Skype został założony przez developerów z Danii i Szwecji (Janusa Friisa i Niklasa Zennströma) oraz grupę estońskich developerów (Ahti Heinlę, Priita Kasesalu i Jaana Tallinna). Usługa ruszyła w sierpniu 2003 roku, a swoją nazwę zaczerpnęła z określenia “Sky Peer to Peer”, które zostało skrócone do “Skyper”, a następnie, po tym jak domeny okazały się zajęte, do “Skype”. Początkowo aplikacja umożliwiała jedynie połączenia głosowe między komputerami. Stopniowo wprowadzano nowe funkcje, takie jak połączenia z telefonami stacjonarnymi (wymagające opłaty), wideo rozmowy (wprowadzone w wersji 2.0 Beta w 2005 roku) oraz rozmowy grupowe (Skypecasts, umożliwiające rozmowy głosowe do 100 uczestników, wprowadzone w maju 2006 r.).
Historia Skype’a charakteryzuje się kilkoma znaczącymi przejęciami i zmianami strategii, ale najbardziej znaczącym wydaje się przejęcie dokonane przez Microsoft w maju 2011 roku za 8,5 miliarda dolarów. Microsoft włączył Skype do swojego ekosystemu i zaczął integrować usługę ze swoimi produktami, ostatecznie zastępując własną usługę wiadomości błyskawicznych, czyli Windows Live Messenger. Skype pierwotnie działał w modelu hybrydowym peer-to-peer, ale po przejęciu przez Microsoft, w maju 2012 roku stał się całkowicie oparty na superwęzłach zarządzanych przez Microsoft, a w 2017 roku przeszedł z usługi peer-to-peer na scentralizowaną usługę opartą na chmurze Azure. Liczba użytkowników nadal rosła dynamicznie. W szczytowym momencie, w styczniu 2013 roku, Skype miał ponad 50 milionów użytkowników online jednocześnie.

Niestety rosnąca konkurencja była jednym z głównych czynników upadku Skype’a. Swoje dołożyła pandemia COVID-19. Skype, mimo 40 mln codziennych użytkowników w marcu 2020 roku, mocno tracił na rzecz coraz mocniejszej konkurencji. Platformy takie jak Zoom, Google Meet, WhatsApp, FaceTime od Apple, Slack czy Discord oferowały bardziej intuicyjne i niezawodne rozwiązania. Zoom zdobył 50% udziału w rynku połączeń wideo do wczesnego 2021 roku, podczas gdy Skype w tym czasie spadł z 32,4% w 2020 roku do zaledwie 6,6%. Gwoździem do trumny okazał się wspomniany Teams. Komunikator uruchomiony przez Microsoft w 2016 roku, w ciągu pięciu lat dorobił się bazy ponad 270 mln użytkowników. Firma zaczęła więc intensywnie inwestować w rozwój platformy zaprojektowanej z myślą o współpracy biznesowej i edukacyjnej, która integruje się z pakietem Office 365.
Skype nie nadążał też za trendami, takimi jak szyfrowanie end-to-end, które wprowadzono za późno, czy integracja z narzędziami do pracy zdalnej. Architektura peer-to-peer, choć innowacyjna na początku, stała się obciążeniem, prowadząc do problemów technicznych, takich jak opóźnienia, błędy synchronizacji i wysokie zużycie pamięci. Redesign w 2017 roku skomplikował interfejs, co odbiło się na ocenach w sklepach aplikacji mobilnych. Skype musiał cofnąć część zmian, co pokazało trudności w adaptacji do nowych oczekiwań. Poza tym użytkownicy, szczególnie młodsi, przeszli na platformy mobilne i aplikacje zintegrowane z mediami społecznościowymi, takie jak Instagram czy WhatsApp, oferujące bardziej dynamiczną i wszechstronną komunikację. Los aplikacji został przypieczętowany już w lutym tego roku, więc na przesiadkę było nieco czasu.
Czytaj też: Komisja Europejska wymusza na Microsofcie nowe ceny pakietu Office i Teams
Co teraz? Istniejący użytkownicy Skype mogą migrować do darmowej wersji Microsoft Teams. Oferuje ona funkcje, takie jak rozmowy jeden-na-jeden i grupowe, wiadomości, udostępnianie plików i integrację kalendarza. Sęk w tym, że kluczową funkcją, której brakuje w darmowej wersji Teams dla byłych użytkowników Skype, jest funkcja dzwonienia na tradycyjne numery telefonów i możliwość odbierania połączeń na numer Skype. Co więcej, funkcja 70 minut połączeń Skype zostanie usunięta z subskrypcji Microsoft 365 Personal i Microsoft 365 Family od marca 2026 roku. Subskrybenci Microsoft 365 Personal i Family będą nadal mogli korzystać z podobnego rozwiązania w Teams, umożliwiającego rozmowy do 30 godzin z maksymalnie 300 osobami.