
Limit 100 godzin obejmie wszystkich abonentów GeForce NOW
Wbrew wcześniejszym obietnicom, dotychczasowi lojalni klienci nie będą mogli wiecznie cieszyć się specjalnym statusem – od 1 stycznia 2026 roku każdy użytkownik GeForce NOW, bez względu na czas trwania subskrypcji, będzie podlegał miesięcznemu ograniczeniu do 100 godzin grania. Tym samym zniknie ochrona, która dotąd osłaniała osoby zapisane przed wprowadzeniem tej reguły na początku 2025 roku. Usługa, pozwalająca na uruchamianie wymagających gier komputerowych na zdalnych serwerach, traci więc jedną ze swoich kluczowych przewag – swobodę czasu użytkowania.
Dla osób grających okazjonalnie nowy limit może nie stanowić problemu – wystarczą jednak 3 godziny grania dziennie, by wykorzystać w zasadzie cały miesięczny przydział. W przypadku dłuższych, weekendowych sesji lub grania w gry o rozbudowanej fabule, licznik zacznie biec niepokojąco szybko – matematyka jest bezlitosna i już cztery godziny dziennie dadzą około 122 godzin miesięcznie, czyli przekroczenie limitu o ponad jedną piątą.

W takim scenariuszu rzeczywisty koszt podstawowego abonamentu Performance wzrośnie z 9,99 do 15,97 dolarów. DDla planu Ultimate oferującego dostęp do najlepszego sprzętu, wydatek skoczy z 19,99 do 31,97 dolarów. To realna podwyżka o 60%, która nie każdemu przypadnie do gustu.
Wyliczenia, wykonane przez użytkownika serwisu Reddit nie są optymistyczne:
Rzecz co prawda dotyczy cen amerykańskich, ale wnioski są proste – im więcej gramy, tym GFN jest mniej opłacalny, przy 8 godzinach dziennie koszt abonamentu Ultimate po 5 latach dorówna lub przewyższy cenę naprawdę potężnego komputera gamingowego.
Problem pogłębia specyfika samej usługi – w przeciwieństwie do Xbox Game Pass czy PlayStation Plus, GeForce NOW nie oferuje własnej biblioteki tytułów, gracz musi najpierw nabyć grę na Steamie, Epic Games Store GOG, lub innej platformie, a następnie dodatkowo zapłacić za możliwość jej uruchomienia na zdalnym serwerze. I znowu pieniądze ciekną.

Czytaj też: Test OnePlus Pad Go 2. Wielki ekran za rozsądne pieniądze
Aktualizacja serwerów do GeForce RTX 5080 na otarcie łez
Nie wszystkie wieści z kwatery NVIDIA są jednak negatywne. Kilka miesięcy temu warszawskie centrum danych, obsługujące graczy z Polski, zostało wyposażone w nowe karty GeForce RTX 5080. Nasz kraj znalazł się w ścisłej czołówce państw, gdzie zastąpiły one poprzednią generację RTX 4080. Modernizacja objęła także kluczowe lokalizacje w Stanach Zjednoczonych, Japonii oraz w kilku krajach Europy Zachodniej. Dla użytkowników wykupujących najdroższy pakiet oznacza to wyraźny skok jakości, lepszą wydajność, wyższą rozdzielczość streamowania i bardziej zaawansowane efekty wizualne, w tym ulepszony ray tracing. Dla osób, które są w stanie zmieścić się w limicie, może to być sensowna alternatywa dla budowania własnego setupu do grania.