Oba te aspekty wzbudzały w ostatnich latach sporo wątpliwości. Z jednej strony trudno wątpić w potencjał drzemiących w urządzeniach służących do wykonywania obliczeń kwantowych. Z drugiej natomiast trudno nie odnieść wrażenia, że inżynierowie wciąż karmią nas wizją rewolucji, która wcale nie nadchodzi. Teraz ma się to jednak zmienić.
Czytaj też: Nadciekły hel kluczem do zrozumienia kwantowej dynamiki. Naukowcy nie mają już wątpliwości
Świat zobaczył bowiem mapę czasową opisującą konkretne plany na zaprojektowanie i zbudowanie komputera kwantowego, który będzie w sposób skalowalny i praktyczny rozwiązywał realne problemy obliczeniowe. IBM Quantum Starling zostanie zbudowany na terenie Poughkeepsie w stanie Nowy Jork. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to umożliwi wykonywanie aż 20 000 razy większej liczby operacji kwantowych niż ma to miejsce w przypadku obecnie dostępnych komputerów kwantowych.
Amerykańskie przedsiębiorstwo może się pochwalić sporym doświadczeniem w obsłudze takich urządzeń, ponieważ od dłuższego czasu zajmuje się obsługą rozległej floty komputerów kwantowych. Zwieńczeniem tych działań będzie uruchomienie praktycznej, odpornej na uszkodzenia maszyny.
Komputer kwantowy, o którym mówią przedstawiciele IBM, ma być pierwszym działającym na dużą skalę i wolnym od błędów w obliczeniach
Wszystko to przy jednoczesnej możliwości wykonywania od setek milionów do miliardów operacji. Tym sposobem inżynierowie zredukują koszty i skrócą czas potrzebny na działania związane z odkrywaniem nowych materiałów, substancji chemicznych czy leków. Mówi się o możliwości wdrożenia 100 milionów operacji kwantowych przy użyciu 200 logicznych kubitów, natomiast w przypadku IBM Quantum Blue Jay poprzeczka zostanie zawieszona jeszcze wyżej: zahaczy o 1 miliard operacji kwantowych i ponad 2000 logicznych kubitów.
Kwestia redukcji poziomu błędów i częstotliwości występowania uszkodzeń stanowi oczywiście gigantyczne wyzwanie dla naukowców. Droga do sukcesu w tej materii odnosi się do opracowania kodu korekty błędów oraz sposobu zaprojektowania i zbudowania systemu, tak, aby całość dało się skalować.
Czytaj też: Naukowcy zaskoczeni. Fluor przekroczył barierę kwantową w ekstremalnych warunkach
Jeśli wierzyć zapowiedziom to dekodowanie będzie prowadzone w czasie rzeczywistym. Ale wiele szczegółów nie zostało jeszcze ujawnionych, po części ze względu na fakt, iż… nie podjęto wszystkich decyzji w tej sprawie. Inżynierowie podkreślają, że niektóre dopiero zapadną, a celem jest prowadzenie korekty błędów na skalę, jakiej do tej pory nie było. Cóż, pozostaje nam cierpliwie czekać na kolejne doniesienia – najlepiej o realnych sukcesach.