Przeglądarka Perplexity Comet z AI dociera na Androida

Przeglądarka Comet od Perplexity pojawiła się po raz pierwszy w lipcu 2025 roku jako projekt testowy, dostępny dla wąskiej grupy użytkowników. Kilka miesięcy później, w październiku, twórcy zdecydowali się już na publiczne udostępnienie wersji desktopowej, obiecując przy tym, że narzędzie pozostanie bezpłatne. Teraz przyszedł czas na mobilną odsłonę ich flagowego produktu.
...

Asystent AI jako główna atrakcja

To, co wyróżnia Comet na tle innych przeglądarek, to zintegrowany asystent wykorzystujący sztuczną inteligencję. Narzędzie ma pomagać użytkownikom w różnych codziennych zadaniach – od wyszukiwania informacji, przez odpowiedzi na pytania, aż po pomoc w porównywaniu produktów. Podobnie jak wiele współczesnych przeglądarek, Comet bazuje na silniku Chromium, co gwarantuje kompatybilność z większością stron internetowych.

Komunikacja z asystentem Perplexity możliwa jest na dwa sposoby. Można używać tradycyjnego interfejsu tekstowego lub zdecydować się na rozmowę głosową. To drugie rozwiązanie wydaje się szczególnie praktyczne w przypadku urządzeń mobilnych, gdzie pisanie na ekranie dotykowym bywa mniej wygodne niż korzystanie z fizycznej klawiatury. Wersja na smartfony oferuje dokładnie te same funkcje, co jej odpowiednik na komputery.

Czytaj też: Już nie musisz wysilać pamięci. Prime Video wprowadza funkcję, która streści nam cały poprzedni sezon

Za przeglądarkę Comet nie płacisz, ale to nie znaczy, że jest za darmo

Bezpłatny dostęp do Comet ma bowiem swoją cenę. Firma otwarcie przyznaje, że jednym z celów projektu jest zbieranie danych o użytkownikach, a informacje te mają posłużyć do wyświetlania spersonalizowanych reklam, z których utrzymywana będzie przeglądarka i asystent. I budzi to, co najmniej, mieszane uczucia – z jednej strony mamy bowiem szczerość firmy w kwestii monetyzacji, z drugiej – pozostawia pytanie, czy funkcje oparte na AI są na tyle atrakcyjne, by użytkownicy zechcieli poświęcić część swojej prywatności. I tak jest ona wątpliwa, strony nas śledzą jak chcą, ale dawać do tego jeszcze trochę? Jak widzę kolejne obietnice wspaniałości AI, to moje pierwsze pytanie brzmi: czy to się da wyłączyć i jak to zrobić?

Testy wersji desktopowej nie przyniosły jednoznacznych odpowiedzi, czy użytkownicy akceptują model oferowany przez Perplexity – część użytkowników nie znalazła wystarczających powodów, by porzucić dotychczas używane przeglądarki na rzecz Cometa. Wersja mobilna może mieć jednak lepsze szanse, o ile okaże się w istotny sposób przydatniejsza i wygodniejsza od tradycyjnej przeglądarki i klasycznego wyszukiwania. Jak do tej pory bowiem konkurencja także próbuje swoich sił, wciskając AI, gdzie się da i spektakularnych sukcesów przy tym nie odnosi. Właściwie nie wiadomo, dlaczego w przypadku Perplexity miałoby być inaczej?