Jechał po autostradzie, a tam zaskoczył go wielki chiński laser wojskowy

Tym razem na chińskiej autostradzie znalazł się nie byle rekwizyt z wielkiej produkcji czy element nowej farmy wiatrowej, a coś, co może mieć poważne konsekwencje dla globalnego bezpieczeństwa i przyszłości działań wojennych.
Zdjęcie poglądowe korka na autostradzie

Zdjęcie poglądowe korka na autostradzie

Wyobraź sobie, że jedziesz spokojnie drogą, aż tu nagle mijasz maszynę wyglądającą jak z filmu science fiction. Wprawdzie w dzisiejszych czasach nikogo już nie dziwią nietypowe widoki na zatłoczonych autostradach pokroju gigantycznych łopat turbin wiatrowych, ale czasem pojawia się na nich coś tak nietypowego, że od razu przyciąga większą uwagę. Czym więc właściwie jest ta maszyna i dlaczego może mieć ogromne znaczenie?

Tajemnicza chińska broń zauważona na autostradzie. To mobilny laser OW5-A10 na eksport

W dzisiejszych czasach ciężko utrzymać tajemnicę w sieci, więc nie dziwi nas, że i tym razem chiński mobilny system uzbrojenia na autostradzie został szybko zidentyfikowany. Okazało się, że to nic innego, jak OW5-A10, czyli nowoczesny chiński system laserowej obrony przeciwlotniczej na eksport, który został zamontowany na trzyosiowym podwoziu Dongfeng Mengshi, czyli wytrzymałym pojeździe zdolnym do poruszania się w trudnym terenie. Na pierwszy rzut oka można go uznać za kolejny pojazd wojskowy, ale to, co go wyróżnia, to wyjątkowe uzbrojenie “nowej ery”, które zwalcza cele nie pociskami, a wiązką lasera o mocy 10 kilowatów. Według chińskich źródeł system ten może w ciągu kilku sekund wykryć i unieszkodliwić drona, stanowiąc skuteczną odpowiedź na rosnące zagrożenie ze strony rojów dronów.

Czytaj też: Tajna broń USA. Wrogowie pomyślą, że potężne okręty podwodne się teleportują

To, co czyni broń laserową tak atrakcyjną, to nie tylko jej błyskawiczna reakcja, ale też niskie koszty operacyjne w porównaniu do tradycyjnych systemów rakietowych. Strzał z lasera kosztuje zaledwie ułamek tego, co wystrzelenie rakiety, bo zamiast grubych tysięcy czy nawet milionów dolarów, mówimy tylko o kilku centach. Co więcej, OW5-A10 ma wymagać minimalnej konserwacji i może działać nieprzerwanie, o ile zapewni się mu stabilne źródło zasilania, a to akurat czyni go idealnym narzędziem do długotrwałej obrony stacjonarnej.

Czytaj też: Wygląda jak pancerna bestia z przyszłości. Armia USA pokazała nowy bojowy pojazd wojskowy XM30

Co ciekawe, chińskie media twierdzą, że podobne systemy zostały już skutecznie wykorzystane bojowo. Ponoć Arabia Saudyjska miała używać chińskich laserów przeciwko dronom używanym przez siły Huti w Jemenie, unieszkodliwiając ponad tuzin celów. Niezależne źródła nie potwierdziły tych informacji, ale i tak mimo tej niepewności co do skuteczności w realnych warunkach bojowych, OW5-A10 stanowi istotny przełom technologiczny w zakresie obrony. Możliwość skutecznego neutralizowania dronów, a więc dynamicznie rozwijającego się i coraz bardziej powszechnego zagrożenia może całkowicie odmienić podejście do krótkiego zasięgu obrony przeciwlotniczej. Drony odegrały zresztą istotną rolę w ostatnich konfliktach, a to szczególnie tam, gdzie działają grupy nieregularne lub słabiej uzbrojone państwa.

Czytaj też: Rewolucja zbrojeniowa Marynarki USA. Laserowy łuk zaśpiewa pieśnią zniszczenia

Nadal jednak pozostają kluczowe pytania – czy lasery będą równie skuteczne w trudnych warunkach atmosferycznych, czyli podczas deszczu, we mgle lub burzy piaskowej? Jak poradzą sobie z ewentualnymi przeciwdziałaniami lub atakami cybernetycznymi? Co z ich zasięgiem i skutecznością wobec bardziej zaawansowanych lub szybszych dronów? Czy samo ograniczenie ich zasięgu do zasięgu wzroku nie jest zbyt problematyczne? Chiny najwyraźniej znają odpowiedź na część tych pytań, co przecież coraz śmielej eksportują swoje zaawansowane systemy laserowe, a to sprawia, że równowaga w globalnej obronie przeciwlotniczej może się znacząco przesunąć. Ostateczny sprawdzian dla OW5-A10 i podobnych urządzeń nadejdzie jednak dopiero wtedy, gdy zostaną one poddane rzeczywistym testom bojowym i ocenom w warunkach międzynarodowych.