Trzy sposoby na słuchawki sportowe. Który model Shokz jest dla ciebie?

Niemal każda aktywność fizyczna jest lepsza, gdy możemy ją wykonywać w akompaniamencie ulubionej muzyki. Czasem chcemy też posłuchać ulubionego podcastu lub po prostu wprawić się w dobry nastrój podczas aktywności. Dobre słuchawki mogą w tym pomóc, a jeśli są odpowiednio dobre, bez problemu skorzystamy z nich także i wtedy, gdy większy priorytet nadamy jakości dźwięku czy multimedialnym funkcjom. Shokz oferuje szerokie portfolio słuchawek otwartych w najróżniejszych kształtach. Jaki będzie najlepszy dla Ciebie?
Trzy sposoby na słuchawki sportowe. Który model Shokz jest dla ciebie?

Wybór otwartych słuchawek dla sportowców nie musi oznaczać kompromisu w jakości dźwięku czy możliwościach. Choć przez lata część producentów ignorowała ten segment rynku, tak czasy i oczekiwania klientów się zmieniły. Konstrukcje open-ear, bo o takich tu przeczytacie, z roku na rok potrafią coraz więcej i jakością dźwięku nieraz nie odstępują klasycznym słuchawkom. Mają za to wygodę związaną z innymi sposobami zakładania i dostarczania dźwięku.

Shokz na rynku słuchawek funkcjonuje już od 2011 roku. Przez ten czas firma zmieniła nazwę z AfterShokz, wypuściła kilka udanych projektów na Indiegogo, aż wreszcie producent zaczął tworzyć znane już od wielu lat konstrukcje z przewodnictwem kostnym. Przez te lata producent studiował rozmaite potrzeby użytkowników; chociażby dlatego obok serii OpenRun Pro wypuścił mniejsze OpenRun Mini dopasowane do jeszcze większej liczby osób, a dwa lata temu wypuścił pierwsze słuchawki TWS w formacie open-ear, czyli Shokz OpenFit.

Na przykładzie Shokz OpenDots ONE, OpenFit 2+ oraz OpenRun Pro2 pokażemy Ci, czego możesz spodziewać się po poszczególnych modelach i podpowiemy, który będzie najlepiej dopasowany do twoich potrzeb.

Słuchawki niczym kolczyki – Shokz OpenDots ONE

Formuła słuchawek otwartych ma wielu przedstawicieli, ale w ostatnim czasie spore zainteresowanie zdobywają tzw. klipsami. Chodzi o słuchawki, które okalają obrąbek – najbardziej zewnętrzną część ucha. Dzięki umieszczeniu dwóch połówek po jednej i drugiej stronie ucha te naturalnie domykają konstrukcję swoim (niewielkim) ciężarem), a elastyczna część środkowa pozwala dopasować kształt do specyfiki obrąbka.

Taki kształt może rodzić obawy o wygodę, przede wszystkim ze względu na “zaciśnięcie”. Doświadczenie jest jednak zgoła odmienne – to rozwiązania, które dzięki niewielkiej masie i dobrym wyważeniu można nosić na uszach przez wiele godzin i nie wkładać do etui nawet wtedy, gdy z nich nie korzystamy. Jak wskazuje nazwa open-ear, nie mają one problemu z przepuszczaniem dźwięków ze świata zewnętrznego bez angażowania do tego mikrofonów i algorytmów odszumiających.

Słuchawki Shokz OpenDots ONE są jednym z takich rozwiązań. Na uszach niemal ich nie odczujecie, co jest zasługą konstrukcji JointArc – jedna słuchawka waży zaledwie 6,5 grama, a cały zestaw z opływowym etui to zaledwie 52 gramów. To propozycja dla tych, którzy nie chcą, by coś znajdowało się w ich przewodzie słuchowym przez dłuższy czas.

