Amerykańska armia z nowym system obrony. Wykryje atak najnowocześniejszą bronią

Broń hipersoniczna to jeden z najniebezpieczniejszych obecnie dostępnych rodzajów broni. Mowa tutaj bowiem o pociskach, które są w stanie rozwinąć i utrzymać przez dłuższy czas prędkość co najmniej pięciokrotnie większą od prędkości dźwięku, a na dodatek manewrować przy tej prędkości. O ile sama broń już istnieje, to prace nad zbudowaniem skutecznego systemu obrony przed takimi pociskami wciąż trwają.
Amerykańska armia z nowym system obrony. Wykryje atak najnowocześniejszą bronią

Nie ma chyba nic gorszego w armii, niż świadomość, że przeciwnik może dysponować bronią, której wykrycie po wystrzeleniu jest niemalże niemożliwe. Zważając na prędkość takiego pocisku, wykrycie go w ostatniej fazie lotu nie pozostawia już czasu na skuteczne jego namierzenie i zestrzelenie przed uderzeniem w cel.

Coraz więcej krajów dysponuje już własnymi pociskami hipersonicznymi, jednak prace nad systemami obrony przed takimi pociskami wciąż trwają. Wszystko jednak wskazuje na to, że sytuacja może się wkrótce zmienić.

Jak informują przedstawiciele amerykańskiej Agencji Obrony (MDA, Missile Defense Agency), w ciągu najbliższych kilku dni armia przetestuje nowoczesny system ostrzegania przed pociskami hipersonicznymi.

W przeciwieństwie do klasycznych systemów testowany teraz system został umieszczony na orbicie okołoziemskiej. Jak wskazują przedstawiciele armii, w przypadku broni poruszającej się z prędkościami hipersonicznymi kluczowe jest zidentyfikowanie wystrzelonego pocisku na tyle wcześniej, aby udało się zareagować, zlokalizować go, namierzyć i zneutralizować. W takiej sytuacji klasyczne systemy obrony nie są w stanie odpowiednio wcześnie zareagować, bowiem mają pole widzenia ograniczone przez krzywiznę Ziemi.

Jeżeli jednak czujniki wykrywające wystrzelenie pocisków hipersonicznych umieścimy w przestrzeni kosmicznej, będą one monitorować ogromne połacie Ziemi i będą w stanie odpowiednio wcześnie wykryć wszystkie obiekty poruszające się z prędkościami hipersonicznymi.

Czytaj także: Broń hipersoniczna – czym jest i kto ją ma?

Im szybciej taki system zauważy pocisk, tym więcej czasu będzie na namierzenie pocisku i jego ewentualne zestrzelenie.

System Hypersonic and Ballistic Tracking Space Sensor (HBTSS), został wyniesiony na orbitę już w lutym i od tego czasu testowano wszystkie instrumenty znajdujące się na jego pokładzie.

W ciągu najbliższych kilku dni armia planuje wystrzelenie atrapy pocisku, który będzie się poruszał w polu widzenia satelitów HBTSS. Ich zadaniem będzie wykrycie i precyzyjne namierzenie pocisku, a następnie przesłanie pełnej informacji o nim na powierzchnię Ziemi.

Czytaj także: Pociski hipersoniczne mają być bronią nie do zatrzymania. Ich wykrycie może się jednak okazać banalne

Warto jednak pamiętać, że to tylko jeden z kilku etapów tworzenia skutecznego systemu obrony. Równie dużym wyzwaniem stojącym przed przemysłem zbrojeniowym jest opracowanie systemu zdolnego fizycznie przechwycić i zniszczyć pocisk hipersoniczny, o którym poinformują satelity HBTSS. Jakby nie patrzeć sama informacja o tym, że pocisk został wystrzelony w danym kierunku, nikogo nie obroni. Po uzyskaniu takiej informacji trzeba pocisk faktycznie zneutralizować, zanim ten dosięgnie celu.

W obecnej niezwykle napiętej sytuacji międzynarodowej budowa takiego systemu jest priorytetem dla wielu krajów. Nie ma zatem wątpliwości, że sytuacja w najbliższych miesiącach i latach będzie bardzo szybko się zmieniała.