Nowy wymiar mobilności prosto z Chin. Ten latający pojazd zmieni nasze miasta

Jaki samochód jest najlepszy? Wkrótce wasza typowa odpowiedź na takie pytanie może ulec zmianie, bo kto wybrałby np. nową Suprę, czy Rolls-Royce’a, kiedy taki chiński AirJet pozwoliłby mu uniknąć najgorszych sytuacji za kółkiem?
Nowy wymiar mobilności prosto z Chin. Ten latający pojazd zmieni nasze miasta

Rewolucja w mobilności miejskiej, czyli latający samochód AirJet od GAC Group

Koncepcja latających samochodów od dawna była tematem futurystycznych marzeń, które nieco zbladły w ostatnim czasie, ale chiński gigant motoryzacyjny GAC Group przypomniał nam, że walka o taką rzeczywistość trwa. Stąd właśnie premiera nowej marki GOVY, w ramach to której na rynek będą trafiać wyłącznie eVTOL, czyli elektryczne pojazdy zdolne do podejmowania pionowego startu i lądowania. Na ich czele znajdzie się flagowy model AirJet, który jest wykonany w ponad 90% z włókna węglowego, ale to akurat tylko wisienka na torcie w zakresie tego, czym dokładnie wyznacza nowy kierunek dla zrównoważonej mobilności miejskiej i międzymiastowej.

Czytaj też: Nowa era produkcji samochodów nadchodzi. Zobacz co wymyślili Japończycy

Latający samochód AirJet, czyli w skrócie coś w rodzaju załogowego drona, został zaprojektowany z myślą o pokonywaniu średnich dystansów do 200 kilometrów i oferuje innowacyjne funkcje, które czynią go przełomowym w branży latających samochodów. Maksymalna prędkość wynosząca 250 km/h i czas ładowania zaledwie 30 minut łączą bowiem tak trudną do uzyskania w tym segmencie wygodę z efektywnością. Na tym jednak firma nie ma zamiaru skończyć, bo w przyszłości, dzięki rozwojowi technologii akumulatorów ze stałym elektrolitem, zasięg AirJet ma się podwoić do 400 kilometrów.

Czytaj też: Skuterki i quady to już przeszłość. Twoje dziecko będzie jeździć elektrycznym samochodem

Lekka konstrukcja AirJet, która jest uzyskiwana dzięki szerokiemu zastosowaniu włókna węglowego, sprawia, że masa tego drona wynosi zaledwie jedną trzecią wagi samochodu o podobnych rozmiarach. To obniżenie masy bezpośrednio przekłada się na dłuższe zasięgi lotu i większą efektywność energetyczną zastosowanego elektrycznego układu napędowego. Producent nie oszczędzał nawet na kabinie z siedzeniami w układzie 1+1+X, którą ewidentnie można określić mianem luksusowej. Pod kątem technologii AirJet w powietrzu ma odznaczać się zaawansowanymi autonomicznymi zdolnościami lotu oraz środkami bezpieczeństwa, takimi jak monitoring w czasie rzeczywistym, wykrywanie przeszkód i redundantne systemy sterowania, które to zapewniają pasażerom bezpieczne i płynne doświadczenie lotu.

Czytaj też: Naukowcy pokazali swoje nowe dzieło. Czas na rewolucję elektrycznych samochodów

Ambicje GAC Group sięgają jednak poza model AirJet, bo wizja firmy obejmuje wielki system Robo-AirTaxi, który to zintegruje podróże naziemne i powietrzne w jedną inteligentną sieć mobilności. Podczas gdy AirJet będzie odpowiadał za podróże między miastami, mniejszy AirCar będzie operował głównie w miastach, obsługując 20-kilometrowe przeloty. To jednak wizja na następną dekadę, bo na tę chwilę producent planuje uzyskać certyfikat zdatności do lotu dla AirJet do 2025 roku oraz rozpocząć produkcję seryjną wspierającą jego komercjalizację, aby do 2027 roku przeprowadzać pokazowe operacje w kluczowych miastach regionu Greater Bay Area. Czas pokaże, co z tego wyjdzie.