Tapo D230S1 – wideodzwonek i inteligentny stróż w jednym

Wideodzwonek to jedno z tych urządzeń Smart Home, które wydają się nie mieć najmniejszego sensu, póki nie zaczniesz z niego korzystać. Dokładnie tak jest z TP-Link Tapo D230S1.
Tapo D230S1 – wideodzwonek i inteligentny stróż w jednym

Co w zestawie z TP-Link Tapo D230S1 i jak wygląda urządzenie

Niewielkie opakowanie dzwonka Tapo D230S1 kryje w sobie bardzo bogaty zestaw. Obok samego dzwonka znajdziemy w nim mostek odpowiadający za odtwarzanie dźwięków, akumulator, zestaw do montażu obejmujący dwustronną taśmę i wkręty z kołkami, komplet ładowarek i okablowania.

Poza dodatkowymi akcesoriami, przede wszystkim interesują nas dwa urządzenia. Dzwonek jest wysokości małego, 6-calowego smartfonu. Jest solidnie wykonany z dobrej jakości plastiku, a przycisk dzwonka pewnie się wciska i wydaje wyraźnie słyszalne kliknięcie. Dodatkowo w zestawie znajdziemy naklejki w różnych językach, więc Press Here możemy łatwo zmienić na Naciśnij Tutaj.

Drugi element to mostek. Malutkie pudełko na gumowych nóżkach, które możemy ustawić obok, na lub za routerem. Brakuje mi tu opcji powieszenia go na ścianie, ale jest na tyle lekki, że dwustronna taśma powinna załatwić sprawę.

Montaż wedle uznania. Tapo D230S1 można przykleić lub przywiercić

W zależności od tego, gdzie i jak chcemy zamontować dzwonek Tapo D230S1, możemy to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy jest zdecydowanie mniej inwazyjny, przydatny np. w sytuacji, kiedy wynajmujemy dom czy mieszkanie i nie chcemy robić trwałych śladów. Jest to dwustronna naklejka. Z jednej strony przyklejamy ją do dzwonka, z drugiej np. do drzwi. Dosłownie minuta roboty.

Druga opcja to przytwierdzenie dzwonka za pomocą wkrętów i tu mamy dwa warianty. Urządzenie możemy zamontować na płasko, albo pod kątem. Służy do tego dodatkowa podstawka znajdująca się w zestawie. To przydatne rozwiązanie w momencie, kiedy chcemy przymocować dzwonek np. na ścianie, a nie na drzwiach. Ustawienie go pod lekkim kątem nie ograniczy widoczności.

Podłączenie i konfiguracja Tapo D230S1 nie powinno zająć więcej czasu niż montowanie go na ścianie

O ile oczywiście wybieramy opcję z wkrętami. Niemniej konfiguracja zestawu jest bardzo prosta i warto zacząć ją od zainstalowania aplikacji na smartfonie i montażu akumulatora. Albo inaczej, trzeba zacząć od instrukcji. Bez niej nie wiedziałbym, że do otwarcia klapy w celu włożenia baterii trzeba użyć kluczyka z zestawu i wcale nie trzeba szukać odpowiedniego śrubokręta (torx) i odkręcać śrubek z tyłu obudowy.

Pierwszy krok to podłączenie mostka. Jednym kablem do zasilania, drugim do routera, a następnie przeklikujemy kolejne kroki w aplikacji TP-Link Tapo, gdzie najpierw łączymy się z routerem, a później prawdopodobnie czeka nas szybka aktualizacja oprogramowania mostka. W kolejnym etapie aplikacja sama zasugeruje dodanie kolejnego urządzenia. Jeśli do dzwonka mamy już włożoną baterię, wystarczy zaakceptować połączenie. Cała procedura, wliczając w to pobieranie i instalowanie aktualizacji, nie powinna zająć więcej niż 5 minut.

Co potrafi TP-Link Tapo D230S1 i jak się z niego korzysta

Jak to wideodzwonek, Tapo D230S1 dzwoni i przekazuje obraz z wbudowanej kamery. Są to jego główne funkcje. Po wciśnięciu przycisku na obudowie, potwierdzenie w formie dzwonka wydaje samo urządzenie, a mostek zaczyna bardzo donośnie dzwonić. Jego głośność można dostosować i zdecydowanie trudno jest ten dźwięk przegapić. Nawet przy połowie skali jest bardzo głośno. Dodatkowo możemy wybrać spośród kilkunastu różnych dźwięków lub ustawić dowolny, własny.

