Szokujące odkrycie fizyków. Atomy w superschłodzonym stanie zachowują się w niespodziewany sposób

Naukowcy z University of Nottingham i Uniwersytetu w Ulm postanowili przyjrzeć się bliżej temu, co dzieje się w mikroświecie, gdy metal zmienia swój stan. Efekt ich pracy może znacząco wpłynąć na nasze fundamentalne rozumienie materii. Okazało się, że nie wszystkie składniki płynnej substancji zachowują się tak, jak tego oczekujemy. Dotychczasowe modele opisują ciecz jako chaotycznie poruszające się atomy lub cząsteczki. Eksperyment, którego wyniki opublikowano w ACS Nano, pokazuje, że obraz ten jest niepełny. Obserwacje dokonane za pomocą zaawansowanego mikroskopu ujawniły zjawisko, które wcześniej było domeną fizyki kwantowej, a teraz wkroczyło w świat atomów.
...

Eksperyment z nanocząstkami ujawnia tajemnicę


Badacze skupili się na obserwacji mikroskopijnych cząstek platyny, złota i palladu osadzonych na niezwykle cienkiej warstwie grafenu. Pełnił on rolę miniaturowej „kuchenki” grzejącej metal do ekstremalnych temperatur. Gdy metale zaczynały się topić, większość ich atomów, zgodnie z przewidywaniami, wpadała w szybki, chaotyczny ruch. Ku zaskoczeniu zespołu, część atomów pozostała całkowicie statyczna, mimo panującego gorąca. Okazało się, że te nieruchome atomy zostały uwięzione w miejscu przez drobne defekty, czyli niedoskonałości w strukturze grafenu.

Czytaj też: Skok o tyczce przez kwantowy kanion brzmi jak science fiction. Fizycy właśnie tego dokonali w laboratorium

Zaczęliśmy od topienia nanocząstek metali, takich jak platyna, złota i pallad, osadzonych na atomowo cienkim podłożu – grafenie. Użyliśmy grafenu jako swoistego palnika do podgrzewania cząstek, a gdy się topiły, ich atomy zaczęły szybko się poruszać, zgodnie z oczekiwaniami. Jednak ku naszemu zaskoczeniu, odkryliśmy, że niektóre atomy pozostały nieruchome – tłumaczy Christopher Leist z University of Nottingham

Wiązka elektronów jako narzędzie kontroli


Prawdziwy przełom nastąpił, gdy naukowcy zrozumieli, że mogą w pewnym stopniu sterować tym procesem. Skierowali na grafen wiązkę elektronów, celowo zwiększając liczbę defektów, czyli potencjalnych pułapek. W ten sposób uzyskali kontrolę nad ilością unieruchomionych atomów w płynnym metalu. Kiedy nieruchomych atomów było mało, metal po ochłodzeniu krystalizował w standardowy sposób. Sytuacja zmieniała się radykalnie, gdy liczba „uwięzionych” atomów rosła, a szczególnie gdy układały się one w pierścień otaczający ciekłą kroplę. Taka atomowa zagroda powstrzymywała proces krzepnięcia, pozwalając utrzymać metal w stanie ciekłym w temperaturach znacznie niższych od normalnych.

Efekt jest szczególnie uderzający, gdy nieruchome atomy tworzą pierścień otaczający ciecz. Gdy ciecz zostanie uwięziona w tej atomowej zagrodzie, może pozostać w stanie ciekłym nawet w temperaturach znacznie poniżej punktu zamarzania, co dla platyny może wynosić zaledwie 350 stopni Celsjusza – czyli ponad 1000 stopni poniżej tego, co jest typowo oczekiwane – podkreśla Andrei Khlobystov z University of Nottingham


Aby zobrazować skalę tego zjawiska, warto spojrzeć na liczby. Czysta platyna krzepnie w temperaturze około 1768 stopni Celsjusza. W eksperymencie udało się utrzymać ją w formie płynnej już przy 350 stopniach. To tak, jakby woda pozostała niezamarznięta w temperaturze minus 80 stopni. Co ciekawe, gdy taka uwięziona ciecz w końcu zastyga, nie tworzy uporządkowanej struktury krystalicznej. Powstaje amorficzna, szklista i bardzo niestabilna forma. Utrzymuje się ona tylko dzięki obecności nieruchomych atomów-zapór. Dopiero gdy ta bariera zostanie przerwana, metal może przeorganizować się w swoją stabilną, krystaliczną postać.

Dualizm korpuskularno-falowy w praktyce


Obserwacje prowadzono w czasie rzeczywistym za pomocą transmisyjnego mikroskopu elektronowego, a sam proces dostarczył też potwierdzenia fundamentalnej zasady mechaniki kwantowej. Wiązka elektronów używana do obrazowania zachowywała się jednocześnie jak fala i jak strumień cząstek. Jako fale, elektrony pozwalały naukowcom widzieć materiał. Jako cząstki, uderzały w atomy, dostarczając im impulsów, które mogły je przesunąć lub – paradoksalnie – pomóc w unieruchomieniu.

Czytaj też: Ołów łamie prawa fizyki. Nowe badania ujawniają zagadkę jąder atomowych

Odkrycie, choć na razie znajduje się w sferze badań podstawowych, może mieć daleko idące konsekwencje. Jednym z najważniejszych obszarów zastosowań jest kataliza, gdzie platyna jest kluczowym, choć niezwykle drogim składnikiem.
Zrozumienie, iż można stworzyć lokalne, ciekłe obszary o nietypowych właściwościach na powierzchni katalizatora, otwiera drogę do projektowania bardziej aktywnych i trwałych materiałów. Możliwość precyzyjnego układania atomowych „zagród” mogłaby teoretycznie prowadzić do tworzenia katalizatorów o samoczyszczących się powierzchniach lub optymalnych kształtach dla konkretnych reakcji chemicznych. Przed zespołem stoi teraz wyzwanie sprawdzenia, czy podobne stany można tworzyć w innych materiałach i czy uda się je wykorzystać w praktyce, na przykład w procesach związanych z magazynowaniem energii.