Stworzyli sprzęt-marzenie dla naszych domów. Obniży rachunki za prąd nawet o 60%

Wiedza, jak żonglować energią słoneczną, ładowaniem samochodów elektrycznych i magazynowaniem prądu, to dziś nie wyłącznie domena naukowców czy firm energetycznych, bo każdy z nas może stanąć przed tym wyzwaniem. Dlatego też pewna firma postanowiła uprościć to wszystko, tworząc Mikrogrid‑in‑a‑Box.
Stworzyli sprzęt-marzenie dla naszych domów. Obniży rachunki za prąd nawet o 60%

W energetycznym sektorze pojawiło się właśnie coś, co może zmienić codzienne korzystanie z prądu i to na poziomie nie tylko gospodarstwa domowego, ale wręcz całego systemu energetycznego. Mikrogrid‑in‑a‑Box to bowiem rozwiązanie, które ma szanse wręcz zrewolucjonizować kwestię dostępu do energii elektrycznej oraz jej zarządzaniem.

Energetyczna rewolucja w jednym “pudełku”. Co wyjątkowego jest w Mikrogrid‑in‑a‑Box?

Nazwa Microgrid‑in‑a‑Box (MIB) kryje za sobą rozwiązanie zaprojektowane przez australijską firmę RedEarth Energy Storage wraz z niemiecką Ambibox i chińską Nebula Electronics. Sam pomysł jest prosty, ale też genialny, bo sprowadza się do połączenia w jednym systemie instalacji fotowoltaicznej, magazynu energii o pojemności do 100 kWh oraz dwukierunkowej ładowarki do pojazdów elektrycznych, która obsługuje funkcje Vehicle‑to‑Home i Vehicle‑to‑Grid. Urządzenie ma moc maksymalną ok. 30 kW i co najważniejsze, składa się z jednego sprzętu, którego opcje można doposażać licencjami i prostymi modyfikacjami. Innymi słowy, to jedno wielkie 3w1, co ma przełożyć się na łatwość wprowadzania energetycznej rewolucji w naszych gospodarstwach domowych.

Czytaj też: Paliwo przyszłości z wody morskiej i puszek. To dopiero nazywa się odkrycie

Wedle zapewnień producenta, dotychczasowe testy wykazały jednoznacznie, że korzystanie z pełni możliwości MIB pozwala obniżyć koszty energii aż o 60%. To zasługa połączenia korzystania ze słońca i możliwości odsprzedaży energii z samochodu elektrycznego (EV), który zaczyna pełnić funkcję magazynu energii na kółkach, bo dostępnym zarówno dla domu (V2H), jak i dla sieci (V2G). Gdyby tego było mało, MIB to też optymalizacja kosztów całej instalacji, a tak przynajmniej uważa firma RedEarth, która przewiduje, że zakup i montaż całego systemu będzie o ok. 40 % tańszy niż zestawienie osobnych urządzeń.

Czytaj też: Panele słoneczne 1300 razy oszczędniejsze w materiałach. Niemiecki instytut zaskoczył świat

Microgrid‑in‑a‑Box nie jest jedynie laboratoryjnym dziełem, bo pierwsze dostawy zostały już zapowiedziane na 2026 rok równocześnie na rynkach Chin, Europy oraz Australii i Nowej Zelandii. Pod znakiem zapytania pozostaje jednak kwestia integracji z istniejącą infrastrukturą (np. uzupełnienie już istniejącej fotowoltaiki), szczegóły odnośnie modernizacji czy nawet certyfikacja i bezpieczeństwo w różnych krajach. Ogółem jednak Microgrid‑in‑a‑Box zapowiada się na pionierskie, praktyczne i elastyczne rozwiązanie energetyczne dla domu. Przynajmniej z zapowiedzi.