Niespodziewane odkrycie fizyków: złoto łamie zasady opisane ponad 100 lat temu

Wyobraźcie sobie metal podgrzany do temperatury występującej tylko w jądrach gwiazd. Fizykom właśnie udało się doprowadzić złoto do stanu, w którym zachowuje się całkowicie inaczej niż przewiduje klasyczna teoria sprzed ponad stu lat. Używając potężnego lasera rentgenowskiego, zespół naukowców rozgrzał cienką folię ze złota do temperatury 22 milionów stopni Celsjusza. Wszystko to w czasie femtosekund, czyli biliardowych części sekundy. Okazuje się, że nawet dobrze poznane pierwiastki potrafią zaskoczyć, gdy wystawi się je na ekstremalne warunki.
Niespodziewane odkrycie fizyków: złoto łamie zasady opisane ponad 100 lat temu

Fundamenty fizyki zachwiane

Do eksperymentu wykorzystano laser rentgenowski LCLS (Linac Coherent Light Source), który pozwolił osiągnąć temperatury porównywalne z tymi panującymi wewnątrz gwiazd. Gdy złoto rozgrzano do tak niebywałych granic, zaobserwowano coś nieoczekiwanego: metal rozszerzał się zaskakująco szybko w porównaniu z przewidywaniami modelu Drudego – teorii obowiązującej od 1900 roku, tłumaczącej właściwości elektryczne i termiczne metali. Autorzy publikacji na ten temat podkreślają, że złoto rozszerzyło się znacznie szybciej, niż przewidywał model Drudego. Ten zakładał, że elektrony i sieć atomowa wymieniają energię powoli, niemal niezależnie. Tymczasem najnowsze wyniki podważyły to założenie, co rzuca nowe światło na naszą wiedzę o materii. To nie pierwszy raz, gdy eksperymenty kwestionują podstawowe założenia fizyki, lecz skala tej rozbieżności robi wrażenie.

Czytaj też: Układ okresowy wkrótce może się powiększyć. Chiński przełom w syntezie pierwiastków superciężkich

Winowajca: katastrofa entropii

Naukowcy wyjaśniają to zjawisko tzw. katastrofą entropii. W ekstremalnym żarze elektrony niemal natychmiast przekazały energię sieci atomowej złota, prowadząc do gwałtownego wzrostu entropii – miary nieuporządkowania układu. Co ciekawe, ten proces przebiegł błyskawicznie, podczas gdy tradycyjnie entropia rośnie stopniowo. To fundamentalne wyzwanie dla modelu Drudego, który nie uwzględniał tak intensywnych interakcji między elektronami a atomami. Trudno nie odnieść wrażenia, że natura w ekstremalnych warunkach lubi pisać własne reguły. Wyniki badań na ten temat opublikowano w Nature Communications. I choć dotychczasowe doniesienia brzmią sensacyjnie, to warto zachować ostrożność – to dopiero początek drogi do pełnego zrozumienia badanych mechanizmów.

Co to oznacza dla przyszłości?

Choć daleko nam do tworzenia gwiazd w laboratorium, odkrycie może mieć praktyczne konsekwencje. Lepsze poznanie materii w ekstremalnych warunkach powinno mieć przełożenie na rozwój badań nad fizyką wysokich energii, postępy w eksperymentach nad fuzją jądrową, projektowanie materiałów odpornych na ekstremalne obciążenia czy też modelowanie procesów zachodzących wewnątrz gwiazd.

Wyniki są kluczowe dla zrozumienia materii w ekstremalnych warunkach, takich jak wnętrze gwiazd czy reaktorów fuzyjnych. – wyjaśniają autorzy raportu opublikowanego w Nature

Szczególnie ciekawe są implikacje dla energetyki fuzyjnej. Fuzja jądrowa, zasilająca gwiazdy, wymaga kontroli materii w ekstremalnych temperaturach. Dokładniejsze modele jej zachowania mogą przybliżyć nas do opanowania tego źródła czystej energii. Nie należy jednak spodziewać się rewolucji w najbliższym czasie. Takowa powinna być kwestią lat, a ostatnie rewelacje mogą stanowić kolejny krok w długofalowym procesie. Można się jednak spodziewać, że badania nad innymi metalami w podobnych warunkach przyniosą kolejne niespodzianki.

Czytaj też: Niezwykły izotop glinu łamie zasady fizyki. Naukowcy odkryli coś, czego nie przewidziały modele teoretyczne

Nauka w ruchu

Eksperyment ze złotem przypomina, że nawet najbardziej ugruntowane teorie mogą wymagać korekty w obliczu nowych danych. To fascynujące, jak materia w ekstremach kwestionuje nasze założenia. Choć model Drudego służył nauce przez ponad 120 lat, teraz czeka go aktualizacja. I właśnie na tym polega piękno nauki – nieustanne testowanie granic naszej wiedzy, bez względu na to, jak pewne wydają się teorie. Tutaj sprawa jest podwójnie interesująca: zarówno dzięki podważeniu długo uznawanego mechanizmu, jak i mnogości potencjalnych zastosowań w rzeczywistym świecie.