Ten konkretny model, dzięki niedużej i przyjemnie zaokrąglonej części znajdującej się za uchem sprawia, że obracanie się ze słuchawkami nie sprawia dyskomfortu. Po ubraniu Shokz OpenDots ONE nie musicie się nimi martwić, także dlatego, że oferują wodo- i pyłoodporność w standardzie IP54. Wystarczy, by poradzić sobie z zachlapaniami, a krople potu nie zrobią na nich wrażenia.

Słuchawki wygodnie lądują na naszym uchu

Otwarta konstrukcja może wzbudzać obawy o jakość dźwięku. Oczywiście słuchawki z tego samego segmentu cenowego, które są dokanałowe, dostarczą bardziej nakierowany i głośniejszy dźwięk, ale Shokz OpenDots ONE nie mają się czego wstydzić. Producent postawił na podwójne przetworniki, by zapewnić szerokie pokrycie palety dźwięku. Do tego w kompaktowym rozwiązaniu udało się zmieścić komorę akustyczną Bassphere, wykorzystując każdy mikrometr przestrzeni, by wzmocnić rezonans niskich tonów.

Aplikacja Shokz pozwala zarządzać ustawieniami

Shokz OpenDots ONE mogłyby w teorii stać się przez to zbyt basowe. Na szczęście zapobiegnięto tej sytuacji i bez problemu usłyszymy w nich wokale, nawet podczas aktywności. Jednoczesne wzmocnienie niskich częstotliwości nie odbywa się tu kosztem wokali czy smyczkowych instrumentów dzięki algorytmowi cyfrowemu OpenBass 2.0. Rozwiązanie dobrze spisuje się nie tylko podczas słuchania muzyki, ale i z podcastami.

Słuchawki inteligentnie wykrywają, do którego ucha zostały włożone

O to, by dźwięk był dopasowany do naszych potrzeb, zadbamy w aplikacji Shokz dostępnej na smartfonach z Androidem oraz iOS. Tam znajdziemy opcję włączenia trybu Dolby Audio poszerzającego doznania słuchowe. Oprócz tego wybierzesz jeden z pośród 4 presetów korektora graficznego lub stworzysz własne ustawienia. Zakres zmian jest na tyle szeroki, by różnicę odczuć momentalnie. Jedno z ustawień priorytetyzuje dostarczanie dźwięku tak, by osoby postronne nie słyszały tego, co trafia do uszu. To dobre rozwiązanie dla tych, którzy prowadzą z pomocą słuchawek rozmowy telefoniczne.

Możemy sami zdecydować o specyfice dźwięku

Producent zadbał też o to, by korzystanie z takiej formy słuchawek było jak najwygodniejsze. Zapropgramujemy tu zarówno podwójne, jak i eksperymentalne potrójne stuknięcie jednym palcem, jak i podwójne naciśnięcie i długie przytrzymanie dwoma palcami. W efekcie powstaje rozwiązanie, które daje tę samą swobodę, co w klasycznych słuchawkach TWS. Potrafi im też dorównać, a nawet przebić czasami pracy na jednym ładowaniu, dochodząc do 10 godzin i do 40 godzin z etui. Te naładujemy przez złącze USB-C lub z pomocą ładowarki indukcyjnej, bezprzewodowo.

Dla kogo? Jeżeli zależy Ci na słuchawkach, które nie krępują Twoich ruchów i można z nich korzystać cały dzień, Shokz OpenDots ONE będą świetnie leżały na uchu, a do tego zapewnią do 40 godzin pracy z etui. To model, który zachowuje wygląd modnego akcesorium, jednocześnie dając swobodę przy sportowych aktywnościach.

