Poznaliśmy właśnie owoc programu MARSEUS w postaci połączenia estońskiego Type-X od Milrem Robotics, pocisku Akeron LP od MBDA oraz systemu RFHunter firmy SignalGeneriX. Stworzony w ramach tego wysiłku system bojowy to już nie ewolucja, a rewolucja efektywności operacyjnej w zakresie autonomii pola walki i strategicznej niezależności. Wykorzystuje bowiem potężne pociski Akeron LP, które teraz będą mogły razić wrogie pojazdy pancerne w zupełnie nowym stylu.

Europejski niszczyciel czołgów. Ten robotyczny pojazd bojowy zmienia zasady wojny
Projekt MARSEUS, rozpoczęty w grudniu 2022 i zaplanowany do listopada 2025 roku, zebrał 15 uczestników przemysłowych z Belgii, Francji, Szwecji i Cypru, czerpiąc środki głównie (25 mln euro z około 27,3 mln euro) z Europejskiego Funduszu Obronnego. Bazując na wcześniejszym projekcie EDIDP LynkEUs z 2019 roku, MARSEUS miał przekuć na rzeczywistość wspólną architekturę, która umożliwia ataki poza linią wzroku zarówno z platform bezzałogowych, jak i załogowych. Kluczowe elementy? Bezpieczne łącza danych, systemy celownicze oparte na sztucznej inteligencji oraz skoordynowana sieć sensorów i uzbrojenia, a to wszystko zbudowane na częściach, które ograniczają zależność od dostawców spoza UE.
Czytaj też: Europa buduje superczołg. Pancerny MARTE będzie godny nowej ery wojny

Trochę na owoce tego projektu czekaliśmy, ale oto właśnie 1 lipca 2025 roku firma Milrem przeprowadziła udaną demonstrację zintegrowanej platformy bojowej w koordynacji z ministerstwami obrony Francji, Szwecji, Belgii i Cypru. System ten wykonał ataki poza zasięgiem wzroku, raził cele niewidoczne gołym okiem i zaprezentował pełną świadomość elektromagnetyczną. Udostępnione nagranie nie ukazało momentu wystrzału, a jedynie przedstawiło w terenie obecną formę systemu, który składa się z trzech głównych elementów:
- Type-X od Milrem Robotics
- Hybrydowy, gąsienicowy pojazd bojowy o masie 12,5 tony i długości 6,2 metra, chroniony pancerzem STANAG poziomu 4. Może przewozić ładunek do 5 ton i osiągać prędkość 80 km/h na drodze (50 km/h w terenie). Jest przeznaczony do działania zdalnego lub półautonomicznego, idealny do misji wysokiego ryzyka i operowania w roju z jednostkami załogowymi.
- Pocisk Akeron LP (MBDA)
- Waży 30–40 kg i mierzy około 1,7-1,8 metra długości. Posiada głowicę kumulacyjną typu tandem, która jest zdolna przebić ponad 1 metr pancerza i 2 metry betonu zbrojonego. Dzięki wielomodalnemu systemowi naprowadzania (laser, TV, IR) oraz łączności radiowej, obsługuje tryby fire-and-forget, naprowadzanie przed/po odpaleniu i zmianę celu w locie. Może uderzać w cele oddalone o ponad 8 km po wystrzeleniu z ziemi oraz do 20 km po odpaleniu z powietrza.
- RFHunter od SignalGeneriX
- Zainstalowany na wieży z wyrzutniami pocisków Akeron LP, system ten pasywnie wykrywa i lokalizuje emisje elektromagnetyczne bez nadawania sygnału, co jest kluczowe w środowiskach bez GPS lub zakłócanych. Pozwala pojazdowi na dyskretne rozpoznanie i wskazywanie celów do ostrzału.
Czytaj też: Za naszą granicą właśnie doszło do czegoś wielkiego. Niemcy zmieniają oblicze wojny

Taka modułowa konstrukcja pozwala szybko wymieniać uzbrojenie i sensory, a możliwość uderzeń na duży dystans celów nawet poza zasięgiem wzroku minimalizuje ryzyko dla własnych sił. W praktyce kilka takich robotów z pociskami Akeron LP może zniszczyć na wojnie nawet najbardziej zaawansowane czołgi, a po wszystkim oddalić się z miejsca ataku, nie ryzykując ani na moment życiem własnych żołnierzy. Dlatego też system MARSEUS zwiastuje nowy model europejskiej obronności, który jest oparty na bezzałogowych systemach. Sama jego demonstracja stanowi dowód na potężne połączenie robotyki, precyzyjnych pocisków i pasywnego rozpoznania, co zostało już przetestowane w realistycznych warunkach. Przed Europą jest więc teraz proste zadanie: dojrzeć, zintegrować i wprowadzić te zdolności w struktury obronne. Jeśli ta przygoda się powiedzie, może to nie tylko zrewolucjonizować wojnę lądową, ale i umocnić pozycję Europy jako lidera autonomicznych systemów wojskowych.