Innowacyjny silnik w generatorze dla Armii USA
Pomysłowe rozwiązanie LiquidPiston to silnik XTS-210. Waży zaledwie 19 kg, jest wielkości piłki do koszykówki, potrafi dostarczyć moc 25 KM i może pracować na nafcie lotniczej, oleju napędowym, benzynie, propanie, a nawet na… wodorze. Jego konstrukcja nie przypomina w ogóle tradycyjnych rozwiązań – jest to silnik rotacyjny, zdradzający pokrewieństwo z napędem Wankla, ale jednocześnie bardzo od niego różny.
Tu jednak obracający się tłok ma kształt orzeszka ziemnego, a komora, w której się obraca, jest trójkątna, podczas gdy w silniku Wankla to cylinder jest trójkątny, a komora przypomina orzeszek. W takim wariancie komora spalania jest okrągła i nieruchoma, co pozwala na bezpośredni wtrysk paliwa i uzyskanie wysokiego stopnia kompresji. Stacjonarne uszczelki wierzchołkowe działają jak pierścienie tłokowe, bez odbijania się od komory cylindra – poprawia to znacznie trwałość i redukuje emisję spalin. Silnik pracuje w zmodyfikowanym cyklu dwusuwowym.
Generator 10 kW zbudowany na podstawie silnika XTS-210 waży około 95 kG i może być przenoszony przez 4 ludzi bez użycia dodatkowych narzędzi. Dla porównania typowy generator armii USA, model MEP-1040 o mocy 10 kW, waży 481 kg i zajmuje trzykrotnie więcej miejsca.
Silnik XTS-210 jest obecnie testowany w gokartach i ultralekkich samolotach. LiquidPiston opracowało też demonstracyjny dron UAV na potrzeby prezentacji dla armii USA. Jeśli prototyp nie zawiedzie, innowacyjny napęd zobaczymy prawdopodobnie nie tylko w niszowych zastosowaniach cywilnych (firma ma oczywiście plany dotyczące szerszego użycia, ale wymaga to odpowiedniego przetestowania konstrukcji), ale przede wszystkim w całej gamie lekkich maszyn wojskowych.
Zobacz także: Chiny pokonały USA. Ich nowa broń przewyższa wyjątkowe dzieło Amerykanów (chip.pl)