Ludicrous mode był kolejnym (po Insane mode) trybem, w jakim mogła działać Tesla Model S. A dobra wiadomość jest taka, że “absurdalny” tryb jazdy trafi również do Tesla Model 3!

Najnowsza pogłoska dotycząca Samsunga Galaxy Note 6 jest zarówno ciekawa, jak i kontrowersyjna. Z pewnością warto więc o niej napisać.

Sony rozwija swoją ofertę na rynku smartfonów, choć trzeba przyznać, że po prezentacji modeli z serii Xperia X na targach Mobile World Congress 2016 nastała cisza. Aż do teraz.

Puma BeatBot to autonomiczny, czterokołowy pojazd, którego sensem istnienia jest pomaganie w treningu różnego typu biegaczom.

Historia tego modelu sterowca jest równie skomplikowana, jak historia sterowców w ogóle. Wszystko wskazuje jednak na to, że niebawem z sukcesem oderwie się od ziemi.

James Dyson jest dla świata urządzeń AGD tym, kim Steve Jobs dla komputerów i urządzeń mobilnych albo Elon Musk dla transportu. To dlatego zdecydowaliśmy się napisać o… suszarce.

Patrząc na nowy aparat firmy Leica można się zastanawiać, gdzie kończy się dążenie do eleganckiej prostoty, a zaczyna niepotrzebny prymitywizm. Ale i tak jesteśmy przekonani, że Lecia M-D (typ 262) sprzedawać się będzie wspaniale.

Call of Duty: Modern Warfare pojawił się na rynku prawie 10 lat temu, budując legendę całej serii na nowo. Wygląda na to, że fani mogą się szykować ma miłą niespodziankę.

Siedzące miejsce pracy, w szczególności przed komputerem, niesie ze sobą duże ryzyko występowania dolegliwości. CHIP radzi, jak przygotować przestrzeń, by uniknąć najczęstszych przypadłości.

Pierwsza pełnoklatkowa lustrzanka cyfrowa marki Pentax będzie dostępna w sprzedaży już w maju. Cena (sam korpus) to 8699 zł.

Microsoft, choć nie zamierza już proponować nam nowych Lumii, nie zamierza odpuszczać sobie rynku telefonicznego. Jego nowy telefon pojawi się jednak dopiero wtedy, gdy system operacyjny będzie na niego gotowy.

W Firefoxie zachodzą zmiany, ale nowości nie zawsze są witane z radością. Kiedy Mozilla w sierpniu 2015 roku zapowiedziała modernizację API rozszerzeń, wywołała tym falę oburzenia. Użytkownicy Firefoxa obawiali się o swoje ulubione wtyczki, a programiści martwili się, że lata pracy nad rozszerzeniami pójdą na marne. O co w tym chodzi?