Nowy gracz na rynku wydobywczym
Zasoby szacuje się na ponad 80 milionów uncji metali szlachetnych oraz 12 milionów ton miedzi, co przekłada się na wartość około 337 miliardów dolarów. To więcej niż roczny produkt krajowy brutto wielu europejskich państw. W rozwój tego monumentalnego projektu zaangażowano już ponad 400 milionów dolarów. Powstała w styczniu spółka Vicuña Corp, będąca wspólnym przedsięwzięciem BHP i Lundin Mining, kontroluje zarówno złoże Filo del Sol na granicy z Chile, jak i Josemaría w San Juan. Firma szybko awansowała do grona najważniejszych inwestorów zagranicznych w Argentynie.
Czytaj też: Gigantyczne złoże cennego paliwa. Hel-3 rozpala nową gorączkę złota
Planowane parametry techniczne zakładają przerób 175 tysięcy ton rudy dziennie, przy czym okres eksploatacji złoża wydłużono z 19 do 25 lat. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, produkcja ma ruszyć w 2030 roku, co mogłoby wynieść Argentynę do ścisłej czołówki światowych dostawców miedzi. Kluczowym elementem układanki okazuje się argentyński program RIGI. Jak wyjaśnia przedstawiciel Vicuñy:
RIGI jest kluczowy. Wyrównuje szanse i pozwala projektowi być konkurencyjnym pod względem podatkowym w porównaniu z innymi jurysdykcjami w Ameryce Łacińskiej i na całym świecie
Gospodarcze konsekwencje i zmiany w łańcuchach dostaw
Od 2018 roku Argentyna nie wydobywała miedzi, jednak nowe inwestycje mogą wynieść kraj do pierwszej dziesiątki globalnych producentów. To szczególnie istotne wobec rosnącego zapotrzebowania na ten metal ze strony przemysłu elektromobilnego i sektora energii odnawialnej. Kraj tradycyjnie kojarzony z eksportem produktów rolnych ma szansę stać się ważnym eksporterem metali. Wiąże się to z tworzeniem tysięcy nowych miejsc pracy w sektorach inżynieryjnym, logistycznym i środowiskowym. Planowane są również inwestycje infrastrukturalne, w tym rozwój dróg, kolei i portów w regionie San Juan. Tak ambitne przedsięwzięcie nie obywa się bez kontrowersji. Pojawiają się obawy społeczności lokalnych dotyczące ziem o znaczeniu kulturowym, które wymagają uwzględnienia w procesach konsultacyjnych.
Do kluczowych kwestii środowiskowych należą:
- zapotrzebowanie na wodę w andyjskim regionie
- stabilność gruntów w terenie górzystym
- ochrona unikalnych wysokogórskich ekosystemów
- wpływ na życie lokalnych społeczności
Czytaj też: Chiny odkryły złoża cyrkonu. Technologie hipersoniczne staną się znacznie tańsze
Jak zauważają przedstawiciele władz:
Trwający, konstruktywny dialog między firmami wydobywczymi, urzędnikami państwowymi i lokalnymi społecznościami będzie kluczowy dla zapewnienia sprawiedliwego podziału korzyści ekonomicznych i poszanowania dziedzictwa kulturowego
Nowy rozdział w globalnym górnictwie
Argentyńskie odkrycie może znacząco wpłynąć na światowy rynek miedzi, dotąd zdominowany przez Chile i Peru. Pojawienie się nowego, dużego dostawcy ze stabilną sytuacją polityczną i ugruntowanymi relacjami handlowymi może zmniejszyć ryzyko związane z łańcuchem dostaw dla producentów technologii. Timing nie jest przypadkowy, ponieważ odkrycie zbiega się z gwałtownym wzrostem zapotrzebowania na miedź w kontekście transformacji energetycznej. Warto przypomnieć, że każdy samochód elektryczny wymaga około 80 kilogramów tego metalu, a farmy wiatrowe i solarne zużywają go wielokrotnie więcej niż konwencjonalne źródła energii. Argentyna stoi przed historyczną szansą na głęboką transformację gospodarczą. Kraj, którego eksport przez dekady opierał się głównie na wołowinie i soi, może w ciągu kilku lat stać się kluczowym dostawcą surowców dla globalnej rewolucji technologicznej. Sukces tego przedsięwzięcia będzie jednak zależał od umiejętnego pogodzenia celów ekonomicznych z odpowiedzialnością środowiskową i społeczną.