Microsoft w pogoni za udoskonaleniem środowiska Windows 11 stara się stworzyć coś, co przyciągnie wiernych użytkowników 10-tki jak i z innych systemów. Tym razem chodzi o ułatwienie życia użytkownikom, którzy zmagają się z kapryśnym łączem internetowym. Nowa funkcja, która pojawiła się w testowych wersjach systemu, może naprawdę uprościć diagnostykę problemów sieciowych. Jest to ciekawy ruch ze strony giganta z Redmond, szczególnie że dotychczas do sprawdzania prędkości łącza trzeba było korzystać z zewnętrznych narzędzi. Pomysł wydaje się sensowny, choć oczywiście zastanawiamy się, jak to finalnie będzie działać w praktyce.
Jak działa nowe narzędzie i dla kogo ta funkcja będzie przydatna
Nowość została wykryta przez użytkownika _phantomofearth i na razie dostępna jest tylko w wersjach testowych Windows 11. Microsoft umieścił ją w dwóch miejscach systemowego interfejsu – w menu kontekstowym ikony sieci oraz panelu szybkich ustawień Wi-Fi. Co ciekawe, funkcja nie otwiera żadnego specjalnego narzędzia, tylko uruchamia wbudowany test prędkości Bing w domyślnej przeglądarce. To dobre rozwiązanie, bo wykorzystuje istniejące technologie, zamiast tworzyć wszystko od zera.
Czytaj też: Sieć 6G to już nie teoria. Możliwości 5G to przy tym żart, a przewody to przeżytek
Nowa funkcja może przydać się przede wszystkim dla osobą, które regularnie sprawdzają, czy dostawca internetu rzeczywiście zapewnia deklarowane prędkości. Obecnie większość użytkowników korzysta ze stron typu speedtest.net lub aplikacji innych firm. Wbudowane narzędzie ma to uprościć, eliminując konieczność otwierania przeglądarki i szukania odpowiedniej strony.

Integracja z systemem operacyjnym może też dać bardziej wiarygodne wyniki, bo testy będą przeprowadzane w kontrolowanym środowisku. Na razie funkcja jest dostępna tylko w kanałach Insider Dev i Beta. Microsoft nie ogłosił jeszcze oficjalnie tych planów, co sugeruje, że pomysł jest we wczesnej fazie rozwoju. Biorąc pod uwagę typowe tempo prac nad Windowsem, pewnie minie jeszcze kilka miesięcy, zanim nowość trafi do wszystkich użytkowników.
Czytaj też: AMD Ryzen 9000X3D bije rekordy. Nowe procesory osiągają 1000 FPS w grach
Test prędkości to nie jedyna nowość w przygotowaniu. Firma pracuje też nad przeprojektowanym menu Start, które ma być bardziej konfigurowalne niż obecna wersja. Rozwijane są również funkcje głosowe, ulepszenia ustawień urządzeń mobilnych oraz tryb gier przenośnych dla handheldów z Windowsem.
Czytaj też: Lenovo Legion Go jako mini laptop. Modder stworzył cyberdeck z przenośnej konsoli
Warto zauważyć, że żadna z tych funkcji nie jest powiązana z wersją 25H2 Windows 11. Microsoft potwierdził, że będzie ona współdzielić zestaw funkcji z wersją 24H2, co oznacza niezależny harmonogram wdrażania nowości. Wbudowany test prędkości internetu może wydawać się drobnostką, ale dla wielu użytkowników to naprawdę przydatna funkcja. Pozostaje tylko pytanie, czy Microsoft pójdzie o krok dalej i zintegruje to z innymi narzędziami diagnostycznymi systemu, co również mogłoby się przydać.