Dlaczego? Bo zidentyfikowali pewien minerał, którego nie spodziewali się zobaczyć. A już na pewno nie na powierzchni planetoidy w naszym układzie. Przedstawiciele Uniwersytetu w Hiroszimie odkrył obecność minerału, który nie doczekał się jeszcze polskiej nazwy, natomiast w języku angielskim jest znany jako djerfisherite.
Czytaj też: Planetoida sprzed 150 mln lat zadziwia wyglądem. Sonda Lucy właśnie ją sfotografowała
Chodzi o alkaliczny minerał siarczku żelaza i niklu zawierającego potas. Sprawy przybrały w związku z tym nieoczekiwany obrót, ponieważ warunki panujące na Ryugu nie pasują do wymagań stojących na drodze do powstania djerfisheritu. Astronomowie mają więc zagwozdkę. Czy ich wiedza na temat tego minerału była niekompletna, a może doszło do skażenia analizowanej próbki?
O potencjalnych wyjaśnieniach piszą na łamach Meteoritics & Planetary Science. Autorzy publikacji porównują dokonane odkrycie do sytuacji, w której nasiono tropikalnej rośliny zostało znalezione w arktycznym lodzie. To w zasadzie anomalia, ale jeśli zostanie potwierdzona, to być może będzie trzeba rozważyć scenariusz, w którym warunki panujące na Ryugu są inne od oczekiwanych… albo trafiła na nią materia pochodząca z innej części Układu Słonecznego.
Naukowcy prowadzą teraz analizy próbek dostarczonych na Ziemię z planetoidy Ryugu w ramach misji Hayabusa2
Jedną z metod wykorzystanych do przebadania ziaren z Ryugu była transmisyjna mikroskopia elektronowa. Z jej udziałem udało się dokonać identyfikacji wspomnianego minerału w próbce C0105-042. Teraz członkowie zespołu badawczego sugerują, że być może materiały o bardzo różnych historiach formowania mogły się mieszać na wczesnym etapie ewolucji Układu Słonecznego. Poza tym Ryugu może cechować się występowaniem lokalnych warunków, o których do tej pory nie wiedziano.
Mówimy o planetoidzie, której wiek jest wyjątkowo imponujący. Powstała ona bowiem od 1,8 do 2,9 miliona lat po narodzinach Układu Słonecznego. Zdaniem naukowców miało to miejsce w zewnętrznej części. Panujące tam warunki sprawiały, że woda i dwutlenek węgla występowały w formie lodu. Mniej więcej 3 miliony lat po powstaniu Ryugu ciepło wytwarzane w toku rozpadu radioaktywnych pierwiastków doprowadziło do stopienia pokrywającego ją lodu.
Czytaj też: Rekordowy kontrakt dla polskiego Scanway. Prawie 40 mln zł za kosmiczne teleskopy
Inne znane ciała w Układzie Słonecznym zawierające ten minerał miały natomiast powstać w wewnętrznej jego części. Powstawanie djerfisheritu – jak sugerują symulacje – powinny zachodzić bezpośrednio z gazu o wysokiej temperaturze. Alternatywny scenariusz odnosi się do reakcji między płynami zawierającymi potas a siarczkami żelazowo-niklowymi w temperaturach powyżej 350 stopni Celsjusza. Na Ryugu temperatury nie przekraczały natomiast 50 stopni Celsjusza.
Z tego względu autorzy powyższych ustaleń rozpatrują dwie główne możliwości. W myśl pierwszej zagadkowy minerał trafił na powierzchnię planetoidy z innej częściej Układu Słonecznego. Alternatywnie, jego pojawienie się wynikało z lokalnego wzrostu temperatury do znacznie wyższych od spodziewanych wartości. Do uzyskania ostatecznych odpowiedzi będzie potrzeba eksperymentów odzwierciedlających warunki panujące na Ryugu.