Jeśli chodzi o gry, komputery i konsole wciąż mają nad urządzeniami mobilnymi kolosalną przewagę. Nawet zastosowane przez Apple’a procesor A17 Pro, który obsługuje ray tracing oraz MetalFX Upscaling, nie jest w stanie dorównać wydajnością oraz efektami kartom graficznym. Ale procesory mobilne nie stoją w miejscu, a nowe informacje o Snapdragon 8 to dobra wiadomość dla miłośników grania na telefonie.
Snapdragon 8 Gen 4 to kolejny krok do przodu
Pierwsze pogłoski temat koreańskiego flagowca mówią nam, że Samsung Galaxy S25 Ultra może być najcieńszym modelem od czasu Note20 Ultra (ukazał się w sierpniu 2020 roku). Wiemy na pewno, że zostanie w nim zastosowany procesor Snapdragon 8 Gen 4, ale w niektórych regionach może ukazać się wersja urządzenia z układem MediaTek. Na stronach Digital Chat Station pojawiła się kolejna plotka, dotycząca głównego układu.
Według informatora z Weibo, procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 4 może zapewnić flagowcowi funkcje SI w grach oraz pozwalać na obsługę technologi DLSS (Deep Learning Super Sampling). Dzięki niej procesor ma poprawić wydajność gier na kilka sposobów. Jako przykład podano “technologię interpolacji GPU”, która umożliwi grze Genshin Impact działanie w rozdzielczości 1080p i 120 FPS. W chwili obecnej działa ona na Galaxy S24 (procesor Snapdragon 8 Gen 3) w 60 klatkach na sekundę.
Czytaj też: Snapdragon X do gier? Jak pokazują testy, póki co się nie sprawdza
Ponadto zastosowana w procesorze Snapdragon 8 Gen 4 SI ma sprawić, że jeśli jakość gry nie będzie zadowalająca, zajmie się podrasowaniem grafiki, dzięki czemu ma być wyraźniejsza. W razie potrzeby doda też szczegóły, które – jej zdaniem – powinny się tam znaleźć. I trzeba podkreślić, że mówimy tu o standardowym procesorze, ale może być tak, że Samsung dokona własnych usprawnień pod kątem swojego flagowca i będzie jeszcze lepiej.
Dlatego pojawia się opcja, że gry klasy AAA na komputery PC będą obsługiwane przez flagowce z Androidem. Wszystko dzięki SI. Brzmi ciekawie? A pewnie, jednak jak zwykle nie należy się na nic nastawiać, a po prostu zaczekać, aż pojawią się takie rozwiązania i sprawdzić je w praktyce.