Wspólnota Europejska chce uniezależnić Internet od USA

ICANN (Internet Corporation for Assigned Names and Numbers) to organizacja, która działa na zasadzie non-profit. Powstała ona w 2008 roku i odpowiada za przydzielanie adresów internetowych (TLD – Top Level Domains). Mimo swojego profile, została powołana przez amerykański Departament Handlu, co oznacza, że może podlegać naciskom ze strony polityków – tak było w przypadku domeny.xxx dla witryn pornograficznych, której ustanowienie zablokowało prawicowe skrzydło Kongresu.
Badanie realizowano metodą ankiety pocztowej w okresie sierpień – wrzesień 2008 r. Respondenci zostali wybrani spośród 4-milionowej bazy prenumeratorów miesięcznika Reader's Digest
Badanie realizowano metodą ankiety pocztowej w okresie sierpień – wrzesień 2008 r. Respondenci zostali wybrani spośród 4-milionowej bazy prenumeratorów miesięcznika Reader's Digest

Wszystkie umowy formalne dotyczące związku ICANN-u i rządku amerykańskiego wygasają w sierpniu, co oznacza potrzebę ich odnowienia, lub… prywatyzacji instytucji. Za tym drugim optuje Wspólnota Europejska, argumentując, że ICANN w rękach prywatnych będzie bardziej rzetelną, transparentną i demokratyczną instytucją.

Zdaniem przedstawicielki Wspólnoty, najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie po reprezentantów z każdego kontynentu do nadzoru instytucji w nowej formie. Na jakiej zasadzie mieliby być wybierani mamy się dowiedzieć w środę, podczas debaty na temat przyszłego nadzoru nad Globalną Siecią.