Shokz OpenDots ONE

Tylko do biegania? Zawieszane Shokz OpenFit 2+ zmieniają spojrzenie na sportowe słuchawki

Idąc nieco dalej, znajdziemy słuchawki otwarte, ale o nieco większej konstrukcji. Rozwiązania pokroju Shokz OpenFit 2+zakładamy poprzez zawieszenie elastycznego pałąka na uszach. Takie słuchawki zyskują większą ilość przestrzeni na zmieszczenie większych przetworników. Kluczowa jest wygoda pałąków, bowiem to ona decyduje o tym, czy słuchawki poradzą sobie podczas dłuższych sesji chociażby biegania. Nie mogą one być zbyt gibkie, by dźwięk nie uciekał od naszego ucha, ale też nie powinny być zbyt twarde, by nie wchodzić w konflikt ze skrawkiem i przeciwskrawkiem ucha.

Shokz OpenFit 2+

Shokz OpenFit 2+ spełniają te warunki dzięki kilku czynnikom. Po pierwsze: pałąka nie obciąża za duża waga – jedna słuchawka to zaledwie 9,4 grama. Po drugie: słuchawki zabezpieczono silikonem Ultra-Soft Silicone 2.0, co jest autorskim rozwiązaniem producenta bazującym na poprzednich doświadczeniach. Po trzecie: pałąki wykonano ze stopu metalicznego niklu z tytanem, który wykazuje pamięć kształtu, więc nawet po wielu intensywnych treningach nie powinno dochodzić do odkształceń.

Dłuższe noszenie tych słuchawek nie sprawia dyskomfortu, a ich dopasowanie jest na tyle dobre, że bez problemu możemy w nich decydować na aktywności wymagające dynamicznego ruchu, podskoków i gwałtownych ruchów całego ciała. Do tego nie trzeba się bać przez to spotkania z kurzem, potem czy deszczem, bowiem w Shokz OpenFit 2+ zadbano o zwartą konstrukcję zgodną ze standardem IP55. Po słuchawkach do sportu należy spodziewać się tego standardu.

Czy takie słuchawki mogą zatem nadać się do codziennej eksploatacji? Tak, szczególnie, że zadbano tu nie tylko o ergonomię i wykonanie. Shokz OpenFit 2+ robią sporo, by towarzyszyć nam na co dzień, na przykład podczas rozmów telefonicznych. Producent zaimplementował 4 mikrofony, które mogą zbierać informacje o naszym głosie, ale także oddzielać go od dźwięku otoczenia. W tym celu zaimplementowano algorytmy AI, które łączą informacje z wielu mikrofonów w jeden, spójniejszy głos, jednocześnie odcinając grubą kreską hałasy.

Słuchawki obsługują kontrolę przyciskiem

Rozwiązanie nie jest może idealne, by prowadzić rozmowę telefoniczną podczas dynamicznego biegu, ale z pewnością wystarczy, niezależnie od tego, gdzie się zatrzymamy. Aby wykorzystać pełny potencjał tego rozwiązania, należy włączyć redukcję szumów mikrofonu podczas połączeń. Ponownie można skorzystać z aplikacji Shokz, która pozwala ustawić sparowanie z dwoma urządzeniami jednocześnie. Dzięki Bluetooth 5.4 proces odbywa się szybko i nie pożera dużych ilości energii.

Jakość codziennego użytkowania Shokz OpenFit 2+ poprawiają też ustawienia dotyczące dźwięku. Ponownie zyskujemy ustawienia Dolby Audio, które poszerzają wrażenia dźwiękowe, wymiernie podbijając to, co nie zawsze byłoby łatwe do usłyszenia. Rozwiązanie wykorzystuje potencjał podwójnych przetworników – niskotonowego o wymiarze 11×21 mm oraz wysokotonowego.

Shokz OpenFit 2+ obsłużymy z poziomu aplikacji mobilnej

Co jednak w największym stopniu świadczy o tym, że Shokz OpenFit 2+ z powodzeniem mogą być codziennymi słuchawkami, to po prostu jakość dźwięku. Nawet jeżeli zignorujemy podział na słuchawki open-ear i rozwiązania douszne, to nie dochodzi tu do kompromisu odczuwalnego w znacznym stopniu. Tak naprawdę jedyną różnicę możemy usłyszeć w mocy wyższych tonów, a poziom basu w OpenFit 2+ jest wysoki – sprzęt dostarcza przyjemny dźwięk bez poczucia nadmiernego rozproszenia, nim dotrze on do naszego ucha.

