Adobe Project Indigo w końcu dostępne na iPhone’a 17, ale z ograniczeniami

Adobe Project Indigo to eksperymentalna aplikacja do fotografii obliczeniowej, ze wsparciem formatu RAW. Dostępna wyłącznie dla iPhone’ów, długo pozostawała poza zasięgiem użytkowników najnowszych wersji. Najnowsza aktualizacja rozwiązała kilka problemów i dodała wyczekiwaną obsługę najnowszych modeli, choć jeszcze nie do końca.
...

Adobe wysypało się na obsłudze przedniego sensora w iPhone 17

Opóźnienie w udostępnieniu aplikacji wyniosło ponad miesiąc od premiery urządzenia. Winowajcą okazał się nowy, kwadratowy sensor przedniej kamery, który sprawił programistom Adobe niemałe problemy – na tyle duże, że zastosowane obejścia nie zadziałały i firma zgłosiła błędy do Apple’a. Tymczasem by nie przedłużać dłużej oczekiwania posiadaczy najnowszych iPhone’ów Adobe zdecydowało się na dość radykalne rozwiązanie i tymczasowo całkowicie wyłączyło obsługę selfie dla całej serii iPhone’a 17. Starsze wersje oczywiście działają bez zarzutu. Adobe rzecz jasna współpracuje z Apple nad rozwiązaniem problemu i jak wróbelki ćwierkają, stosowna poprawka ma zostać dostarczona wraz z aktualizacją iOS 26.1. Do tego czasu użytkownicy mogą korzystać wyłącznie z tylnych kamer, co i tak wydaje się sensem istnienia aplikacji.

Adobe

Czytaj też: Koniec nocnego scrollowania? IKEA rozdaje łóżeczka dla telefonów i płaci za dobry sen

Project Indigo to bowiem coś więcej niż kolejna aplikacja do robienia zdjęć. Adobe postawiło na zaawansowane techniki fotografii obliczeniowej, które mają przybliżyć jakość obrazu do tej znanej z profesjonalnych aparatów. Aplikacja automatycznie łączy wiele klatek w celu redukcji szumów, co szczególnie przydaje się w trudnych warunkach oświetleniowych. Tryb nocny potrafi wykorzystać nawet 32 pojedyncze ujęcia do stworzenia jednego, finalnego zdjęcia. Kolejną innowacją jest wieloklatkowa superrozdzielczość – zamiast standardowego cyfrowego przybliżenia, aplikacja wykorzystuje naturalne drgania ręki do przechwycenia minimalnie przesuniętych względem siebie kadrów, które następnie łączy w obraz o wyższej rozdzielczości.

Dla zaawansowanych użytkowników przygotowano pełną manualną kontrolę nad parametrami. Można dostosowywać ostrość, czas naświetlania, czułość ISO, kompensację ekspozycji i balans bieli. Co ważne, Adobe skupia się na tworzeniu zdjęć o bardziej naturalnym, zbliżonym do bezlusterkowców wyglądzie, odchodząc od dominującej na smartfonach estetyki z nasyconymi kolorami i przeostrzonymi obiektami. Aplikacja jest zintegrowana z ekosystemem Adobe, szczególnie z Lightroom Mobile, wykorzystuje nowy profil kolorystyczny Adaptive Color i zasadniczo ułatwia start w zaawansowaną edycję osobom mniej doświadczonym.

Aplikacja jest zgodna a iPhone’ami od 12 wzwyż – na pełną zgodność z serią 17 trzeba jednak poczekać jeszcze parę tygodni.