Podczas tegorocznego wydarzenia Craig Federighi, odpowiedzialny za rozwój oprogramowania w Apple, jedynie krótko wspomniał o asystencie Siri. Kontynuujemy prace nad funkcjami, które uczynią Siri jeszcze bardziej personalną… Te prace wymagają więcej czasu, aby osiągnąć naszą wysoką poprzeczkę jakości – stwierdził Federighi. To zdecydowany kontrast w porównaniu z ubiegłoroczną konferencją, kiedy Apple obiecywało rewolucję w dziedzinie AI. Analitycy przewidywali wtedy nadejście “supercyklu” aktualizacji iPhone’ów, napędzanego przez nowe funkcje sztucznej inteligencji.
Rzeczywistość okazała się brutalna. Apple Intelligence, autorski system AI firmy, nie był gotowy na premierę. Ulepszona wersja Siri nigdy nie dotarła do użytkowników, a Apple odłożyło ją na czas nieokreślony na początku tego roku. Dodatkowo firma musiała wycofać funkcję podsumowań wiadomości tekstowych opartą na AI, która generowała “zabawne, ale ostatecznie niezbyt profesjonalne” rezultaty.
Fundamentalne ograniczenia technologii
Co ciekawe, to właśnie badacze Apple są jednymi z najbardziej krytycznych głosów w dyskusji o ograniczeniach AI. W piątek firma opublikowała pracę badawczą, wskazującą, że nawet najbardziej zaawansowane modele AI doświadczają “całkowitego załamania dokładności”, gdy przedstawi się im złożone problemy.
Gary Marcus, akademik krytycznie nastawiony do branży AI, skomentował te wyniki: Przynajmniej przez następną dekadę duże modele językowe będą miały swoje zastosowania, szczególnie w kodowaniu, burzy mózgów i pisaniu. Ale każdy, kto myśli, że LLM-y są bezpośrednią drogą do sztucznej inteligencji ogólnej, która mogłaby fundamentalnie przekształcić społeczeństwo na lepsze, oszukuje samego siebie.
Dan Ives z Wedbush Securities ocenia obecną strategię Apple: Cupertino gra ostrożnie i blisko bramki po potknięciach z zeszłego roku. Rozumiemy tę strategię, ale… ostatecznie Cook i spółka mogą być zmuszeni do dokonania większych przejęć w dziedzinie AI, aby przyspieszyć tę strategię AI.
Wypróbowana metoda Apple znów zadziała?
Warto zauważyć, że Apple ma historię sukcesu w popularyzowaniu już istniejących technologii. Firma nie była pierwsza w kategoriach smartwatchy czy tabletów, ale teraz dominuje w tych segmentach. Ives dodaje: Mamy wysoki poziom pewności, że Apple może to zrobić dobrze. Ale mają wąskie okno czasowe, aby to rozgryźć, i to będzie główny punkt zainteresowania inwestorów w przyszłym roku. Inwestorzy wyraźnie pokazali swoje rozczarowanie. Akcje Apple spadły o 1,2% w poniedziałek, a od początku roku notowania firmy są niższe o 17%.
Czytaj też: AI w pigułce: halucynacje, cyfrowy analfabetyzm i niepewność twórców
Apple zdecydowało się na ostrożną strategię rozwoju AI, priorytetyzując jakość i niezawodność nad szybkością wdrożeń. Choć może to frustrować inwestorów oczekujących natychmiastowych rezultatów, historia pokazuje, że firma często odnosi sukces, czekając na odpowiedni moment i dopracowując technologię do perfekcji.