iRobot Roomba Max 705 Combo – nowy wałek mopujący i dużo pozytywnych zaskoczeń

iRobot Roomba Max 705 Combo – za tą długą nazwą kryje się najnowszy, flagowy robot sprzątający producenta. Poprzednia generacja robotów Roomba wprowadziła rewolucyjne zmiany w gamie iRobota i firma kontynuuje zapoczątkowane kilka miesięcy temu, pozytywne zmiany.
iRobot Roomba Max 705 Combo – nowy wałek mopujący i dużo pozytywnych zaskoczeń

iRobot Roomba Max 705 Combo z przyzwoitym zestawem niemal od razu gotowy do pracy

Zacznijmy od podstaw, czyli od zestawu. W nim mamy stację AutoWash, oczywiście samego robota i detergent do mopowania podłóg. W stacji dokującej fabrycznie mamy zainstalowany jeden worek na zabrudzenia i drugi zapasowy. Wszystko znajduje się pod otwieraną klapą na gorze obudowy i tutaj znajdziemy też pojemniki na wodę – czystą i brudną oraz małe narzędzie do czyszczenia stacji. Wystarczy zdjąć wszystkie folie i zabezpieczenia, podpiąć kabel zasilający i możemy zacząć korzystać z robota.

Co jest ciekawe, a zarazem dobre i było dostępne już w przypadku poprzedniej generacji iRobotów to samo pakowanie stacji AutoWash. Może pierdoła, ale jest to foliowy worek w formie reklamówki. Czyli mamy tu wygodne uszka znacznie ułatwiające wyciągnięcie sporego elementu z pudełka. Mała rzecz, a od razu na starcie poprawia odbiór sprzętu.

Szybka aktualizacja i lecimy z mapą

Na początek czeka nas pobranie aplikacji Roomba Home, a po sparowaniu robota zapewne czeka na jeszcze aktualizacja oprogramowania. Kiedy już to wszystko mamy za sobą – czas na stworzenie mapy domu lub mieszkania. W przypadku testowanego robota aktualizacja zajęła dobre pół godziny, ale jest to trochę loteria. Testowy sprzęt często ma starsze wersje oprogramowania, więc egzemplarz sklepowy może aktualizacji nie potrzebować wcale, albo będzie ona znacznie szybsza.

Roomba Max 705 Combo do nawigacji wykorzystuje czujnik LiDAR i jak to zwykle w przypadku producentów robotów odkurzających bywa, ma on swoją nazwę – Lidar ClearView Pro. Pozwala on robotowi na precyzyjne widzenie 3D i dokładne mierzenie odległości. W efekcie stworzenie mapy naszego biura, które ma ponad 120 m2 powierzchni, trwało niewiele ponad 15 minut. Mapa została zrobiona dobrze i jedyne, do czego można się przyczepić to to, że salon, kuchnia i korytarz wejściowy zostały potraktowane jako jedno pomieszczenie. Z drugiej strony nie ma tam drzwi, tylko nieco węższe przejścia, więc można to wybaczyć, a mapę wystarczy ręcznie podzielić po zakończonym procesie mapowania. Warto też dodać, że sporo robotów, jakie testujemy, robi w tym miejscu ten sam błąd.

iRobot Roomba Max 705 Combo wydaje się dużym robotem. Połączenie dobrych rozwiązań czyni z niego sprawnie sprzątający sprzęt

Popatrzmy teraz na samego robota. Roomba Max 705 Combo wydaje się dużym urządzeniem. Powiedziałbym nawet, że bardzo masywnym. Z drugiej strony producent zrezygnował z klasycznej wieżyczki na gorze, dzięki czemu obudowa ma 10,5 cm wysokości. Nie jest to najniższy robot na rynku, ale to wystarcza, aby wjeżdżać pod meble, pod którymi większość odkurzaczy się nie mieści.

Jeśli zastanawiacie się, gdzie w takim razie są czujniki, to są one na przodzie obudowy, pod swego rodzaju daszkiem. W szczelinie, jaką tam widzicie, są obracane czujniki, które zazwyczaj są w wieżyczce na gorze konstrukcji.

