Opony tak solidne, że nigdy nie zobaczysz ich na drodze. Amerykańska firma rozwiązała kosztowny problem

Wyobraźcie sobie opony, które zużywają się tak szybko, że trzeba je wymieniać co pół roku, a każda taka operacja kosztuje fortunę. Na całe szczęście nie tyczy się to naszych samochodów, ale i tak jest to problem, którego warto rozwiązać i tego właśnie wyzwania podjęła się firma Global Air Cylinder Wheels z Arizony.
...

Z wyzwaniem szybkiego zużywania się opon mierzy się przemysł górniczy, gdzie gigantyczne ciężarówki i maszyny pracują w ekstremalnych warunkach. Koszty utrzymania floty pojazdów sięgają tutaj niewyobrażalnych kwot, co zmusza do poszukiwania radykalnych rozwiązań. Jednak czy aby na pewno proponowanie bezpowietrznych kół z zawieszeniem pneumatycznym (ASW – Air Suspension Wheel), to dobre rozwiązanie? Co ciekawe, pomysł ten rodził się niemal dekadę, bo od 2016 roku, a jego twórcy obiecują nie tylko ogromne oszczędności, ale także korzyści dla środowiska.

Nie pękają i nie generują mikroplastiku. Takie opony chce wprowadzić Global Air Cylinder Wheels

Konstrukcja tych kół jest dość nietypowa. Składają się one z wewnętrznej stalowej piasty połączonej z zewnętrznym bębnem za pomocą dwunastu cylindrów wypełnionych azotem i sześcioma amortyzatorami olejowymi. Jak wyjaśniają twórcy, tego typu mechaniczne rozwiązanie zapewnia tłumienie wibracji bez użycia powietrza pod ciśnieniem. Najciekawsze jest jednak to, że zewnętrzny bęben pokryty jest przykręcanymi bieżnikami z poliuretanu lub stali, które podobno wytrzymują nawet pięć razy dłużej niż standardowe opony gumowe.

Czytaj też: Rakieta na dwóch kołach. Ducati połączyło luksus z mocą, doprawiając całość unikalnością

Kluczową zaletą takiej konstrukcji ma być możliwość wymiany samego bieżnika bez konieczności demontażu całego koła. Biorąc pod uwagę, że pojedyncza opona do ciężarówki górniczej Caterpillar 797F kosztuje grubo ponad 100000 zł, uproszczenie konserwacji mogłoby przynieść wymierne korzyści. Firma szacuje, że ich rozwiązanie może obniżyć całkowite koszty wymiany opon aż o 60% przez cały okres użytkowania pojazdu, ale trzeba pamiętać, że takie deklaracje zawsze budzą pewną rezerwę, bo w końcu to dopiero początek drogi komercjalizacji.

Kolejnym aspektem wartym uwagi w tego typu oponach jest wpływ na środowisko. Tradycyjne opony generują ogromne ilości odpadów, a pył gumowy znacząco przyczynia się do zanieczyszczenia mikroplastikami. Z kolei proponowane przez firmę z Arizony koła ASW są w 100% recyklingowalne i nie wytwarzają tego typu pyłu, co w dobie zaostrzających się wymogów ekologicznych może być istotnym argumentem. Oczywiście sama produkcja stali też ma swój ślad węglowy, ale sama perspektywa redukcji odpadów wydaje się obiecująca. Zwłaszcza że nie jest to już produkt na etapie laboratoryjnym.

Czytaj też: Samochód przyszłości podzielił branżę motoryzacyjną. Toyota i Audi idą w zupełnie przeciwnych kierunkach

Do tej pory proponowana technologia przeszła już szereg testów terenowych w różnych zakątkach świata, od USA przez Chile po Australię. Firma zgromadziła około 75 patentów, a sama technologia osiągnęła poziom gotowości TRL 7 w skali NASA, gdzie najwyższy poziom 9 oznacza produkt gotowy do komercyjnego wdrożenia. Przechodząc do kwestii finansowych, GACW zebrało już ponad 7 milionów dolarów (około 25,6 mln zł) finansowania i deklaruje posiadanie zamówień o wartości prawie 6 milionów dolarów (około 21,9 mln zł). Firma prowadzi zresztą kampanię crowdfundingową, szykując się do wprowadzenia kół na rynek w ostatnim kwartale 2025 roku. Początkowo firma skupia się na pojazdach górniczych, ale technologia ASW teoretycznie mogłaby znaleźć zastosowanie w transporcie drogowym czy nawet mniejszych pojazdach.