skomplikował konstrukcję przetwornika. Obsługa LDAC wymaga dopracowania i mam nadzieję, że da się to ogarnąć aktualizacją oprogramowania – w tej chwili bowiem stabilność połączenia i ilość dropów bardzo zniechęca do korzystania ze słuchawek w tym trybie, tym bardziej że AAC działa dużo pewniej, a różnica w jakości dźwięku wymaga pokrewieństwa z nietoperzem, by ją w praktyce zauważyć. Redmi Buds 5 Pro wydają się dobrą propozycją, szczególnie dla mniej zasobnego użytkownika, który nie chciałby rezygnować z dobrego dźwięku, ale gotów jest na pewne kompromisy.
Zobacz także: Jakie słuchawki do 300 zł? TOP 6 tanich TWS (chip.pl)