Z przodu zostały umieszczone dwie szczotki boczne, które obracają się do środka, na spodzie znajdziemy dwie gumowe szczotki główne, a w tylnej części najmocniejszą z tegorocznych nowości w robotach sprzątających – wałek mopujący. Każdy z tych elementów dodaje konkretną cegiełkę do skuteczności sprzątania.

Podwójne szczotki boczne usprawniają sprzątanie, bo robot nie musi się ustawiać koniecznie jednym bokiem do ściany, żeby wymiatać zabrudzenia wzdłuż krawędzi. To również oszczędność czasu, bo Roomba nie musi ustawiać się koniecznie jednym bokiem do ściany, jak to bywa w przypadku pojedynczej szczotki i może się sprawnie poruszać np. przy nogach mebli. Do tego poprawia to zbieranie małych elementów, okruchów czy rozsypanych rzeczy w kuchni, bo są one skutecznie zagarniane do środka, a nie rozrzucane na boki.

Szczotki główne mają spore wypustki, dzięki czemu dobrze zbierają zabrudzenia z dywanów, w czym pomaga solidna moc ssania na poziomie 13 000 Pa. Z drugiej strony są zrobione z miękkiej gumy, więc nie niszczą podłóg. Odkurzanie jest bardzo skuteczne. Roomba Max 705 Combo bardzo dobrze, automatycznie zwiększa moc ssania na dywanach, lub kiedy trafi na większe zabrudzenia. Nie rozrzuca, a zbiera małe rozsypane rzeczy i ogólnie rzecz biorąc do odkurzania trudno jest się o cokolwiek przyczepić.

Wałek mopujący PowerSpin to nowość w Roombie Max 705 Combo

Wałek mopujący oczywiście, że też ma swoją dedykowaną nazwę. Jest to wałek PowerSpin z technologią PerfectEdge. Co to oznacza? Wałek obraca się z prędkością 200 obrotów na minutę, ma stały nacisk oraz jest wysuwany poza obrys obudowy. Dzięki czemu mopuje idealnie wzdłuż listew podłogowych czy krawędzi mebli.

Mopowanie jest bardzo dobre. Mamy tu nie tylko dużą poprawę względem poprzedników z klasyczną podkładką mopującą, ale też Roomba Max 705 Combo to jeden z lepiej mopujących robotów na rynku. Usuwa nawet starsze, zaschnięte plamy, choć czasem potrzebuje do tego więcej niż jednego przejazdu. W skuteczniejszym usuwania plam pomaga dedykowany tryb SmartScrub. Wałek mocno zbiera wodę i sączy ją bardzo równomiernie i czasem aż się zastanawiałem, skąd ta woda się bierze, bo robot nie pobiera jej z pojemnika w stacji więcej, niż inne urządzenia, a podłoga w trakcie mopowania jest cały czas odpowiednio i dosyć mocno wilgotna.

Jedna rzecz może wyglądać dziwnie, bo przy pierwszych przejazdach na podłodze pojawiają się ślady piany i producent wie o tym, mamy do tego stosowny komunikat w aplikacji, że na początku pracy coś takiego może się pojawić. W trakcie pracy robot wraca do takich miejsc i przeciera je jeszcze raz, dzięki czemu po mopowaniu na podłogach nie ma kompletnie żadnych smug.

Tym, co spodobało mi się w ustawieniach sprzątania, jest możliwość ustawienia nie tylko częstotliwości płukania rolki mopującej, ale też opróżniania pojemnika na brud. Docenią to szczególnie posiadacze liniejących zwierzaków w większych mieszkaniach. Bywa tak, że pojemniki robotów zapychają się przez to, że są opróżnianie dopiero po skończonym pełnym cyklu sprzątania i nie kojarzę innych modeli, gdzie da się to zmienić. Tutaj możemy to robić dodatkowo sprzątnięciu 25 lub 50 m2, albo oczywiście po zakończeniu sprzątania.

iRobot Roomba Max 705 Combo porusza się bardzo sprawnie

Sama praca Roomby Max 705 Combo przebiega bardzo sprawnie, ale pierwsze cykle sprzątania w trybie inteligentnym potrafią trwać bardzo długo. Pierwszy taki cykl trwał u nas aż osiem godzin. Z czasem ten czas wyraźnie spada i inteligentne, ale też bardzo dokładne sprzątania przy ponad 120 m2 trwa teraz ok 2 godzin. Można ten czas skrócić i zdecydować się na mniej dokładne przejazdy i wtedy czas pracy spada w przypadku naszego biura do godziny. Maksymalny czas pracy robota różni się w zależności od typu podłóg czy poziomu ich zabrudzeń i jest to od 90 do 210 minut.

