Twórcy LIVR (liver to po angielsku wątroba) twierdzą, że brakuje nam portalu społecznościowego, na którym można się “zabawić”. Na Facebooku wygłupiamy się coraz rzadziej. Przez popularność portalu Zuckerberga nasze konta sprawdzane są przez pracodawców, rodzinę i znajomych, którzy mogliby już nie oddzwonić, gdyby zobaczyli zdjęcia z ostatniej piątkowej imprezy.