Programowanie działania przycisków słuchawek Shokz

Przy tym wszystkim słuchawki nie odcinają nas od otoczenia. Technologia DirectPitch 2.0 tak dostarcza dźwięk, by jednocześnie dbać o jego klarowność i bezpośredniość, ale nie “odłączać” od rozmów czy nadjeżdżających pojazdów. To wszystko przy sporej maksymalnej głośności, z której najpewniej nie skorzystasz za często.

W aplikacji otrzymujemy korektor graficzny, który pozwoli ujarzmić pełen potencjał słuchawek. Dostajemy kilka trybów skrojonych pod określone zastosowania, a do tego sami wykorzystamy opcję stworzenia dwóch ustawień. Aplikacja pozwala także skonfigurować pracę przycisków. Producent daje ustawienia dla pojedynczego, podwójnego i potrójnego kliknięcia oraz przytrzymania. Oprócz tego możemy kontrolować, co wydarzy się po dotknięciu i przytrzymaniu ścianki zewnętrznej słuchawek.

Shokz OpenFit 2+

Shokz OpenFit 2+ mają jeszcze jedną niepodważalną zaletę – to czas pracy. Razem z etui słuchawki mogą pracować nawet 48 godzin. Bez ładowania w etui ten czas wynosi imponujące 11 godzin, których nie osiąga większość konstrukcji open-ear, jak i dokanałowych. Do tego dostajemy swobodę ładowania, zarówno za pomocą kabla, jak i bezprzewodowo.

Dla kogo? Jeżeli na treningu nie odpuszczasz i nie boisz się wyzwań, a jednocześnie szukasz słuchawek, w których przeprowadzisz dobrze brzmiącą rozmowę telefoniczną, Shokz OpenFit 2+ mogą dać Ci tę swobodę. To słuchawki, które mogą pracować cały dzień bez zająknięcia.

Shokz OpenFit 2+

Przewodnictwo kostne – jak działa w Shokz OpenRun Pro 2?

Słuchawki dla sportowców, ale też i dla osób z ubytkiem słuchu (który do 2050 roku będzie dotyczył co czwartej osoby na świecie według WHO), często korzystają z przewodnictwa kostnego. Tego typu słuchawki generują drgania na kościach policzkowych i kierują je do kości czaszki. W efekcie wytwarza się rezonans docierający do ucha wewnętrznego, który odbieramy tak jak dźwięk płynący do niego z zewnątrz. Aby osiągnąć odpowiedni efekt, przetworniki kostne muszą stykać się z naszą twarzoczaszką.

Kształt słuchawek z przewodnictwem kostnym jest nietypowy

Jednak czasem sam przetwornik kostny to za mało, by odwzorować pełnię doświadczeń z dźwiękiem. Dlatego producenci stawiają na przetwornik powietrzny, który otrzymuje za zadanie odwzorowanie basów w naturalny sposób. Shokz OpenRun Pro 2 korzysta z takiego podwójnego rozwiązania, a jednocześnie całość konstrukcji waży 30,3 grama.

Shokz OpenRun Pro 2

Projektowanie takich słuchawek to nie taka łatwa sztuka, bowiem jednocześnie producent chce zapewnić elastyczność i dopasowanie dla szerokiej grupy odbiorców, ale i zapewnić wygodę. Paradoksalnie Shokz OpenRun Pro 2 nie stawiają na maksymalny docisk i w porównaniu do poprzedniego rozwiązania ścisk zelżał o 16%. Dopasowanie to niewątpliwie jedna z zalet Shokz OpenRun Pro 2 – są one lekkie, ale jednak domykają się na tyle, by nie stanowiło problemu korzystanie z nich podczas bardzo intensywnego wysiłku.

