
Już w styczniu, podczas targów CES 2026, firma ma zaprezentować usługę „Brain Health”, która może stać się przełomem w profilaktyce chorób neurodegeneracyjnych. To już nie tylko gadżet dla sportowców, ale realne narzędzie medyczne, które może wykryć pierwsze, subtelne sygnały ostrzegawcze takich schorzeń jak demencja czy choroba Alzheimera.
Analiza głosu, chodu i snu — jak smartfony Samsunga sprawdzą nasz umysł?
Zasada działania „Brain Health” opiera się na ciągłej, pasywnej analizie danych, które nasze urządzenia i tak zbierają każdego dnia. Według raportów serwisu Chosun Biz, usługa będzie analizować trzy kluczowe filary: nasz głos, sposób, w jaki się poruszamy (chód), oraz wzorce snu. Choć wcześniejsze zapowiedzi sugerowały, że Samsung może brać pod uwagę także tempo pisania na klawiaturze czy sposób korzystania z aplikacji, najnowsze doniesienia skupiają się na tych bardziej fizycznych i biometrycznych aspektach.
Czytaj też: One UI 8 dla Galaxy Watch 4 Classic. Miała być nowa młodość, jest frustrujący bałagan
Dlaczego to ma znaczenie? Zmiany w płynności mowy, drobne zaburzenia równowagi przy chodzeniu czy specyficzne fazy snu to często pierwsze, niemal niezauważalne dla nas samych, symptomy pogarszającej się kondycji mózgu. System Samsunga ma:
- Wykrywać wczesne sygnały: Zanim objawy staną się widoczne dla otoczenia, algorytmy AI zauważą niepokojące trendy w danych.
- Oferować prewencję: W przypadku wykrycia spadku formy poznawczej, aplikacja zaproponuje „środki zapobiegawcze”.
- Trening mózgu: Użytkownicy otrzymają spersonalizowane programy ćwiczeń umysłowych, przypominające popularne gry typu Brain Training, mające na celu poprawę pamięci i koncentracji.
- Bezpieczeństwo bliskich: W sytuacjach kryzysowych system będzie mógł automatycznie powiadomić opiekunów lub rodzinę.
Samsung doskonale wie, że dane o stanie naszego mózgu to najbardziej wrażliwe informacje, jakie posiadamy. Dlatego „Brain Health” ma korzystać z zabezpieczeń Samsung Knox, a większość analiz będzie odbywać się bezpośrednio na urządzeniu, bez konieczności wysyłania wszystkiego do chmury.
Kiedy „Brain Health” trafi na nadgarstki?
Mimo że prezentacja na CES 2026 jest już niemal pewna, nie oznacza to, że funkcja pojawi się w smartfonach następnego dnia po targach. Choć technologia jest „praktycznie ukończona”, Samsung prowadzi obecnie intensywne walidacje kliniczne we współpracy z instytucjami medycznymi. To kluczowy etap – firma chce mieć pewność, że jej algorytmy są na tyle precyzyjne, by nie wywoływać niepotrzebnej paniki fałszywymi alarmami, a jednocześnie faktycznie wyłapywać realne zagrożenia.
Czytaj też: OnePlus Turbo 6 nadchodzi. 9000 mAh i ekran 165Hz to nowa definicja średniaka
Przedstawiciele giganta potwierdzają, że harmonogram premier jest wciąż w fazie weryfikacji, ale planują postawić funkcje neurologiczne na samym froncie swojej strategii zdrowotnej. Może to oznaczać, że „Brain Health” stanie się flagową nowością nadchodzących generacji zegarków Galaxy Watch oraz telefonów z serii Galaxy S.
Czytaj też: Koniec zmartwień o zasięg? Galaxy S26 może przynieść rewolucję w rozmowach satelitarnych
Wprowadzenie monitoringu zdrowia mózgu do elektroniki użytkowej to odważny i potrzebny krok. W obliczu starzejącego się społeczeństwa, wczesne wykrywanie demencji może dać chorym i ich rodzinom bezcenny czas na podjęcie leczenia lub zmianę stylu życia. Jeśli Samsungowi uda się dowieść skuteczności „Brain Health” w badaniach klinicznych, nasze smartfony przestaną być tylko pożeraczami czasu, a staną się prawdziwymi aniołami stróżami naszej tożsamości i sprawności umysłowej. Oczywiście pozostaje pytanie o to, jak będziemy reagować na powiadomienie o „spadku funkcji poznawczych”, ale dostęp do wiedzy o własnym zdrowiu – nawet tej trudnej – wydaje się zawsze lepszy niż niepewność.