Drugiego takiego czołgu nie ma. Ważący 41 ton ukraiński potwór Azowiec w rękach Rosjan

Azowiec to jeden z tych sprzętów, o których do tej pory jeszcze nigdy nie słyszeliśmy. Powód wniesienia tego pancernego pojazdu naziemnego w światło reflektorów nie jest jednak zbyt pozytywny, bo okazało się, że zmienił właśnie właściciela.
Drugiego takiego czołgu nie ma. Ważący 41 ton ukraiński potwór Azowiec w rękach Rosjan

Ukraiński unikat wpadł w ręce Rosjan. Czym jest Azowiec?

Wedle informacji podanych przez rosyjską państwową agencję informacyjną RIA Nowosti, żołnierze Rosji odnaleźli charakterystyczny pojazd bojowy o nazwie Azowiec na obrzeżach Mariupola, czyli ukraińsskiego miasta, które szczególnie odniosło skutki konfliktu podczas rosyjskiej inwazji w 2022 roku. Azowiec, świadectwo ukraińskiej pomysłowości w dziedzinie inżynierii wojskowej, został opracowany w 2015 roku jako eksperymentalny pojazd wsparcia czołgów. Nie był jednak w pełni oryginalny, bo został oparty na podwoziu czołgu T-64.

Czytaj też: Korea Północna ma nowy czołg. M2020 ma być najpotężniejszy na świecie

Wedle kart projektowych Azowiec zaprezentowany światu w listopadzie 2015 roku miał być lekarstwem na to, co dręczy wszystkie współczesne czołgi. Mowa o rozwiązywaniu przez niego problemu operowania wielkich pancernych puszek w środowisku miejskim, gdzie w byle oknie może pojawić się żołnierz z granatnikiem przeciwpancernym. Stąd jego podwyższona manewrowość na polu bitwy, dzięki obniżonej do 41 ton wadze, rozległe modernizacje w zakresie czujników oraz obecność reaktywnego pancerze Nóż i dodatkowej warstwy opancerzenia w naturalnie wrażliwych obszarach.

Czytaj też: Potraktowali okręty podwodne jak czołgi. Co tym razem chcą osiągnąć Rosjanie?

Azowiec został wyposażony w kamery obserwacyjne zamontowane wokół obwodu kadłuba oraz obracalne reflektory na nadwoziu, co zwiększa świadomość sytuacyjną, będącą kluczowym elementem do operowania w środowisku miejskim. Swoje trzy grosze dorzucają do tego systemy uzbrojenia pojazdu bojowego, które są zamontowane na oddzielnie sterowanych modułach, zapewniając 180-stopniowe pole widzenia. Jeśli już o uzbrojenie idzie, ten pojazd pancerny doczekał się dwóch sprzężonych dwulufowych działek lotniczych 23-mm, karabinów maszynowych PKT i wyrzutni pocisków przeciwpancernych, co gwarantuje mu możliwość zwalczania zarówno celów naziemnych, jak i nisko latających zagrożeń powietrznych.

Czytaj też: Haider wjechał na salony. Oto nowoczesny czołg nieoczekiwanego państwa

Pomimo swojego innowacyjnego projektu i możliwości, operacyjny status Azowca pozostawał do niedawna owiany tajemnicą. Doniesienia sugerowały, że może być całkowicie nieoperacyjny i obecnie jest przechowywany w bazie, ale jego odnalezienie przez rosyjskie siły wreszcie odpowiedziało światu na pytanie “gdzie rzeczywiście jest Azowiec”. Odkrycie go służy nie tylko jako wgląd w postępy w inżynierii pojazdów wojskowych, ale także jako przypomnienie o ciągłej ewolucji taktyk i technologii bojowych. Ponieważ obszary miejskie coraz częściej stają się punktami centralnymi we współczesnych konfliktach, rozwój i rozmieszczenie pojazdów takich jak Azowiec podkreśla strategiczne przesunięcie w kierunku specjalistycznego sprzętu zaprojektowanego po to, aby sprostać unikalnym wymaganiom wojny miejskiej.