
Nowa zakładka Słuchaj w Google News i interfejs rodem z podcastów
Wszystko zaczyna się od nowej karty o nazwie „Słuchaj”, która pojawia się w dolnej części ekranu. To w niej gromadzone są przygotowane przez algorytmy zestawienia najważniejszych doniesień. Sam odtwarzacz wygląda znajomo – przypomina te znane z aplikacji do podcastów czy muzyki. Są standardowe przyciski do odtwarzania, pauzowania i przewijania. Google dodało opcję cofnięcia się o 15 sekund lub przeskoczenia o 30 sekund do przodu, co jest przydatne, gdy na moment stracimy koncentrację lub dany fragment nas nie zainteresuje. Możliwa jest także regulacja prędkości odtwarzania od 0,75× do 2×, przydatne dla osób, które chcą szybko „przeskanować” główne tematy dnia.
Kluczową kwestią przy tego typu narzędziach jest transparentność. Google zadbało, aby każde zdanie w briefingu audio było jasno przypisane do konkretnego źródła, na przykład „The Washington Post” czy „Reuters”. Jeśli jakaś informacja szczególnie nas zaciekawi, jednym dotknięciem możemy przejść do pełnej wersji tekstowej artykułu. Z punktu widzenia wiarygodności – użytkownik zawsze wie, skąd pochodzi informacja i ma szansę zweryfikować szczegóły lub przeczytać rozwinięcie..



Krótkie informacje audio na razie tylko w USA, ale można je bez problemu przetestować także u nas
Niestety, na oficjalny, globalny debiut briefingów audio przyjdzie nam jeszcze poczekać – nowa funkcja jest na razie dostępna testowo wyłącznie dla użytkowników w USA, choć ograniczenie nie jest zbyt mocne – można ją przetestować także u nas, pod warunkiem odpowiedniej zmiany ustawień regionalnych w aplikacji Google News.
Aby to zrobić, należy dotknąć swojej awatara w prawym górnym rogu, przejść do „Ustawień aplikacji Google News”, a następnie znaleźć opcję „Interesujące cię języki i regiony”. Zmieniając ją na Stany Zjednoczone, powinniśmy po chwili zobaczyć w aplikacji zakładkę „Słuchaj”. Oczywiście realna przydatność dla polskiego użytkownika jest niewielka, chyba że akurat interesują nas wieści zza oceanu. Google przy tym ostrzega, że podsumowania tworzone są przez AI i mogą zawierać błędy.
Nowa funkcja w Google News nie jest tak do końca niespodzianką – Google od lat rozwija technologie związane ze sztuczną inteligencją i alternatywnymi formami dostępu do treści, czego przykładem są, chociażby, automatyczne podsumowania w wyszukiwarce czy możliwości asystenta głosowego. Briefingi audio dobrze pasują do wcześniejszych prób i są ich dość logicznym rozwinięciem. Oferując wygodną, dźwiękową pigułkę najważniejszych wiadomości, Google stara się zatrzymać nas w swojej ekosystemie.
Pomysł wydaje się trafiony, choć nie miałem zbyt wiele czasu, by sprawdzić, jak dokładne są podsumowania generowane przez AI i w jakim stopniu można na nich polegać. Wiele zależy od jakości doboru treści i płynności samego odczytu, czy algorytm zdoła stworzyć spójną, ciekawą narrację z newsów z różnych serwisów, wreszcie, czy głos lektora będzie dla nas akceptowalny. Chciałbym zobaczyć, jak wyglądałaby polska wersja serwisu – angielscy lektorzy brzmieli ciekawie, ale polskie wersje asystentów… cóż, ich sposób wypowiadania się pozostawia bardzo wiele do życzenia i na dłuższą metę jest nie do zniesienia – jak ktoś wątpi, niech posłucha automatycznego dubbingu w serwisie YouTube.