O ile na rynku inteligentnych zegarków mamy do czynienia z sytuacją, w której te stają się asystentami naszych treningów, tak żaden z producentów nie pokusił się o określenie swojego urządzenia częścią “atletycznej inteligencji” (z angielskiego “athletic intelligence”). Jednocześnie Meta, we współpracy z Oakley, stworzyła rozwiązanie dla sportowców, które ma wymiernie pomóc im podczas aktywności fizycznych. Co takiego oferują Oakley Meta Vanguard, że kosztują 499 dolarów?
Oakley Meta Vanguard to lekkie okulary z asystentem
Konstrukcja Oakley Meta Vanguard przypomina większość popularnych okularów sportowych, które mają za cel jak najefektywniej ochronić okolice oczu oraz zachować opływowość. Gogle wykorzystują system trzypunktowego dopasowania opracowanego przez Oakley i obecnego w innych rozwiązaniach sportowych, dzięki czemu nie mamy czuć ucisku w okolicach uszu i na nosie.

Konstrukcja waży 66 gramów, a obudowę skonstruowano tak, by zapewniała wodo- i pyłoszczelność w standardzie IP67 (wytrzymają zatem krótkie zanurzenia). Szkła możemy swobodnie wymieniać, a Oakley zapewni w późniejszej części roku rozwiązanie przepuszczające niewielkie ilości światła.
Zmianie uległy także głośniki, które są o 6 decybeli donośniejsze niż te z Oakley Meta HSTN i dostarczają dźwięk na poziomie 82 dB. Według producenta wystarczy to, by komunikaty asystenta dało się usłyszeć podczas jazdy rowerem przy prędkości blisko 50 km/h.



Okulary pozwolą na odtwarzanie muzyki przez nawet 6 godzin i pracę w połączeniu ze smartfonem do 9 godzin. W zestawie nie zabraknie etui, które zapewni kolejne 36 godzin pracy. Producent nie pochwalił się dokładną pojemnością akumulatorów, natomiast wiemy o tym, że 50% naładowania baterii uzyskamy w 20 minut po odłożeniu do etui urządzenia.
Oakley Meta Vanguard pozwolą na więcej zabawy z kamerą
Jako, że są to inteligentne okulary, ich główną funkcją będzie integracja z Meta AI. Asystent nie będzie działał tylko w odosobnieniu. Okulary Oakley Meta Vanguard stworzą ekosystem z kompatybilnymi urządzeniami Garmin. Dzięki temu będziemy mogli szybko uzyskać odpowiedź na pytania dotyczące naszego tętna, strefy, w jakiej jesteśmy czy po prostu oceny naszego progresu. Takie sygnały otrzymamy także za pośrednictwem diody LED mieszczącej się w wizji peryferyjnej.
Czytaj też: Garmin przedstawia trzy nowe modele zegarków. Venu 4, Bounce 2 i Instinct Crossover AMOLED już dostępne
Informacje z zegarków Garmin pomogą też w automatycznym nagrywaniu, które możemy ustawić na przykład po osiągnięciu pewnego dystansu lub tętna. Oprócz tego materiały z Oakley Meta Vanguard udostępnimy bezpośrednio w aplikacji Strava, tak samo jak możemy to robić na Instagramie, Whatsappie czy Facebooku. Materiał połączymy z popularną nakładką pokazującą przebytą trasę i tempo. W aplikacji Meta AI otrzymamy też podsumowania dotyczące treningów zaczerpnięte z Garmin Connect, Apple Health czy Health Connect na Androidzie.
Specyfikacja kamery w dalszym ciągu jest dość podobna do poprzednich rozwiązań. Sprzęt wykorzystuje 12-megapikselowy sensor o polu widzenia 122 stopni. Największą nowością względem dotychczasowych możliwości okularów od Mety jest dodanie przycisku odpowiedzialnego za przełączanie się między trybami pracy kamery.
Dotychczas mogliśmy wyłącznie zrobić zdjęcie lub nagrać wideo, które po pewnym czasie pojawiały się w aplikacji Meta AI. Teraz możemy wybrać rozdzielczość oraz ilość klatek na sekundę, co ograniczy też maksymalny czas nagrywania. Wideo w rozdzielczości 1080p przy 30 FPS możemy nagrywać do 5 minut, w 1080p przy 60 FPS oraz w 3K przy 30 FPS ten czas skraca się do 3 minut. Istnieją też dwa tryby: slow motion rejestrujący 120 klatek przy rozdzielczości 720p oraz hyperlapse, które pojawią się w aktualizacji.
Czytaj też: Jeszcze więcej AI na Youtube. Veo 3 pomoże w tworzeniu wideo
Okulary pojawią się w kilkunastu krajach: Australii, Austrii, Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Kanadzie, Niemczech, Norwegii, Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Włoszech 21 października. Do końca roku mają także trafić do sprzedaży w Brazylii, Indiach, Meksyku oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Na razie nie ma mowy o polskiej premierze.