TuneMyMusic na pokładzie Spotify
Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to natywną funkcją, w rzeczywistości Spotify postawiło na sprytne partnerstwo. Nowe narzędzie jest napędzane przez firmę TuneMyMusic, czyli zewnętrzny serwis, który od dawna specjalizuje się w transferze bibliotek muzycznych między platformami streamingowymi. Teraz jest on zintegrowany bezpośrednio z aplikacją mobilną Spotify.

Integracja ta ma kilka kluczowych zalet, które odróżniają ją od korzystania z TuneMyMusic poza platformą:
- Bezpośrednie połączenie — użytkownik nie musi opuszczać aplikacji, by rozpocząć transfer. Link do usługi transferu playlist jest wbudowany wewnątrz przeglądarki aplikacji.
- Brak limitów — wiele zewnętrznych narzędzi do transferu playlist nakłada ograniczenia na liczbę piosenek lub list, które można przenieść w darmowej wersji. Zintegrowane rozwiązanie Spotify nie ma limitów co do liczby importowanych playlist ani zawartych w nich utworów. To ogromna korzyść dla osób z rozbudowanymi kolekcjami.
Warto jednak zaznaczyć: to narzędzie jest zaprojektowane wyłącznie do przenoszenia list odtwarzania do Spotify, a nie z niego. Konkurencja, taka jak YouTube Music i Apple Music, dysponuje bardziej zaawansowanymi, dwukierunkowymi natywnymi rozwiązaniami eksportu, co pokazuje, że platforma nadal stawia na „blokadę” swoich użytkowników.
Jak to w ogóle działa? Przenieś muzykę w trzech prostych krokach
Cały proces został maksymalnie uproszczony, aby zachęcić do szybkiej migracji. Funkcja jest wdrażana globalnie „w najbliższych dniach”, więc jeśli jeszcze jej nie widzisz, po prostu uzbrój się w cierpliwość.
Aby przenieść swoje zbiory do Spotify:
- Znajdź importer — otwórz aplikację mobilną Spotify (iOS lub Android), przejdź do zakładki „Twoja Biblioteka” i przewiń ekran na sam dół. Tam powinna czekać nowa opcja: „Importuj swoją muzykę”.
- Połącz się z TuneMyMusic — po wybraniu opcji, zostaniesz przekierowany do interfejsu TuneMyMusic w przeglądarce wewnątrz aplikacji. Tam będziesz musiał autoryzować połączenie z platformą docelową (np. Tidal, YouTube Music czy Apple Music).
- Wybierz i przenieś — wystarczy wybrać platformę źródłową, zaznaczyć te playlisty, które chcesz przenieść na swoje konto Spotify, i rozpocząć transfer. TuneMyMusic zajmie się resztą, odtwarzając Twoje zbiory w nowym miejscu.

Choć mogłoby się tak wydawać, to wprowadzenie tej funkcji nie jest tylko aktem dobroci dla użytkownika, ale przede wszystkim strategicznym ruchem biznesowym. Spotify jest pod presją, by utrzymać pozycję lidera i nieustannie przyciągać nowych subskrybentów. Dziesięć lat budowania katalogu playlist jest najsilniejszym czynnikiem utrzymującym użytkownika przy danej usłudze, a Spotify właśnie zneutralizowało ten argument konkurencji.
Czytaj też: Bitwa gigantów o sztuczną inteligencję w smartfonach. Samsung odpowiada Google własną wersją Magic Cue
Dodatkowo, ta zmiana pojawia się w momencie, gdy serwis musiał zmierzyć się z bojkotem i exodusem części słuchaczy i artystów. Było to spowodowane kontrowersyjną rolą założyciela, Daniela Eka, jako przewodniczącego niemieckiej firmy obronnej Helsing. Poprzez zaoferowanie tak praktycznego i wygodnego narzędzia, Spotify ma nadzieję przyciągnąć nową grupę fanów, niezadowolonych ze swoich dotychczasowych platform, i w ten sposób zrekompensować potencjalne straty wizerunkowe i bazowe.
Czytaj też: Pilny alert dla użytkowników Chrome’a. Google łata kolejną krytyczną lukę w zabezpieczeniach przeglądarki
Niezależnie od powodów, nowa opcja importu z pewnością ułatwi życie osobom rozważającym zmianę platformy, ale jednocześnie wyraźnie pokazuje kierunek, w którym zmierza Spotify – platforma ma być miejscem, do którego łatwo dołączyć, ale niekoniecznie z którego łatwo odejść. Czy ta strategia okaże się skuteczna w długiej perspektywie? Czas pokaże, jak użytkownicy zareagują na tę jednostronną wygodę.