Obraz przekazywany przez kamerę jest dobrej jakości, a kadr bardzo szeroki. Jest to zgodne z zapewnieniami producenta, że obejmuje całą sylwetkę stojącej przed nim osoby. Obraz jest przekazywany z minimalnym, około sekundowym opóźnieniem, ale nadrabia płynnością. Jeśli nie chcemy, aby jakaś część przestrzeni widzianej przez kamerę nie była uwzględniona w kadrze, możemy ustawić jej anonimizację. Może to być część ogródka czy drzwi sąsiada.

Tak wygląda obraz w pełnej ciemności, bez dodatkowego oświetlenia:

A tak jeśli skorzystamy z wbudowanej lampki, której natężenie świecenia możemy regulować w 5-stopniowej skali:

Nagrania z kamery możemy zapisywać, w tym celu trzeba do mostka włożyć kartę pamięci microSD lub skorzystać z opcji zapisu w chmurze. Nagrywanie uruchomi się automatycznie, kiedy dzwonek wykryje ruch osoby, zwierząt, pojazdów, albo zobaczy paczkę. Nagrywanie dla każdego z elementów możemy ustawić ręcznie, wedle uznania. Do tego możemy ustawić odstępy czasowe pomiędzy kolejnymi nagraniami (albo z nich zrezygnować), maksymalny czas nagrań (do 120 sekund) oraz zdecydować, przez jaki czas po braku wykrycia ruchu nagrywanie ma być kontynuowane (do 10 sekund). Dzięki temu możemy mieć dowód, że np. kurier zostawił paczkę, po czym nie podprowadził nam kwiatków z ogródka.

Z kurierem możemy też porozmawiać. Dzwonek ma wbudowany głośnik i mikrofon. Jakość dźwięku stoi na przyzwoitym poziomie, można się bez najmniejszego problemu dogadać. Jest tutaj lekkie opóźnienie, ale nie większe niż w przypadku typowego domofonu.

Co jeszcze potrafi Tapo D230S1? Ma wbudowany alarm kradzieżowy. W przypadku próby kradzieży dzwonek zacznie hałasować, a my dostaniemy stosowne powiadomienie. Do tego zarządzać dzwonkiem mogą też inne osoby. Aplikacja Tapo pozwala na udostępnienie zarządzania, dzięki czemu urządzenie mogą obsługiwać wszyscy domownicy, a nie tylko osoba za zainstalowaną aplikacją.

Jak często trzeba ładować baterię? To zależy od użytkowania. Przy 10 aktywacjach dzwonka dziennie czas pracy sięga pół roku, przy 60 aktywacjach skraca się do miesiąca. Co nadal jest wynikiem dobrym, a konieczność ładowania akumulatora nie będzie uciążliwa. W celu naładowania akumulator trzeba go wymontować z dzwonka i podłączyć do prądu kablem microUSB, który w razie potrzeby znajduje się w zestawie.

TP-Link Tapo D230S1 to duże ułatwienie codziennego funkcjonowania, które podnosi bezpieczeństwo domu lub mieszkania

TP-Link Tapo D230S1 to więcej, niż tylko wideodzwonek. Jego podstawową funkcją jest oczywiście dzwonienie do drzwi lub bramy z funkcją przekazywania obrazu. Z czym radzi sobie wzorowo, nawet w ciemnym otoczeniu, a dodatkowo pozwala na konwersację z osobą dzwoniącą, nawet kiedy nie ma nas aktualnie w domu. Jednocześnie pełni rolę stróża i zabezpieczenia, bo sprawdza się też jako monitoring. Reaguje na ruch, prawidłowo wykrywa przemieszczające się osoby (i nie tylko), dzięki czemu zawsze mamy dowód lub zabezpieczenie, np. w przypadku niedostarczenia czy kradzieży paczki spod drzwi. A i sam dzwonek nie jest łatwo podprowadzić, bo i na taką ewentualność jest zabezpieczony.

Cena Tapo D230S1 to obecnie 449 zł i nie jest to wygórowana kwota, szczególnie że na dobrą sprawę kupujemy dwa urządzenia – wideodzwonek oraz mostek, który w przyszłości można wykorzystać do podłączenia innych, kompatybilnych sprzętów inteligentnego domu.

Lokowanie produktu: TP-Link