Google, jak się okazuje, także zdaje sobie sprawę z tego braku i testuje rozwiązanie tego problemu, a polscy i irlandzcy użytkownicy serwisu znaleźli się w gronie pierwszych testerów na świecie.
Eksperymentalny czat YouTube startuje w Polsce i Irlandii
Wybór tych dwóch krajów nie jest przypadkowy. YouTube uruchamia funkcję udostępniania wideo i wiadomości dla pełnoletnich użytkowników, odpowiadając na jedno z częstszych życzeń społeczności. Platforma chce sprawdzić, czy integracja komunikacji bezpośrednio w aplikacji zwiększy zaangażowanie użytkowników, czy może ci wolą pozostać przy dotychczasowych rozwiązaniach.
Nowa funkcjonalność pozwala na przesyłanie znajomym wszystkich rodzajów treści dostępnych na platformie – od standardowych filmów, przez shorty, aż po transmisje live. Najważniejszą zmianą jest możliwość prowadzenia dyskusji na temat udostępnionych materiałów bez opuszczania aplikacji YouTube, znika zatem potrzeba kopiowania linków i przechodzenia do zewnętrznych komunikatorów. Google rzecz jasna w żaden sposób nie przeszkadza w robieniu tego w dotychczasowy sposób – po prostu mamy wybór.

Aby przetestować nowość, wystarczy posiadać aktywne konto na platformie. W aplikacji mobilnej pojawia się ikona powiadomień, gdzie znajduje się opcja zapraszania znajomych do wspólnego udostępniania filmów. System opiera się na mechanizmie zaproszeń, co oznacza, że nie można rozpocząć rozmowy z dowolnym użytkownikiem bez jego zgody.
YouTube wprowadził standardowe zabezpieczenia znane z innych komunikatorów – użytkownicy mogą akceptować lub odrzucać zaproszenia do konwersacji, usuwać całe wątki poprzez przytrzymanie palca na ekranie, a w razie potrzeby – blokować innych. Te mechanizmy mają ograniczyć spam i niechciane wiadomości.
To nie pierwsza próba wdrożenia komunikacji w aplikacji YouTube. W 2017 roku platforma testowała podobne rozwiązanie pod nazwą wiadomości błyskawicznych, które ostatecznie zostało wycofane. Wtedy użytkownicy nie porzucili swoich ulubionych komunikatorów na rzecz czatu w YouTube. Platforma nie ujawnia harmonogramu dalszych testów ani nie gwarantuje, że funkcja trafi do wszystkich użytkowników – wszystko zależy od wyników eksperymentu w Polsce i Irlandii. Jeśli użytkownicy zaczną aktywnie korzystać z czatu, możemy spodziewać się globalnego wdrożenia, jeśli nie pyknie – funkcja podzieli los swojej poprzedniczki sprzed lat.