Zadzwoń z aparatu cyfrowego

“Znalazła raz pewna pani aparat do bani”, tak oto Czesław Śpiewa. Założę się, że na myśli ma model Samsunga SCH-W880, nazywany także M8920. Zacznijmy od aspektu fotograficznego. 12Mpx matryca, obiektyw z 3 krotnym zoomem optycznym. Jeszcze ciepły ekran AMOLED o dobrej rozdzielczości wynoszącej 800 x 480 pikseli. Dotykowy wyświetlacz, możliwość ustawienia autofocusa palcem na wyświetlaczu, oraz pełno inteligentnych ustawień. Dodatkowo pełny tryb manualny, dla bardziej wymagających fotografów. Mamy, więc do dyspozycji kompakt o ponad przeciętnych funkcjach. Nie zabrakło oczywiście nagrywania filmów w rozdzielczości 720p. Tak jak przystało na prawdziwy aparat fotograficzny i ten model, posiada tarczę wyboru trybów fotografowania, oraz suwak zoomu.

Samsung postanowił udziwnić ten aparat, dodając do niego telefon. Tak. Do aparatu cyfrowego został dodany telefon komórkowy. Kto wie po co? Chyba nikt.  Aparatotelefon, trafi najpierw na rynek koreański.

Samsung SCH-W880 w pełnej okazałości

Samsung SCH-W880 w pełnej okazałości

W ostatnich miesiącach, było kilka innowacyjnych i naprawdę ciekawych zapowiedzi. Aparat z projektorem, czy aparat z dwoma obiektywami. Samsung jednak pokazał, jak nie należy krzywdzić aparatów cyfrowych.

Na zakończenie. Jeżeli chcecie kupić telefon komórkowy odwiedźcie mobileblog, a jeżeli aparat fotograficzny to zapraszam na fotoblog.

Wam to bardziej przypomina Aparatotelefon, czy telefonoaparat?