Znajdź lukę w Chrome’ie, a Google ci zapłaci

Google ma niecodzienny pomysł na załatanie swojej przeglądarki internetowej, której notabene coraz to nowsze wersje pojawiają się szybciej (najnowsza to 5.0), niż norwescy sędziowie dyktowali karne dla Chorwatów. Firma z Mountain View postanowiła bowiem zapłacić każdemu specjaliście (choć nie jest to warunkiem koniecznym), który znajdzie lukę w przeglądarce Chrome. Wynagrodzenia będą wahać się od 500 do dobrzej znanej nam wszystkim kwoty 1337 dolarów (jeśli nieznanej, to wpiszcie w wyszukiwarkę “leet speak”).
Znajdź lukę, to Google ci zapłaci
Znajdź lukę, to Google ci zapłaci

Google zdecydowało się na taki krok, z uwagi na pewne problemy z open-source’owym projektem Chromium, ale również z komponentami, takimi jak Google Gears. W przyszłości, wyszukiwarkowy gigant chce zaprosić “najlepszych” do współpracy nad zabezpieczeniami w kolejnych odsłonach swojej przeglądarki.

To dość mądry ruch również z innego powodu. Google ma nadzieje, że nagrody za odnalezienie luk skłonią “odkrywców” go zgłaszania ich tym, którzy je naprawią, a nie tym, którzy mogą je wykorzystać do niecnych celów.