Shokz OpenRun Pro 2 mają port umieszczony za zaślepką

Tego typu słuchawki muszą być trwałe i Shokz OpenRun Pro 2 spełniają niezbędne warunki. Wodo- i pyłoodporność w standardzie IP55 została osiągnięta dzięki sprytnym rozwiązaniom, jak chociażby ukryciu portu USB-C za gumową osłoną w tylnej części. Zaczepy okalają ucho bez uczucie zawieszenia na jego górnej części, przez co nawet podczas dynamicznych aktywności nie dochodzi do przecierania fragmentów skóry.

Shokz OpenRun Pro 2 dopasowują się do uszu

W dłuższym teście możemy przyznać, że Shokz OpenRun Pro 2 nie nastręczają bólu głowy czy okolic grzebienia karkowego. Konstrukcja jest na tyle elastyczna, że nawet odchylenie głowy do tyłu nie sprawi, że słuchawki się znacznie przesuną. Ruchy na bok głową odczujemy, ale bez wpływu na jakość dźwięku. W razie czego producent zapewnia wybór mniejszego pałąka, krótszego o 21 milimetrów. W obydwu wypadkach ramę wykonano ze stopu tytanu, co zapewnia odporność na odkształcenia przez długi czas.

Nie należy jednak zapominać o jakości dźwięku, w końcu po to kupuje się słuchawki. W internecie roi się od tekstów, które dyskredytują przewodnictwo kostne jako słabą jakościową metodę odtwarzania muzyki. O ile pewnych fizycznych ograniczeń nie jesteśmy w stanie obejść, tak przez ostatnie lata udało się dostroić słuchawki w tej technologii do specyfiki odtwarzania muzyki.

System DualPitch zapewnia dostarczanie basów przewodnictwem powietrznym

Bohaterem Shokz OpenRun Pro 2 jest system przetworników powietrznych produkujących bas – dzięki nim utwory utrzymują dynamikę oraz ciepło, które trudniej byłoby wypracować samym przetwornikiem kostnym bez bólu głowy. Nie oznacza tu, że wyższe dźwięki nie będą słyszalne. Te jak najbardziej da się usłyszeć i podczas aktywności nie da się powiedzieć, że dźwiękowi czegoś brakuje. Dźwięk ucieka na zewnątrz w stopniu, który można odnotować tylko przy dłuższym wsłuchaniu się w całość. Z kolei jako użytkownicy dobrze słyszymy to, co dzieje się na zewnątrz.

Producent za pośrednictwem aplikacji Shokz daje nam opcje ustawienia jednego z 4 trybów korektora oraz stworzenie dwóch własnych ustawień. Oprócz tego nie zabrakło połączenia między dwoma urządzeniami przez łączność Bluetooth 5.3. Wystarczy przetrzeć szmatką słuchawki po treningu i bez obaw może z nich korzystać druga osoba. Czas pracy jak na tak lekkie rozwiązanie nie powinien nikogo zaskakiwać. 12 godzin na jednym ładowaniu to rezultat, który powinien wystarczyć na kilka treningów. Ładowanie od 0 do 100% trwa około godziny.

Dla kogo? Dla osób o większych ambicjach sportowych i gotowych na wysoką intensywność ćwiczeń, które oczekują słuchawek gotowych na każde warunki. Gdy chcesz poczuć dźwięk z każdej strony, a jednocześnie kluczowy jest kontakt ze światem zewnętrznym, Shokz OpenRun Pro 2 zapewniają elastyczność pracy. Jeśli zależy Ci na dobrym dopasowaniu bez pominięcia muzycznych detali, w OpenRun Pro 2 znajdziesz sprytne rozwiązania i dwa rozmiary.

Shokz OpenRun Pro 2
Lokowanie produktu: Shokz