Zwykle gdy mowa o naprawdę zauważalnej poprawie wydajności niezbyt nowego komputera (3-, 5-letniego), najczęściej rozważa się wymianę procesora, płyty głównej, karty graficznej itp. Wymiana tych podzespołów w wiekowym pececie z pewnością zwiększy wydajność, tylko… czy taka operacja w ogóle będzie możliwa? Czy gniazdo procesora w kilkuletnim komputerze obsłuży najnowsze układy? Niestety, bardzo prawdopodobne, że nie. I czy to się w ogóle opłaca?