Oba dostępne są obecnie w fajnych cenach. Bez wpisywania kodów, możesz zobaczyć obie propozycje na AliExpress: J1 ST lub MA2. Warto przy tym pamiętać o kalendarzu: wydarzenie 11.11 potrwa od 11 do 19 listopada, a później polować można jeszcze na Black Friday. Jeśli cenisz prostą logistykę i przewidywalną obsługę posprzedażową, zajrzyj do oficjalnego sklepu Touroll. J1 ST ma tam automatyczną zniżkę bez kodu. W przypadku MA2 przecena jest podwójna: najpierw nalicza się promocja Black Friday, a dodatkowo możesz obniżyć cenę o 20 € kodem CHIPBF w koszyku. Nie wiesz jeszcze który wybrać? Zobacz, co mają do zaoferowania.
J1 ST: miasto bez gimnastyki
J1 ST to e-rower skrojony pod realia codziennych dojazdów, bez udawania sportu i bez doklejonej ideologii. Rama z niskim przekrokiem robi różnicę już pierwszego dnia: wsiadasz i zsiadasz odruchowo, w płaszczu, z torbą, na światłach i pod biurem, bez akrobacji nad górną rurą. Spokojna, miejska geometria utrzymuje stabilny tor jazdy na mokrej kostce i łatanym asfalcie, gdzie „nerwowe” konstrukcje zaczynają pływać.

Napęd w piaście tylnej o mocy 250 W (deklarowane ok. 45 Nm) współpracuje z baterią 36 V / 15,6 Ah (561,6 Wh). Producent podaje do 100 km w trybie asysty, a odcięcie przy 25 km/h trzyma się przepisów — ważniejsze jednak, jak system oddaje moc: pięć poziomów PAS jest opisanych progami prędkości 12/15/18/21/25 km/h, więc rower nie „szarpie” przy półobrocie korby, tylko miękko dokłada waty do Twojego rytmu. W praktyce łatwiej jedziesz równo w kolumnie, a pod wiadukt nie wjeżdżasz z myślą, że „zaraz spalisz nogi”.

Uzupełnieniem są opony 27,5×2,1, prosty amortyzowany widelec, mechaniczne tarcze z odcięciem napędu po naciśnięciu klamki, uszczelnienie IPX4 i masa około 27 kg. Zakres wzrostu 155–195 cm i ładowność 120 kg sprawiają, że to naprawdę „miejski pewniak”: przewidywalny, niewymagający, gotowy na codzienne przeloty między ścieżkami a ulicą.

W codziennej rutynie docenisz też to, czego zwykle nie widać w tabelkach: czytelny ekran, tryb prowadzenia do 6 km/h, a przede wszystkim kulturę pracy układu, dzięki której startujesz miękko, jedziesz równo i hamujesz bez dramatów. Bateria najlepiej „lubi” częstsze, krótsze doładowania — łatwo wpleść je w dzień, zamiast organizować życie wokół gniazdka.
MA2: miasto w dłuższym wymiarze
MA2 jest równie miejski, ale inaczej rozkłada akcenty — z myślą o dłuższych, częstszych dojazdach i stałym tempie w okolicach 23–25 km/h. Sercem zestawu jest środkowy napęd 250 W z momentem 70 Nm i czujnikiem momentu (torque sensor). Ten ostatni mierzy, jak mocno naciskasz na pedały, i podaje wsparcie proporcjonalnie do Twojej pracy. Efekt jest wyraźnie „rowerowy”: ruszasz naturalnie spod świateł, pod mostem nie czujesz, że elektronika dyktuje rytm, a przy dłuższych odcinkach pod wiatr łatwiej utrzymać równe tempo bez „pompowania” manetką czy szukania właściwego biegu.

Zasilanie zapewnia akumulator 36 V / 13 Ah (468 Wh), co w normalnym, mieszanym użytkowaniu pozwala celować w realne 70–100 km na cyklu, przy pełnym ładowaniu zamykającym się w nocnym oknie. Ergonomia jest „na dłużej”: szeroka, wygodna kierownica i regulowany mostek pozwalają szybko dopasować pozycję; amortyzowany widelec ok. 80 mm uspokaja bruki i twarde łączenia asfaltu; a hydrauliczne hamulce 160 mm dają lepszą modulację w deszczu i przy nagłym, miejskim hamowaniu.

To nadal komplet na codzienność — pełne oświetlenie zasilane z głównej baterii, błotniki, bagażnik pod sakwy — tylko o wyraźnie „długodystansowym” charakterze. Jeśli zwykle wieziesz laptop, zakupy, czasem fotelik i robisz kilka odcinków dziennie, mid-drive MA2 po prostu odciąża w momentach, w których klasyczny hub zaczyna prosić o lżejszą nogę.

Ciekawostki, które realnie zmieniają jazdę
W J1 ST poziomy asysty opisane prędkościami działają jak „miękki limiter”: nie trzymają sztywno wartości, ale porządkują tempo, przez co w kolumnie jedziesz płynniej i bez nerwowych zygzaków. To drobiazg, który po tygodniu okazuje się bezcenny. MA2 ma inną osobowość — dzięki czujnikowi momentu wspiera „tak, jak kręcisz”: lekko, gdy jedziesz lekko; mocniej, gdy dociskasz pod górę. Dla wielu osób to przekłada się na mniejsze zmęczenie przy dłuższych, powtarzalnych trasach i na niższe zużycie energii przy stałej prędkości.
W serwisie różnica jest pragmatyczna: hub z J1 ST zwykle bywa tańszy w obsłudze i prostszy diagnostycznie, natomiast mid-drive z MA2 zużywa łańcuch i kasetę nieco szybciej, ale daje precyzyjniejszą kontrolę mocy i lepszą trakcję, co w deszczu i na gorszej nawierzchni realnie poprawia panowanie nad rowerem. W obu modelach zimno i wiatr potrafią skrócić zasięg o kilkanaście–kilkadziesiąt procent, dlatego zimą warto ładować częściej, za to krócej, i nie planować trasy „pod sam procent”.
J1 ST czy MA2?
Jeśli priorytetem są niski przekrok, maksymalna prostota, przewidywalne prowadzenie i możliwie bezproblemowy serwis, J1 ST będzie naturalnym wyborem na miasto: hub 250 W z baterią 561,6 Wh spokojnie ogarnia codzienność, a mechaniczne tarcze i niższa masa upraszczają obsługę. Gdy Twoje dojazdy są dłuższe, częściej „pod górę” albo z bagażem i zależy Ci na bardzo płynnym, proporcjonalnym oddawaniu mocy oraz mocniejszej modulacji hamowania w deszczu, MA2 daje wymierną przewagę w komforcie i ekonomii jazdy przy 25 km/h.
Z zakupem też nie trzeba kombinować. Na AliExpress obydwa modele kupisz bez kodów: J1 ST i MA2. W oficjalnym sklepie Touroll promocje Black Friday naliczają się automatycznie już teraz: J1 ST ma obniżkę bez kuponu, a na model MA2 dodatkowo otrzymasz zniżkę w wysokości 20 € po wpisaniu CHIPBF w koszyku.
