Bezokularowy 3D wraca w wielkim stylu. DIGIERA rzuca wyzwanie gigantom elektroniki

Targi IFA w Berlinie zawsze potrafią zaskoczyć, tym razem wśród dziesiątek nowości jedno urządzenie przykuwa szczególną uwagę, choć budzi też sporo pytań. DIGIERA, firma dotąd kojarzona głównie z rozwiązaniami pamięci masowej, postanowiła zaryzykować i wejść na zupełnie nowy teren. Efektem jest HoloMax, czyli hybryda, która łączy funkcje laptopa i konsoli przenośnej, a do tego oferuje coś, z czym branża radzi sobie od lat bez większych sukcesów: bezokularowy 3D.
...

 

Pierwszy na świecie hybrydowy laptop i urządzenie przenośne 3D bez konieczności używania okularów 

Sercem urządzenia jest autostereoskopowy wyświetlacz 2.5K o przekątnej 27,8 cm z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Prawdziwą innowacją wydaje się technologia śledzenia wzroku w czasie rzeczywistym, która ma eliminować problem tzw. martwych stref znany z poprzednich generacji podobnych rozwiązań. Stabilny obraz niezależnie od kąta widzenia i ruchu to coś, na co czekano od dawna. Ciekawą funkcją jest jednoklawiszowa konwersja standardowych treści 2D na stereoskopowe 3D, co teoretycznie pozwoliłoby nadać głębię praktycznie dowolnej grze czy filmowi. 

Czytaj też: Tesla upokorzona. Porsche jako pierwsze wprowadza przełomową technologię 

Pod względem wydajności HoloMax ma konkurować z dedykowanymi konsolami dzięki procesorowi AMD AI9 HX370 z grafiką Radeon 890M, pamięci LPDDR5 i szybkiemu magazynowaniu NVMe. Modularna konstrukcja z odłączanymi magnetycznymi kontrolerami, regulowaną podstawką i magnetyczną klawiaturą umożliwia szybkie przejście między trybem przenośnej konsoli a stacjonarnym stanowiskiem pracy. Taka elastyczność mogłaby szczególnie zainteresować twórców treści potrzebujących narzędzi do produkcji materiałów stereoskopowych z natychmiastowym podglądem efektów. 

Strategia wejścia na rynek budzi jednak pewne wątpliwości. DIGIERA planuje program crowdfundingowy zaplanowany na październik 2025 roku zamiast tradycyjnej premiery. Choć pozwala to przetestować zainteresowanie rynku przed uruchomieniem masowej produkcji, jest dość ryzykownym posunięciem dla firmy znanej dotąd z dysków SSD, systemów NAS i rozwiązań pamięci masowej. Własna produkcja półprzewodników może być atutem w kontroli kosztów i jakości, ale pozostaje pytanie, czy DIGIERA poradzi sobie z wyzwaniami związanymi z wytwarzaniem tak zaawansowanego urządzenia konsumenckiego. 

Czytaj też: Steam Frame to nowy projekt od Valve. Czy to następca Steam Deck? 

HoloMax reprezentuje kolejną próbę ożywienia rynku bezokularowego 3D, który wielokrotnie obiecywał rewolucję, ale nigdy jej nie dostarczył. Tym razem połączenie dojrzałych komponentów AMD z autorską technologią wyświetlania może okazać się formułą na sukces, o ile producent zdoła dotrzymać obietnic dotyczących wydajności i dostępności cenowej. Patrząc na historię podobnych projektów, zdrowy sceptycyzm jest jak najbardziej na miejscu, ale nie można odmówić DIGIERZE ambicji. 

Czytaj też: Robot kosiarka z mechanicznym ramieniem to prawdziwy “showstopper” targów IFA 2025 

Czy można to nazwać przełomem? Przekonamy się prawdopodobnie dopiero za jakiś czas. Na razie warto obserwować rozwój sytuacji, pamiętając że między zapowiedziami na targach a gotowym produktem na półkach sklepowych jest jeszcze sporo niewiadomych, a projekt jest ambitny.