Do wyboru mamy różne tryby sprzątania, możemy ustawić ręcznie kolejność sprzątanych pomieszczeń oraz sam tryb sprzątania – odkurzanie, mopowanie, mopowanie po odkurzaniu czy odkurzanie i mopowanie jednocześnie. Dla każdego pomieszczenia możemy ustawić inną moc ssania czy dozowania wody, albo też możemy zdać się na automat.

Robot cały czas uczy się naszego mieszkania i po czasie lepiej rozpoznaje meble i możemy kazać mu sprzątać nie tylko dane pomieszczenie, a na przykład tylko okolice szafki RTV czy toalety.

Sama nawigacja w trakcie poruszania się wygląda bardzo dobrze. Robot omija przeszkody, nie obija się o meble, rozpoznaje i omija kable lub mniejsze przeszkody, jak zabawki leżące na podłodze. Potrafi też sprzątać po ciemku, bo raz, że pozwala mu na to czujnik laserowy a dwa, że ma na wyposażeniu diodę doświetlającą.

Stacja AutoWash z praniem i suszeniem na gorąco

Stacja AutoWash jest przede wszystkim ładna. Biała, z efektowną drewnopoboną okleiną. To naprawdę wygląda bardzo dobrze. Producent deklaruje, że zabrudzenia w worku mogą być przechowywane przez 75 dni, a koncentrat do mopowania wystarcza na 8 tygodni sprzątania i prania wałka po skończonej pracy. Pranie odbywa się przy użyciu ciepłej wodą, a następnie wałek jest suszony ciepłym powietrzem. Nam zostaje tylko wylewanie brudnej i dolewanie czystej wody.

Roomba Max 705 Combo, jak każdy sprzęt odkurzający, nie pracuje bezgłośnie. W trakcie pracy w tym samym pomieszczeniu porozmawiamy przez telefon czy można oglądać telewizję, choć trzeba będzie zrobić nieco głośniej. Bardzo głośne jest opróżnianie pojemnika na brud, ale z dwojga złego wolę głośno, niż niedokładnie. Poza tym samo opróżnianie trwa nie dłużej niż 5-7 sekund.

Aplikacja mobilna nie pozwala na zdalne sterowanie robotem czy podgląd z kamery. Tylko tutaj z jednej strony konkurencja to ma, z drugiej w prywatnym robocie przez ostatnie dwa lata skorzystałem z tego dosłownie dwa razy i zastanawiam się, czy dla większości użytkowników jest to istotna funkcja. Sprzątanie obszarowe jest możliwe na dwa sposoby. Kiedy potrzebujemy coś sprzątnąć na szybko, w losowym miejscu, do wyboru mamy kwadrat o wymiarach, mniej więcej, metr na metr, który zaznaczamy w dowolnym miejscu mapy. Drugą opcją jest stworzenie dedykowanych obszarów w edycji mapy, jak np. przestrzeń wokół szafek w kuchni, do których możemy wracać w dowolnym momencie.

iRobot Roomba Max 705 Combo – zdolny i w dobrej cenie

Zalet jest tu zdecydowanie więcej i iRobot Roomba Max 705 Combo to bardzo udany robot sprzątający, który przede wszystkim mogę śmiało polecić osobom szukających uniwersalnego sprzętu do odkurzania i mopowania.

Sprząta bardzo skutecznie, a w końcu – od tego to jest. Plus zdecydowanie za cenę, bo ta wynosi 4 499 zł, ale do 23 listopada jest obniżona do 3 999 zł.

Lokowanie produktu: iRobot