
Wydajność układu AI Ghana jak u Nvidii, ale…
Co oferuje układ Ghana? Niepotwierdzone informacje wskazują, że nowy chip oferuje około półtorakrotnie lepsze parametry niż akcelerator Nvidia A100, zbudowany w 2020 roku w architekturze Ampere. Nieźle, jak mogłoby się wydawać, jednak w tym czasie Nvidia wypuściła przecież kolejne generacje układów, w tym serię H100 (Hopper), układy w architekturze Blackwell, a na horyzoncie mamy jeszcze nowocześniejsze i potężniejsze układy Vera Rubin.
Sam startup, na którego czele stanął Yanggong Yifan, wykształcony na Uniwersytecie Stanforda i Uniwersytecie Michigan i z doświadczeniem zawodowym w Google i Oracle, przyznaje, że Ghana nie stanowi bezpośredniej konkurencji dla najnowszych rozwiązań zachodnich koncernów. Twórcy traktują swój produkt raczej jako platformę startową do dalszych prac niż gotowe narzędzie zdolne do konkurowania na rynku.

Czytaj też: Trzy aparaty wystarczą? Render Xiaomi 17 Ultra potwierdza zaskakujące zmiany
Kluczową kwestią pozostaje fakt, że architektura rdzeni procesora została opracowana od zera przez chiński zespół, bez korzystania z rozwiązań zachodnich firm. Posiadanie autorskiej technologii ma strategiczne znaczenie w kontekście amerykańskich sankcji i ograniczeń eksportowych, które od lat utrudniają chińskim przedsiębiorstwom dostęp do zaawansowanych układów scalonych. Jeśli Zhonghao Xinying rzeczywiście stworzyło w pełni niezależną architekturę, może to utorować drogę do rozwoju kolejnych generacji procesorów bez obaw o zachodnie embargo.
Przed Zhonghao Xinying stoi niełatwe zadanie. Startup musi wykazać, że jego układ sprawdza się nie tylko w laboratoryjnych testach, ale również w praktycznych zastosowaniach. A konkurencja jest duża – prace nad układami AI w samych Chinach prowadzi przecież m.in. Huawei, zachodnia konkurencja też nie próżnuje, a Nvidia, Google i AMD nieustannie wprowadzają kolejne, coraz nowocześniejsze generacje układów AI. Ghana nie ma łatwego startu, a będzie tylko trudniej.