[Wideo] Test Alpine A110 S. Gdy pojemność silnika nie ma znaczenia

Auta marki Alpine nie są częstym widokiem na drogach i przyciągają spojrzenia. Ale jeśli weźmiemy model Alpine A110 S i dodamy do tego unikatowe oklejenie US Racing 2023, to obok bezkompromisowej radości z jazdy dostajemy unikatowy egzemplarz, co najmniej w skali kraju. Jak wypada takie połączenie?
[Wideo] Test Alpine A110 S. Gdy pojemność silnika nie ma znaczenia

Test Alpine A110 S US Racing 2023

Alpine A110 S z oleiną US Racing 2023 to replika modelu A110 GT4, który w swojej kategorii pobił rekord trasy w wyścigu Pikes Peak. Auto w tym wariancie wygląda zjawiskowo i jakby wariant podstawowy za słabo przyciągał spojrzenia, tak testowany egzemplarz to dosłownie magnes dla oczu. Gdziekolwiek się nie pojawi, staje się prawdziwą trakcją turystyczną.

Zdjęcia – Arkadiusz Dziermański, CHIP.PL

Czytaj też: Test Alpine A110 GT – nie uwierzysz jak oszczędne potrafi być sportowe auto

A110 S to w hierarchii marki trzeci najbardziej usportowiony model Alpine. Wyżej jest już tylko niemal torowa A110 R, z jeszcze sztywniejszym zawieszeniem, fotelami i niższym prześwitem. Pomimo stosunkowo skromnej pojemności silnika wynoszącej 1,8l, mamy do dyspozycji aż 300 KM i przyśpieszenie do 100 km/h na poziomie 4,2s. Przy tak niskiej masie to w zupełności wystarcza do bardzo dynamicznej jazdy tym małym potworem, a jednocześnie spalanie auta wzbudzi zazdrość niejednego posiadacza sportowego auta z potężnym silnikiem V8.

Wnętrze jest spartańskie, choć są tu zachowane podstawowe udogodnienia. Ale schodzi ono na dalszy plan, bo jazda Alpine A110 S dostarcza tyle radości, że nawet gdyby wymienić efektowne kubełkowe fotele na drewniane taborety, to i tak mało kto narzekałby na komfort podróżowania. Więcej na temat auta dowiecie się z naszej recenzji wideo i nieśmiało dodajmy, że nie jest to ostatni film, jaki przygotowaliśmy dla Was z Alpine A110 S w roli głównej, więc bądźcie czujni i wyglądajcie kolejnych materiałów.