TAG Heuer mówi do widzenia Wear OS i tworzy własny system dla smartwatchy

Producent luksusowych zegarków TAG Heuer postanowił wziąć rozwód z systemem WearOS w swoich smartwatchach. Zmiana rzecz jasna nieprzypadkowa, a swoje źródło mająca w tendencjach producentów systemów do okopywania się w swoich środowiskach i wynikającymi stąd problemami z zapewnieniem współpracy smartwatchy zarówno z systemem iOS, jak i Android.
...

Do widzenia, Google, żegnamy się bez żalu

Dla producenta zegarków, którego klienci często wybierają produkty Apple’a, taka sytuacja jest oczywiście więcej niż niedogodnością i musiała znaleść rozwiązanie. Ma nim być opracowany przez TAG Heuer własny system operacyjny, na bazie androida, ale bez usług Google i wynikającego z tego braku kompatybilności. Pierwszym urządzeniem weń wyposażonym został Connected Calibre E5, działający na autorskim systemie TAG Heuer OS, który mimo swojego pochodzenia od zielonego robota uzyskał oficjalny certyfikat „Made for iPhone”, gwarantujący stabilne połączenie i prawidłową synchronizację z urządzeniami Apple.

Czytaj też: Xiaomi rzuca wyzwanie królom mobilnej fotografii. Flagowiec Ultra z czterema potężnymi aparatami

TAG Heuer OS ma być przede wszystkim prosty i szybki

Nowy smartwatch Connected Calibre E5 dostępny jest w dwóch wersjach: większej o średnicy 45 mm, której ceny zaczynają się od 2000 dolarów i mniejszej, 40-milimetrowej, startującej od 1800 dolarów. Takie ceny w przypadku TAG Heuer nie należą do wygórowanych i znajdują odzwierciedlenie w standardzie wykonania – urządzenia mają ceramiczną ramkę, szafirowe szkło oraz obudowę z tytanu lub stali nierdzewnej, a wzornictwo idzie w kierunku tradycyjnych luksusowych zegarków.

Urządzenie wykorzystuje procesor Qualcomm Snapdragon Wear 5100+, a autorski system pozbawiony narzutu usług Google’a ma być szybki, płynny i skoncentrowany na najważniejszych funkcjach. Czas pracy na jednym ładowaniu sięga dwóch dni (trzech, w trybie oszczędzania energii), a przy zawsze włączonym wyświetlaczu spada to do około półtora dnia.

TAG Heuer OS celowo został pozbawiony bardziej zaawansowanych opcji, jednak to, co ma (lub będzie mieć) w standardzie wydaje się przemyślane. Obecnie oferuje standardowy zestaw czujników zdrowotnych: pomiar tętna, liczenie kroków i kalorii oraz dwupasmowy GPS. Ciekawą funkcją jest tryb Golf (hej, to w końcu sprzęt luksusowy) z mapami ponad 40 tysięcy pól golfowych na świecie. W grudniu planowana jest aktualizacja wprowadzająca śledzenie snu, pomiar poziomu tlenu we krwi i monitoring oddechu.

Smartwatch tej klasy z pewnością nie zastąpi ani urządzeń z Wear OS, ani z WatchOS. Jeśli ma z czymkolwiek konkurować, to raczej z eleganckimi zegarkami automatycznymi, oferując alternatywę w postaci urządzenia z powiadomieniami i podstawowymi funkcjami inteligentnymi.