DJI Osmo Pocket 3 robi dużo, by sprawiać wrażenie dobrego zakupu. Matrycę powiększono do typu-1 (zwanej też popularnie 1-calową), dołożono 2-calowy ekran OLED, a do tego usprawniono zarówno pracę gimbala, jak i czas pracy na jednym ładowaniu. Ze wszech stron to sprzęt bardziej dojrzały, kompetentny i przygotowany do pracy, a w wersji Creator Combo z między innymi dwoma bateriami i mikrofonem DJI Mic 2.
Jednocześnie jest to też sprzęt, który swoją premierę zaliczył jeszcze w 2023 roku. Wkrótce miną więc ponad dwa lata od jego premiery. Czy warto się nim zainteresować? Tego dowiecie się z wideo!
Co spodobało mi się w DJI Osmo Pocket 3?
DJI Osmo Pocket 3 zdobył grono fanów dzięki swojej bezproblemowości. W wielu przypadkach to rozwiązanie, z którego da się skorzystać nawet szybciej niż ze smartfonu. W dodatku jest od niego o wiele bardziej poręczne, a w pewnych momentach porównywalnie łatwe w obsłudze. Jednocześnie ma potencjał, by wycisnąć z niego o wiele więcej – przede wszystkim dzięki gimbalowi, który stabilizuje matrycę i soczewkę w stopniu większym niż jakkolwiek mógłby to zrobić smartfon ograniczony swoją formą.

Oprócz tego DJI wiele uwagi poświęciło jakości obrazka i ten naprawdę prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka. W pewnych aspektach potrafi on dorównać o wiele droższym rozwiązaniom i przede wszystkim jest miły w odbiorze. W dodatku, jeśli czujemy się kreatywnie, możemy skorzystać z trybu nagrania DJI D-Log M i postawić na własne kolorowanie. Producent nie zapomniał o implementacji trybu nocnego, a urządzeniem da się też zrobić zdjęcia.

Możliwości, których sam sprzęt i tak ma wiele, rozszerza aplikacja DJI Mimo, dostępna na smartfonach z Androidem oraz iOS. Oprócz tego, że jest narzędziem do zdalnej kontroli kamery, potrafi też nauczyć nas niejednego triku, który uczyni nasze wideo ciekawszym. Dzięki zaangażowanej społeczności oraz trosce producenta w dalszym ciągu jest to rozwiązanie rozszerzające możliwości. Podobnie możliwości rozszerza pakiet Creator Combo, gdzie znajdziemy chociażby mikrofon DJI Mic 2 z odszumianiem dźwięków otoczenia oraz baterie zakończone gwintem 1/4 cala.
Czy DJI Osmo Pocket 3 to idealny sprzęt? Niekoniecznie
Z pewnością nie dla każdego tak kompaktowa forma będzie wygodna przy dłuższym trzymaniu. Mimo wszystko mamy do czynienia z rozwiązaniem o niewielkim ekranie, przez co nawigacja nie dla każdego jest łatwa. Całość ratuje nieco system gestów oraz… doczepienie banku energii, który powiększa jednocześnie powierzchnię, w jakiej możemy złapać kamerkę.
Dla części osób wadą mogą być ograniczenia związane z nagrywaniem pionowym. Gimbal nie jest w stanie obrócić do nagrywania kamery o 90 stopni, więc maksymalna rozdzielczość to 3K, które nie jest najwygodniejsza przy montażu. Jednocześnie pionowe nagrywanie zabiera dostęp do trybu slow motion w 120 FPS oraz trybu nocnego, które mogą być przydatne.
Czytaj też: Canon EOS R50 V to świetny sprzęt. A Ty dalej nagrywasz smartfonem?
DJI Osmo Pocket 3 nie należy traktować jako głównego sprzętu do nagrywania większości treści ze względu na jedną ogniskową 20 mm, która dobrze prezentuje się we vlogach, ale nie daje zbyt wiele potencjału chociażby w zbliżeniach. Do tego z tyłu głowy należy mieć cenę – to sprzęt, który w podstawowym wariancie kosztuje nadal ponad 2 tysiące złotych, z zestawem dla twórców ta kwota zbliża się do 3 tysięcy. Czy w takim razie warto się wykosztować? Przekonajcie się, oglądając wideo na kanale Chip Polska.