Jobs najlepszym prezesem, Ballmer przegrywa z kretesem

Ranking INSEAD nie mierzy popularności dyrektorów generalnych, czy też ich zasad moralnych lub ilości zarobionych pieniędzy. Mierzy wpływ ich obecności na sprawność całej firmy – odpowiada więc na pytania, jak wiele firma zawdzięcza swojemu prezesowi, lub jak bardzo charyzmatyczną jest postacią.
Na koniec cały zarząd i wszyscy inwestorzy zaśpiewali sto lat Jobsowi, który 24 lutego obchodził swoje 54 urodziny. Steve obejrzał nagranie ze spotkania nieco później...
Na koniec cały zarząd i wszyscy inwestorzy zaśpiewali sto lat Jobsowi, który 24 lutego obchodził swoje 54 urodziny. Steve obejrzał nagranie ze spotkania nieco później...

Wybór obejmował ponad 2 tysiące dyrektorów generalnych, pochodzących z 48 krajów i zarządzających firmami z 33 państw, którzy rozliczani byli ze swojej działalności począwszy od 1997 roku. Na liście znalazło się jednak miejsce tylko dla pierwszych 200 prezesów. Niestety, żaden dyrektor generalny polskiej firmy nie został uwzględniony w rankingu. Dla pocieszenia dodam, że w całej plejadzie 200 najlepszych prezesów, nie znalazł się również dyrektor Microsoftu – Steve Ballmer.

Najlepszym prezesem został natomiast Steve Jobs – nie jest to zaskakująca informacja, bowiem również według magazynu Forbes, CEO Apple’a jest prezesem dekady. Drugie miejsce w rankingu zajął Yun Jong-Yong, być może mniej charyzmatyczna postać, ale z pewnością niezwykle istotna dla giganta światowej elektroniki – firmy Samsung Electronics.

Czwarte miejsce okupuje prezes Cisco Systems – John T. Chambers. W pierwszej 10. swoje miejsca znaleźli również prezesi eBay i Google – odpowiednio Margaret C. Whitman oraz Eric E. Schmidt.

Pełny ranking INSEAD, znajdziecie tutaj.