Boston Dynamics zdradza sekrety AI sterującej robotem Atlas

Przez lata Boston Dynamics skrywało szczegóły oprogramowania swoich robotów za zasłoną tajemnicy. Teraz firma otworzyła drzwi do laboratorium, by pokazać światu, jak wygląda praca nad prawdziwym mózgiem dla maszyn. Głównym bohaterem jest nowy Atlas, a jego cel jest jasny – zrewolucjonizować pracę na hali produkcyjnej.
...

Atlas – trzy ścieżki uczenia robota

W 40-minutowej prezentacji technicznej opublikowanej na firmowym kanale na YouTube, kierownictwo wyższego szczebla szczegółowo opisuje podejście firmy do budowania maszynowej inteligencji dla rzeczywistej pracy w fabrykach.

Inżynierowie z Boston Dynamics odeszli od idei jednego, uniwersalnego modelu AI, który bezpośrednio tłumaczyłby obraz na komendy dla silników. Zamiast tego przyjęli bardziej pragmatyczne, hybrydowe podejście, łączące trzy metody. Pierwsza to teleoperacja z użyciem gogli VR, gdzie człowiek bezpośrednio, choć zdalnie, steruje robotem, aby ten nauczył się nowego zadania. To szybki, ale pracochłonny sposób.

Druga metoda to uczenie przez wzmacnianie w symulacji komputerowej. Atlas może tam wykonywać dziesiątki tysięcy prób i popełniać błędy bez ryzyka uszkodzenia kosztownego sprzętu, samodzielnie znajdując optymalne rozwiązania. Trzecia i być może najciekawsza, polega na uczeniu przez obserwację. Robot analizuje nagrania ludzi wykonujących prace, a następnie sam próbuje wyciągnąć z tych obserwacji wnioski i znaleźć sposób na odtworzenie czynności.

W ten sposób, zamiast sztywno zaprogramowanych sekwencji ruchów, Atlas nabywa elastyczności i zdolności do wprowadzania poprawek, umiejętności kluczowej w chaotycznym zwykle środowisku fabrycznym, gdzie rzadko wszystko idzie idealnie według planu.

Atlas

Czytaj też: Oko Saurona migocze mnóstwem świateł. Teleskop Hubble’a uchwycił zderzenia, które nie miały prawa wystąpić

Architektura AI robota Atlas przypomina ludzki mózg

System sterowania Atlasa wzoruje się na podziale funkcji obserwowanym w ludzkim ciele i umyśle. Działa on warstwowo – wyższa, decyzyjna warstwa logiczna formułuje abstrakcyjne cele, takie jak „podnieś komponent” czy „przenieś go na półkę”. Oddzielna, niższa warstwa kontroli motorycznej zajmuje się już czystą fizyką – utrzymaniem równowagi, koordynacją kończyn i precyzją ruchu.

Podobieństwo do ról kory mózgowej i móżdżku samo się tu narzuca – takie rozdzielenie pozwala uniknąć sytuacji, w której algorytm wysokiego poziomu musi na nowo uczyć się podstaw grawitacji przy każdym zadaniu. Podobnie jak ludzki móżdżek automatycznie zarządza równowagą podczas chodzenia, tak warstwa kontrolna Atlasa dba o stabilność, uwalniając „wyższe myślenie” do skupienia się na celu. To eleganckie rozwiązanie, które przekłada się na większą płynność i niezawodność robota.

Atlas

Czytaj też: Kup sobie Terminatora T-800 za 40500 dolarów

Problemem nie jest technologia, lecz jej opłacalność

Wartość humanoidalnych robotów w przemyśle bywa często podważana. Boston Dynamics przekonuje jednak, że główną barierą nie są ograniczenia inżynieryjne, a rachunek ekonomiczny. Klasyczna, „twarda” automatyzacja w postaci wyspecjalizowanych maszyn bywa zbyt droga i mało elastyczna. Stworzenie i wdrożenie rozwiązań pod jedno, konkretne zadanie potrafi zająć rok i pochłonąć kwoty przekraczające milion dolarów.

W dynamicznym środowisku, gdzie linie produkcyjne często się zmieniają, jest to kompletnie niepraktyczne. Odpowiedzią ma być reprogramowalny robot ogólnego przeznaczenia, którego można przeszkolić do nowej pracy w ciągu dni, a nie lat. Humanoidalna forma nie jest tu kaprysem – pozwala mu działać w przestrzeniach zaprojektowanych dla ludzi, używać tych samych narzędzi i nie wymaga kosztownej przebudowy całej infrastruktury fabrycznej.

Atlas | Boston Dynamics

Hyundai jako partner do testowania radykalnych zmian

Współpraca z Hyundai Motor Group to coś więcej niż tylko testowanie robota w jednym z ich zakładów – raczej wspólne myślenie o przeprojektowaniu samego procesu produkcyjnego z myślą o systemach robotycznych. Hyundai wnosi do tego partnerstwa skalę, środowiska produkcyjne i kapitał na długoterminowe inwestycje. Boston Dynamics koncentruje się na swoim know-how: rozwiązywaniu skomplikowanych problemów związanych z inżynierią ruchu i rozwojem kontrolnych systemów AI. A że coraz więcej zakładów produkcyjnych wdraża testowo lub praktycznie humanoidalne automaty, z pewnością w najbliższych latach obraz fabrycznych hal zmieni się nie do poznania.