
Chińska firma Niu, znana dotąd głównie z elektrycznych motorowerów, postanowiła zaskoczyć rynek zupełnie nową propozycją. Podczas mediolańskich targów EICMA 2025 zaprezentowała niezwykły pojazd, który może zmienić sposób myślenia o miejskiej mobilności. Pokazany model MM to kompaktowy elektryk dla dwóch osób, który wyróżnia się nietypowym rozwiązaniem w zakresie zasilania. Zamiast tradycyjnego, dużego akumulatora, wykorzystuje cztery mniejsze magazyny energii, które są identyczne jak te stosowane w hulajnogach elektrycznych tego producenta. Tego typu podejście rodzi zarówno nadzieje, jak i wątpliwości co do praktyczności takiego rozwiązania w codziennym użytkowaniu.

Akumulatory znane z hulajnóg w czterokołowcu NIUMM
NIUMM kwalifikuje się do europejskiej klasy pojazdów L6e, co wiąże się z określonymi ograniczeniami, ale też korzyściami. Moc szczytowa silnika wynosi zaledwie 10 kW, co pozwala osiągnąć maksymalnie 45 km/h. Dla osób przyzwyczajonych do tradycyjnych samochodów może to brzmieć rozczarowująco, jednak w zatłoczonych miastach taka prędkość często w pełni wystarcza. Co ważne, w wielu europejskich krajach do prowadzenia tego pojazdu wystarczy prawo jazdy na motorower, a proces homologacji jest znacznie prostszy niż w przypadku standardowych aut.
Czytaj też: Honda niszczy dogmat sztywności podwozia. Samochody będą elastyczne, żeby jeździło się lepiej

Najbardziej interesującym aspektem jest system zasilania oparty na czterech wymiennych akumulatorach NQiX, a więc identycznych jak te używane we flagowych hulajnogach marki. W standardowej konfiguracji z dwoma akumulatorami zasięg wynosi około 70 km, ale pojazd może pomieścić dodatkową parę, co teoretycznie podwaja dystans. Sama możliwość wyjęcia akumulatorów i ładowania ich w domu lub biurze stanowi ogromne ułatwienie dla mieszkańców bloków bez dostępu do garażu z gniazdkiem.
NIUMM to praktyczność i minimalizm w czystej postaci
Wnętrze NIUMM nie pretenduje do miana luksusowego. Projektanci postawili na funkcjonalność i prostotę, oferując dwa miejsca siedzące oraz 5-calowy kolorowy wyświetlacz pokazujący podstawowe informacje o stanie akumulatorów, trybie jazdy i prędkości. Brakuje rozbudowanego systemu multimedialnego, ale producent zadbał o port USB do ładowania telefonu oraz specjalny uchwyt zabezpieczający smartfon podczas jazdy, więc w takim układzie to nasz smartfon robi za takie centrum infotainment, co potwierdza dedykowana aplikacja towarzysząca.

Czytaj też: Napęd 4×4 wymyślony na nowo. Line Traction rozwiązuje problem, z którym inżynierowie walczyli od dekad
NIUMM został wyposażony w proste 12-calowe koła z oponami 125/65, krótką maskę poprawiającą widoczność oraz pojedynczą wycieraczkę. Jego bagażnik przedni oferuje 26 litrów przestrzeni, co powinno wystarczyć na podstawowe zakupy lub niewielką torbę sportową, a reflektory LED i paski świetlne dopełniają charakterystycznego wyglądu całej konstrukcji. Producent przewidział integrację z aplikacją mobilną oferującą śledzenie GPS i funkcje antykradzieżowe. W opcji dostępne są dodatki takie jak klimatyzacja, szyberdach czy odmrażacz szyb, a więc elementy przydatne w zmiennym europejskim klimacie. Standardowo pojazd ma elektryczne zamki, szyby i system ogrzewania, ale ciekawi mnie, jak szybko ogrzewanie wydrenuje akumulatory w chłodniejsze dni.

Planowana cena Niu MM i europejskie ambicje
Prototyp NIUMM 500 zaprezentowany w lutym 2025 roku miał docelową cenę produkcyjną około 8000 euro, więc do aż tanich nie należał, jak na pojazd ograniczony do 45 km/h. Wiemy, że teraz jego produkcyjna wersja kończy testy homologacyjne, a to akurat stanowi ostatni etap przed komercyjnym wprowadzeniem. Firma skupia się przede wszystkim na rynku europejskim, gdzie czterokołowce kategorii L6e znalazły swoją unikalną niszę, bo takie właśnie małe pojazdy cieszą się szczególną popularnością wśród nastolatków, którzy mogą je prowadzić bez pełnego prawa jazdy, mieszkańców zatłoczonych miast oraz osób starszych poszukujących prostszej alternatywy dla tradycyjnego samochodu. Niższe koszty ubezpieczenia dla młodych kierowców, brak problemów z parkowaniem i możliwość ładowania baterii w mieszkaniu to argumenty, które nie mogą nie przekonać konkretnych użytkowników.