Nowości Amazonu w ofercie czytników Kindle. Trzy nowe modele i długo wyczekiwany kolorowy ekran

W ostatnim dniu września 2025 roku Amazon zaprezentował trzecią generację dużych czytników Kindle Scribe. Największą niespodzianką okazał się nie sam fakt aktualizacji linii, ale wprowadzenie modelu z kolorowym ekranem – pierwsze takie rozwiązanie w historii marki – oraz integracja z nowymi usługami.
...

Kindle Scribe Colorsoft i Kindle Scribe without Front Light

Wszystkie nowe urządzenia zyskały większy, 11-calowy ekran z symetrycznymi ramkami oraz niezwykle smukłą obudowę o grubości zaledwie 5,4 mm. Przy wadze 400 gramów nowe modele są również lżejsze od poprzedniej generacji.

Nowa generacja obejmuje trzy odrębne modele dostosowane do różnych potrzeb i możliwości finansowych. Najbardziej budżetową opcją jest Kindle Scribe without Front Light za 429,99 dolarów, który został całkowicie pozbawiony podświetlenia i w zasadzie ma być nie tyle czytnikiem, ile notatnikiem w stylu reMarkable 2 – ekran bez warstwy oświetlającej jest cieńszy i sprawia wrażenie znacznie bliższe naturalnego papieru, niż pozostałe modele, co usprawnia notowanie.

Kindle

Standardowy Kindle Scribe dostępny w konfiguracjach 32 i 64 GB (od 499,99 dolarów) zachowuje klasyczne podświetlenie LED, natomiast we flagowym Kindle Scribe Colorsoft (od 629,99 dolarów) pojawia się po raz pierwszy w tej serii kolor. Czytnik wykorzystuje technologię ekranu opartą na tlenkach metali, zbliżoną do Kaleido 3, oferując rozdzielczość 300 ppi dla treści monochromatycznych i 150 ppi dla kolorów. Użytkownicy zyskują dostęp do 10 kolorów pisaków, 5 zakreślaczy i narzędzia do cieniowania. Testy potwierdzają, że kolory są wyraźne i łatwo rozróżnialne – znacznie lepsze niż w reMarkable Pro. Czas reakcji na pisanie wynosi 14 milisekund dla wersji kolorowej i poniżej 12 milisekund dla modeli monochromatycznych.

Czytaj też: Zegarki Huawei definiują to, jak korzystam ze smartwatcha. Watch GT 6 Pro zrobił to ponownie

Amazon dodał obsługę chmur Google i Microsoftu do oprogramowania nowych czytników

Amazon po raz pierwszy w historii zintegrował Kindle z usługami Google Drive i Microsoft OneDrive – coś, co dobrze znają użytkownicy wyższych modeli czytników Kobo. Użytkownicy mogą importować dokumenty bezpośrednio z tych platform oraz eksportować notatki do Microsoft OneNote. W oprogramowaniu znalazły się – także po raz pierwszy – funkcje sztucznej inteligencji, które obejmują podsumowania książek bez spoilerów, możliwość zadawania pytań dotyczących fragmentów tekstów oraz inteligentne wyszukiwanie notatek z uwzględnieniem kontekst. System potrafi również ulepszać pismo odręczne i konwertować je na tekst.

W 2026 roku planowane jest wprowadzenie funkcji udostępniania notatek asystentowi Amazonu. Wszystkie dane mają być szyfrowane i zabezpieczone kodem PIN.

Tanio już było, zresztą w polskim Amazonie i tak nowości nie kupisz

Nowe czytniki w tym momencie nie są dostępne w Europie – zapewne pojawią się na początku przyszłego roku w niemieckim Amazonie, skąd da się je zapewne zamówić do Polski. Trudno też wyrokować o cenach – jeśli Amazon zastosuje typowy przelicznik 1:1 między dolarem i euro, to Kindle Scribe Colorsoft kosztować około 629 euro w Europie, czyli niemal 2700 złotych. To pozycjonuje go wśród najdroższych czytniko-notatników na rynku – konkurencyjny Onyx Boox Note Air 4 C kosztuje 1979 złotych i oferuje pełny system Android 13 z dostępem do Google Play, a w tej cenie można też przebierać w ofercie tabletów.

Rozczarować może brak odświeżenia oferty mniejszych czytników (co prawda te mają dopiero rok, więc może to i nic dziwnego) oraz ciągły brak wsparcia dla języka polskiego. Urządzenia nie oferują spolszczonego oprogramowania, a nawet polskiej klawiatury ekranowej i słowników (trzeba je doinstalowywać osobno), nie mówiąc o tym, że czytniki Scribe w ogóle nie są oficjalnie dostępne i nie rozpoznają polskiego pisma, z czym takie Kobo nie ma większych problemów.w do poszukiwania alternatyw.