Toyota Walk Me. Gdzie człowiek nie może, robota pośle

Na tegorocznym Japan Mobility Show Toyota zaprezentowała bardzo interesujący system wspomagania mobilności dla osób niepełnosprawnych. Zamiast kolejnej iteracji tradycyjnego wózka producent postawił jednak na projekt zrobotyzowanego fotela Walk Me, zdolnego do poruszania się w nietypowych warunkach.
...

Toyota Walk Me została zainspirowana sposobem poruszania się kóz

Cztery niezależnie działające nogi robota wzorowane są na ruchach zwierząt, doskonale radzących sobie w trudnym terenie. Inspiracją dla inżynierów były obserwacje sposobu poruszania się kóz po skalnych ścianach oraz krabów pokonujących nierówności dna morskiego. W efekcie każda z kończyn fotela Walk Me posiada własny napęd i może się zginać, dostosowując pozycję do aktualnych potrzeb – podczas pokonywania schodów przednie kończyny najpierw badają wysokość stopnia, następnie podciągają konstrukcję, a tylne zapewniają odpowiednie pchnięcie. Cały proces wygląda zaskakująco naturalnie jak na urządzenie mechaniczne.

Toyota Walk Me wyposażony został w zaawansowane czujniki LiDAR do ciągłego monitorowania otoczenia, dzięki temu może omijać różne przeszkody autonomicznie – od wystających krawędzi dywanów po przedmioty pozostawione na podłodze. Wbudowane radary kolizyjne natychmiast reagują, gdy na drodze pojawi się osoba lub inna przeszkoda. System sterowania z zaawansowanymi sensorami położenia użytkownika monitorują rozkład ciężaru przed wykonaniem każdego większego ruchu i nawet w przypadku utraty równowagi automatycznie koryguje pozycję podstawy i nachylenie. Czujniki temperatury chronią przed przegrzaniem, wyłączając urządzenie w razie potrzeby.

Użytkownik może kontrolować urządzenie na kilka sposobów. Obok tradycyjnych uchwytów manualnych dostępny jest interfejs przyciskowy umożliwiający precyzyjne manewrowanie. Najciekawszą opcją wydaje się jednak sterowanie głosowe – proste komendy takie jak „kuchnia” czy „szybciej” wystarczą, by system zaplanował trasę lub dostosował tempo przemieszczania się. Na podłokietniku znajduje się wyświetlacz pokazujący stan baterii i przebyty dystans. Ergonomiczne siedzisko z wyprofilowanym oparciem zapewnia wsparcie dla kręgosłupa, utrzymując użytkownika w stabilnej, pionowej pozycji.

Czytaj też: Koniec z kompromisami? Huawei Mate 70 Air nadchodzi z potężną baterią i nie tylko

Robota Walk Me spakujesz i zabierzesz ze sobą

Po naciśnięciu odpowiedniego przycisku nogi bowiem chowają się teleskopowo, a cała konstrukcja zmniejsza się do rozmiarów bagażu podręcznego. Proces zajmuje około trzydziestu sekund. Po ponownym uruchomieniu nogi automatycznie się wysuwają, a system stabilizuje się przed rozpoczęciem ruchu. Zasilanie zapewnia bateria ukryta za siedziskiem, zdolna do zapewnienia energii na cały dzień użytkowania. Ładowanie jest wyjątkowo proste – wystarczy podłączyć urządzenie do standardowego gniazdka na noc.

Walk Me

Toyota przeprowadzała testy w różnych środowiskach – od japońskich domów z podwyższonymi podłogami po wąskie korytarze i zewnętrzne ścieżki. Inżynierowie analizowali naturalne ruchy użytkowników, aby zapewnić stabilność w każdej sytuacji. W efekcie urządzenie potrafi nie tylko wchodzić po schodach, ale także pomagać przy wsiadaniu do samochodu czy wchodzeniu na podwyższone platformy. Możliwość siadania na podłodze otwiera nowe możliwości interakcji z otoczeniem.

Na razie Walk Me pozostaje urządzeniem prototypowym – pomimo obiecujących rozwiązań, przed producentem stoi jeszcze długa droga testów i udoskonaleń, zanim będzie można zaoferować gotowy produkt użytkownikom. Być może za kilka lat dojrzałe już urządzenie stanie się codziennym wsparciem dla niepełnosprawnych, a nie tylko pokazem możliwości – w końcu jakiś czas temu także o egzoszkieletach wspomagających chodzenie mówiono jako o pieśni przyszłości…